Większość ludzi w uk nie stac

WNa własne mieszkanie, dom, samochód... Większość wegetuje. Tez to zauważyliście ?

nom prawda, a w polsce jeszcze gorzej

bo większość polaków żyje tam odkładając każdy grosz co jest głupie, bo w zdecydowanej większości nie chcą wracać do PL

Ale za to tych w mniejszości jest naprawdę bardzo dużo.

ejj my wzielismy dom na kredytkilka lat tmu.auta dwa mamy..to bogacctwo czy co?

Bo maja inny sposob na zycie niz Polacy :D Za to w Polsce wiekszośc stac na własny dom, mieszkanie i samochód , prawda ?:D

No jasne ze stac ;) ... u mojego szwagra w knajpie pracuje na kuchni dziewczyna, od ladnych kilku lat dom sobie z mezem buduja, zeby go ogrodzic poltorej roku bedzie gary myla... ale przeciez MUSI miec ladne ogrodzenie... dla sasiadow :P System wartosci na poziomie szympansa :D

Wiekszosc ludzi. Wlasnie dobrze zauważyłeś w tytule swojego postu. Większość ludzi a nie większość polakow. Cześć z tych co znam juz maja domy, cześć nie ma bo nie odkładają, zyja na bieżąco i ich nie stać. Cześć przyjechała tutaj na kilka miesięcy czy maks 2 lata i ci wszystko kupują na wyprzedażach nawet żarcie albo kradną z kuchni. A to ze niektórych polakow nie stać? Anglikow tez nie stać.

Wiekszosci ludzi w Polsce tez nie stac, zaskakujaca liczba rodzin nadal na garnuszku u rodzicow. W Wielkiej Brytanii przynajmniej dla osob chetnych do osiagniecia czegos sa na to perspektywy, z PL niestety bez 'znajomosci' o perspektyty trudniej. Dwa kraje tak podobne, a jednak tak bardzo rozne.

Zgadzam sie z osoba nade mna, w UK przynajmniej sa jakies perspektywy a wymagania do spelnienia dwa: nie badz idiota kompletnym i znaj jezyk angielski. A nie jak w PL, ulice zamiatac po magisterce.

Maja własne domy i nic poza tym. Smutne to

smutne ze maj wlasne domy??dla mnie smutna tulaczka na wynajmnie fujjj

A na co mi własny dom w uk?

A ja mam takich znajomych co kazdy funt odkladaja, jedzą byle co ubierają sie jak dziady nigdzie nie jeżdżą nie chodzą nigdy w restauracji nawet nie byli , a jak pojadą do polski to w 3 tyg wzystko wydają zeby sie pokazać :) szaleją Potem wracają i znów na wynajmie na paskudnym zagrzybionym pokoju z widokiem na śmietnik .

Mam ładny domek z councilu i dwa samochody Nie narzekam. Mało płace. W Polsce mieszkanie w razie czego jest.

W razie "czego" ?

W UK nie jest potrzebny wlasny dom. Tam można spokojnie mieszkac na wynajmie lub starac się o mieszkanie z councilu. A samochody tanie jak barszcz tylko ubezpieczenie drogie :-)

"Tam można spokojnie mieszkac na wynajmie lub starac się o mieszkanie z councilu." No tak, bo za wynajem albo za mieszkanie z councilu to juz placic nie trzeba, prawda ? Ja bym tak znow "spokojnie" nie mieszkala, mimo wszystko wole na swoim :)

Na swoim tez sie płaci

Polacy bardzo przywiązują się do płachetka ziemi i kupy cegieł zwanych domem pchają w ten dom całe życie żeby się dzieci miały o co prawować po sądach niby w Polce bieda,ale ogrodzenie najbogatsze,kostka wokoło domu nic że na jedzenie brakuje,ale chata ful wypas

No a W POLSCE wiekszosc stać na własny dom samochód itp ;)ja p*****le co za debile tu piszą ...

Glupie pisdy dom to jeden z zyciowych pragnien kazdego czlowieka. Was matki niczego w zyciu nie nauczyly oprocz zarcia i srania. Szmaty bez wartosci. Cele, ktore czlowiek sobie wyznaczal od zarania dziejow generowaly rozwoj cywilizacji. Gdyby nie to dalej mieszkalibysmy w ziemiankach i rochali sie nawzajem bez opamieta ia. To ze nie stac was na nic wiecej w tym jukej oprocz iphona i wycieczek to juz wiemy. Wiec zamknijcie mordy i szykujcie sie bo szychta czeka.

wiadomo, ladna nie bierze byle kogo

No wasze stodoly w jukej to full wypas. I to jeszcze do konca zycia za te ruiny kredyt splacacie.

odezwal sie golod***ec z pokoikiem u matki buhaha

Mało którego Polaka stać na zakup "stodoły" w UK. Większość albo tylko pokój wynajmuje bo jeśli mieszkanie to płaci czynsz, a na "własne" juz nie stać, bo na depozyt trzeba mieć, historie kredytowa dobra, dobre dochody itd

"Na swoim tez sie płaci " No jasne ze sie placi, ale w porownaniu do wynajmu sa to grosze :P. Dla mnie dach nad glowa to podstawa, mozna powiedziec "minimum socjalne" :P Nie jestem jakos szczegolnie przywiazana do mojego mieszkania, teoretycznie moge sie w kazedej chwili przeprowadzic, ale sama swiadomosc ze co by sie nie stalo to pod mostem z rodzina nie wyladuje jest bezcenna :)

Ooo widze że pan szmaciarz przeniosl sie na kolejny temat i tu wyzywa od "pisssd" i "szmat". Jak laski wyzwia cie na całego to uciekasz z tematu na nastepny :D nie wiedzialam że dyrektor Job Center jest taki strachliwy ;) A co do tematu...moja "stodoła" ma 10 lat, nie musielismy robić żadnego remontu, boiler też nowy, jedyne koszty to malowanie ścian i umeblowanie. Racja że nie stać każdego, ale wiekszośc moich znajomych ma dom lub mieszkanie niektórzy juz kupują drugi.

No wlasnie, na swoim sie placi ale znacznie mniej. My kupilismy dom prawie 10 lat temu i rata jest tak strasznie niska (i to w Londynie). Teraz w tej cenie mozna wynajac pokoj na naszej ulicy a nie dom z ogrodem i garazem. Samochody mamy dwa, jeden mniejszy i starszy grat dla mnie a nowszy dla mężusia.

Te wasze ukowskie stodoly nie mozna nazwac domem. Nie nazywaj sie laska szmato. Jestes zwyklym pasztetem bez wartosci.