Bóg i my

bleeeeeeeeheheheh tos mnie rozbawil chlopino. czekaj moze masz w domu chociaz melise zaparz caaale opakowanie i wypij duszkiem :D:D:D:D:D:D:D

Jaka jego wola? To w końcu on nami kieruje czy jest wolna wola?? Aha zależy jak leży pewnie...

Zaserwuj sobie flasecke.....na spanie ale nervosolu boć melisa dla Ciebie przysłabo znerwicowana kobiecinko:):):):):) i nie prychaj tu jak kobyła z sołtysowego stada.

tylko nie ona łajzo,dla ciebie pan

Tylko nie on ciapaty nieudaczniku dla ciebie Dama z klasą.

znerwicowana kobiecinko...hihi chyba mi sie spodoba to okreslenie. jak tam wyniuchales cos? czy meliska za mocna byla :D

nie nabijajcir sir z nasxego dtworcy on serio ma plan na każdego z ludzi,tylko wybrani potrafią słuchać i patrzeć.Są tacy co słuchają a nie słyszą i są tacy co patrzą a nie widzą.Trzeba być otwartym.

28 lat to nie kobiecina ,pędraku

ja 30+

żenada

to temat o Bogu więc nie ma mowy o żenadzie.

dokładnie

ale jak o bogu to nie o związkach i miłości, bo on ma to gdzieś, tyle zdrad i rozwodów to wystarczający dowód ;)

bo jak ludzie zawierajac zwiazek nie tworzą go na Bozych wskazowkach..to wiadomo że prędzej czy później tski związek legnie w gruzach.

ja biore pszykład z mojego proboszcza :D:D m.q

a ja lubię odwiedzać sąsiednia parafie bo tam fajne kazania są i piosenki ulubione puszczają.

gość dziś ale jak o bogu to nie o związkach i miłości, bo on ma to gdzieś, tyle zdrad i rozwodów to wystarczający dowód oczko.gif Mylisz się twierdząc, że On ma to gdzieś. To jest wystarczający dowód co dla ludzi wierzących znaczy wiara, przysięga małżeńska składana przed obliczem Boga."ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci." Temat Bóg i my. Zanim wypowiesz te słowa zastanów się czy wytrwasz w obietnicy, czy masz silną wolę by przezwyciężyć wszelkie pokusy by wytrwać w obietnicy złożonej Bogu,małżonce/kowi i samemu sobie. Rozwodząc się zdradzasz przede wszystkim siebie. „Co Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19:3-12) Kto może pojąć, niech pojmuje!

jestem w stanie to pojąć myślę,jak się bliżej to poznamy to będę pewny

20 stycznia w Ostrowi Mazowieckiej ktoś zostawił dziecko w kościelnej kr/*UCHCIE. Znalazła je parafianka, która wychodziła z kościoła po pierwszej porannej Mszy Św. Dziewczynka jest zdrowa i czuje się dobrze. "Najważniejsze że nie zostało zabite już po urodzeniu."

Moim marzeniem jest poznac Go blizej , bo chyba oszalałam

Ok,powiedzmy że masz rację..co ma być to będzie Bóg świadomie stawia nam pewnych ludzi na drodze ,nawet ksiądz mówi że przypadki nie istnieją.Kc SKARBIE.

Już tyle wątków o "nas" z Bogiem lub "kościołem "w tle,to niesamowite.Niczego nie planujemy a to się samo dzieje.Czasem bardzo smutne wydarzenia ,ale wiem że On daje nam w ten sposób znaki.

ty kobieta?

tak.

dostajesz to co chcesz

nie:-(ale ufam Boskiej opiece,On wie co najlepsze i po latach cierpienia już bardzo dużo mi wynagrodził.

chciałbym,żebyś moja nagrodą byłaś ty

a moją nagrodą za cierpienie - ty

ja bym w to boga nie mieszal :)

A ja chciałabym byś moją nagrodą był Ty-Tylko TY ,Czuję że nie trafiliśmy na siebie przypadkiem,czuję że on nas wybrał..wybrał dla siebie.On jeden wie co znaczy miłość,i skąd wypływa.Ton jest naszą "rzeka życia".;-)Ufasz mi?,bo ja ufam Jemu(Bogu) i Tobie.