Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

oKULKAo

Dieta w NATURHOUSE (podzielcie się opiniami)

Polecane posty

Gość Iwonka_853
Stosowałam, ale nie jestem zadowolona. Dlatego też postawiłam na regularne posiłki połączone z wspieraniem odchudzania suplementem diety z afrykańskiego mango - http://najlepszadieta24.pl . Takie podejście do odchudzania pozwoliło mi pozbyć się nadwagi 16 kg w 3 miesiące bez efektu jojo i męczenia organizmu wszelkimi dietami, które wcześniej były dla mnie zwykłą głodówką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iwonka_853 dla Twojej informacji w Naturhouse są pełnowartościowe diety - nie głodówki i afrykańskie mango też mają - nazywa się chyba Slimbel Keepfit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kratka12
Po tygodniu 1400g. Po 3 tyg diety 3kgw dół:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sanko009
Witam Jestem nowa zarówno na tej diecie jak i na waszym forum i mam kilka pytań, a strasznie ciężko było znaleźć forum z 2015 roku i które trwa :) Wczoraj byłam na pierwszej wizycie i jak dzisiaj się zabrałam za śniadanie to zaczęłam się zastanawiać. Dostałam do całego zestawu taką kartkę z dietą (dieta urozmaicona) i tam jest wypisane śniadanie, obiad itd. Za to na reszcie kartek są produkty dozwolone i nie, jednak różnią się o tych na kartce z dietą. Pytanie pewnie banalne, ale wole zapytać niż popełnić błąd...Czy ta kartka to tylko przykładowe posiłki jakie mogę przyrządzać, a mogę sobie np na śniadanie wybrać co mi się podoba z produktów dozwolonych, czy jednak mam się tego trzymać przez cały tydzień??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kratka12
Jeśli mamy dzień z dietą uroziety udemaiconą, to wybieramy dozwolone produkty z kartki. Sniadanie można zmieniać, co kto lubi. ewentualne odtępstwa( zamienniki) jęśli tak zaleci dietetyczka. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sanko009
Aha dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sanko009
Aha dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Ja dzis po ważeniu zaliczyłam spadek wagi 0,800 g (200 g tłuszczu i 600 g wody) :) ..a tym samym "pyknęło" mi dzis , po 4,5 m-cu dietowania - 12 kg :) :) .. bardzo ciesze sie z tego powodu :) i oczywiscie nie poddaje sie...walcze dalej :) @ Sanko009 ..witaj wśród nas :) i zyczę miłego dietowania :) Co do Twojego pytania to tak , jak juz @kratka12 wspomniała... na pierwszej wizycie dostajesz oprócz produktow dozwolonych i zabronionych na tym etapie odchudzania, tzw. "diete urozmaicona"..te diete stosujesz pomiędzy tzw. dietami uderzeniowymi, ktore czasem trwaja 2-3 dni pod rzad...potem stosujesz tę urozmaiconą :) to co w urozmaiconej masz podane, to tak jakby Twoja baza odnosnie posiłkow...Twoje zywienie ma sie odbywac wg ustalonego trybu w diecie urozmaiconej, ale mozesz sobie modyfikowac te posilki w pozostale dni(poza dietami uderzeniowymi) w oparciu wlasnie o dozwolone produkty :) Bo to wyglada tak.. pierwszy tydzien bazujesz na tej diecie urozmaiconej... od drugiego tygodnia zaczynasz dostawac diete uderzeniowa ( potocznie tu na forum zwaną "uderzeniówką"), ktora jak mowilam , moze potrwac 2 lub 3 dni... powie Ci to dietetyk/dietetyczka... po tych dniach z dieta uderzeniową, powracasz w pozostale dni do diety urozmaiconej :) Mam nadzieję,że w miare logicznie i jasno to wytlumaczyłam , i ze bedziesz wiedziec o co chodzi :) Trzymam kciuki i powodzenia z dietkowaniem :) i oczywiście zapraszamy do dzielenia sie tu z nami sukcesami i porazkami (tak,tak..nam tez zdarzaja sie porazki w diecie, czyli przyrosty, zamiast spadki, wagi :P ) :) Pozdrawiam wszystkch, gratuluje spadkow i tradycyjnie juz trzymam kciuki za wszystkich :) oKULKAo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po kolejnym ważeniu.Spadek tylko 0,5 kg / ale woda w góre a tłuszcz 0,8 kg w dół/ . Nie mogę się doczekać wagi z 8 z przodu.....od dłuższego czasu zastój, albo niewiele w dół.....masakra. Ale sama sobie na to zapracowałam. Walczę dalej i wiem że już niedługo zobaczę upragnioną 8-kę z przodu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kratka12
Gratuluję wszystkim spadków,ja to bede szczęśliwa jak zobacze 6 z przodu,5 to marzenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanko009
Dzieki oKULKAo :) no wlasnie w srode mam wazenie i jestem ciekawa. Nietstety ten tydzien byl troszke nieogarniety, bo to poczatek, musialam zrobic zakupy, nie wszystko bylo w domu itd, mam nadzieje, ze jak raz zjadlam biale pieczywo, czy dolalam do kawy tluste mleko zamiast chudego, to nic sie nie stanie. No i przez przypadek kupilam makaron pelnoziarnisty zamiast razowego. Szczerze, to nawet nie wiem jaka jest roznica. Odnosnie tej uderzeniowki, to nic mi dietetyczka nie wspominala na ten temat, wiec zobaczymy w srode. Jeszcze takie pytanie, jak sobie radzicie ze slodyczami? Bo ja np podczas menstruacji mam cholerna ochote na slodkie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) U mnie spadek wagi tylko 0,60 ale miałam ciężkie 2 tygodnie i trochę zlekceważyłam dietę i regularność posiłków. Ale nic to :) Będzie dobrze. Teraz mam dietę uderzeniową kurczak z musztardą., Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kratka12
Witajcie, po tygodniu 700 g mniej.Ważę teraz 77,1 kg. W tym tygodniu 2 diety uderzeniowe po 2 dni: szpinakowa i kalafiorowa. Po 4 tygodniach w sumie spadło: 3,7 kg. Przeziębiłam się ostatnio i nie byłam na fitnesie, ale jutro już idę. Piję teraz ponad 2 litry wody, dla mnie 1,5 l to za mało. P odobno na każdy kg powinno się wypijać 30 ml wody.Miłego tygodnia życzę i samych spadków.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie po ostatnim ważeniu nadal zastój......ciekawe. Dietetyk też się zastanawia co jest grane. Co prawda tłuszcz trochę spadł ale znowu woda w górę....jestem zmęczona już tą huśtawką. Halo....czy jest Ktoś na forum kto ma podobny problem, bo nie wiem jak sobie poradzić. Piszcie proszę, będę wdzięczna za każdy post:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu....A ja bardzo prosze nikomu,niczego nie narzucac.. kazdy ma prawo pisac gdzie chce..i kazdy sobie indywidualnie zadecyduje, gdzie woli pisac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kratka12
Witam,1300 g po tygodniu.Ważę 75.8.Było 77.1.W tym tygodniu dieta z melonem i chińska.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 82
Witam. Na NH jestem od 3.01.2015. Do dziś udało mi się stracić 10,600 kg :) . Jak na niecałe 1,5 miesiąca walki jest ok. Jestem z Olsztyna. Wizyta kosztuje mnie ok. 100 zł tygodniowo, ale warto. Jestem zadowolona już przywykłam do zdrowszego jedzenia i chyba za nic nie zamienię tej diety. Nie chodzę głodna a to najważniejsze. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczorajsza wizyta w NH niestety nie przyniosła pozytywnego efektu gdyż zapracowałam sobie na to przez cały wyjazdowy tydzień. Nie pilnowałam godzin posiłków i pozwalałam sobie na potrawy których nie ma w menu NH. Ot i mam za swoje- waga 1 kg w górę!!!! Ale już wracam na dobre tory, mam uderzeniówkę : zupę chińską, kurczaka na ostro i urozmaiconą. Do boju...........walczę dalej. Trzymam kciuki za wszystkich walczących:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurczę...ale sie opuściłam w tym pisaniu tutaj.. :( wybaczcie... Ale z drugiej strony nie ma sie czym chwalic... Przed ważeniem 13.02.2015r. bylam przed okresem..wiec okropniście ciągnelo mnie na slodycze.. ;/ niby nie duzo ich zjadlam (tak mi sie wydawało)...tu 3-4 delicje, tam 3 ciasteczka chalwowe, innym razem 1 prince polo, itd.. i efekt odrazu byl...wzrost wagi +0,700kg ( 0,450kg wody i 0,250kg tłuszczu) :/ .. no cóz...sama sobie na to "zapracowalam" :/ No wiec w nastepnym tygodniu wzielam sie do galopu...slodycze omijalam szerokim łukiem..i 20.02. szlam na wazenie,ze moze zalicze spoadek taki jak ostatni wzrost.. jakiez było moje zdziwienie, jak stanełam na wadze (1 dzien po okresie) i zero spadku... co prawda wzrostu nie bylo (to cieszy :) )..ale spadku tez nie...zastój...waga zatrzymala sie... :/ nie wiem czemu...przeciez po okresie bylam i ani slodycza nie zjadlam...bylam rozczarowana...nie ukrywam... okazalo sie,zę... tłuszcz, ktory przybralam 13.02. zrzuciłam prawie z nawiązką (- 0,450kg), ale za to wody przybrałam jeszcze raz tyle co 13.02. (+0, 450kg)... i ani ja ani moja dietetyczka nie wiemy dlaczego ten wzrost wody... hmmm..teraz ważenie w piatek, 27.02... i nie wiem jaki efekt... do dzis sie trzymalam od slodyczy...ale dzis naszlo mnie na nie i zjadlam kilka takich cukierkow snickersów..i okaze sie co bedzie w piatek...trzymajcie kciuki...zeby choc z 0,50kg spadlo..zeby jakikolwiek spadek wagi byl...zeby ruszyla w dol..nie stala..ani nie wzrastala :) Pozdrawiam i oczywiscie walczę dalej ;) oKULKAo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po wizycie w NH =07 kg w dół / woda/ dobre i to . Do boju. Dostałam nowość - jagody acai, w dobrej cenie 120 kapsułek. Próbujemy!!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzia1651
Witajcie, Jestem tu nowa, czy to forum jeszcze ktos odwiedza? Ja od dzis zaczynam swoja przygode z NH. Duzoooo przede mna.Licze na Wasze wsparcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiazPodlasia
Witajcie drogie koleżanki. Chciałam Wam opowiedzieć swoja przygodę z NH. Nigdy nie byłam osobą nader otyłą, nie mniej jednak siedzący tryb życia, zmiany hormonalne i słabszy metabolizm po urodzeniu dziecka sprawiły, ze 10 kg nie wiadomo skąd się wzięło - głownie to była zatrzymana woda. Trafiłam do NH, bo pomyślałam sobie, ze blisko i w ogóle suplementacja na pewno przyspieszy efekty (tak mi się wydawało). Miałam do schudnięcia około 10 kg i stwierdziłam ze w dwa miesiące się z tym uporam. Jednak czas mijał, wizyty w NH również, jak również pieniądze wydawane przeze mnie też mijały... Owszem - schudłam z NH 5 kg, z czego muszę stwierdzić wg wagi dietetycznej większość to była woda, spadły mi również obwody, ale ale... dlatego ze zaczęłam intensywnie ćwiczyć. Wtedy stało się coś nie do pojęcia przez NH - waga stanęła w miejscu... Trwało to ponad miesiąc - co kosztowało mnie około 600 zł. Panie zapewniały, ze to normalne, ze zastoje się zdarzają, ale zadna z nich nie wpadła na to, że przecież ćwiczę, intensywnie po 1 h dziennie 5 razy w tygodniu, ja zaś czułam się coraz bardziej wycieńczona i obolała, zaczęłam mieć delikatne omdlenia. Ćwiczyłam dalej, wierząc w to, że to minie i zacznę w końcu chudnąć. Co się okazało... poszłam do dietetyk klinicznej, do której chodziłam kiedyś ( jako ciekawostkę dodam, że plan dietetyczny u niej kosztował mnie pewnie 4 razy mniej), zważyła mnie na swojej wadze, o niebo lepszej niz ta w NH - pokazywała stosunek masy mięśniowej do tłuszczowej, wagę wnętrzności, mięśni, wody itp... Okazało się że przez ten krótki czas straciłam niemal 2 kg mięśni, co najprawdopodobniej przy nisko kalorycznej diecie spowodowało zahamowanie metabolizmu oraz co najciekawsze... tkanka tłuszczowa była tylko o 2 proc. mniejsza niż kiedy korzystałam z usług dietetyk, a nie NH - a ważyłam wtedy 2 kg więcej. Także drogie Panie... Naprawdę, szkoda pieniędzy. Jako wisienkę na torcie dodam, że przez tydzien po zaprzestaniu stosowania suplementów i diet uderzeniowych jakoś kilogram sam spadł, bez większego wysiłku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... o rany, ale mnie tu dlugo nie bylo...trzeba sie sprezyc i bywac częściej :) U mnie jak widac po stopce (zaktualizowalam) bywało róznie..raz spadki, raz wzrosty (przeklęte słodycze..nie umiem ich calkowicie odstwaic :/)...ale ogolny stan na dzis po 9,5 m-cach odchudzania to - 15,400kg... ;)) tak wiec cieszę sie bardzo ;) I niezaleznie od tego co niektórzy piszą...jak psioczą na NH... kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie...aczkolwiek, to,ze ktos nie jest zadowolony z uslug NH, niech swojego zdania nie narzuca innym....kazdy jest dorosly...kazdy idzie tam ze swoimi pieniedzmi i kazdy bedzie sam decydował czy bedzie je wydawac na NH czy na cos inne...ja wydaje na NH dlatego,ze widze rezultaty....ponad 15kg zrzucone ..uwazam,ze to duzo...sama w zyciu tyle bym nie schudla...a z ich pomoca mi sie udało :) i wierze,ze to jeszcze nie koniec...ze jeszcze ladnych kiloskow z nimi uda mi sie zrzucic...mimo,ze mnie jest troche trudniej z tym chudnieciem, bo mam wycięta cała tarczyce...i przyjmuje hormony tarczycy chemiczne...w tabletach...niz osobom, ktore maja ja zdrowa i ona wlasciwie im pracuje...to i tak moja pani dietetyk chwali mnie,ze swietnie daje sobie rade...ze niektore panie ze zdrowa tarczyca maja mniej zrzuconych kilogramow niz ja...:) Poza tym robiłam wyniki krwi..po 9 m-cach diety...i pokazalam je mojej dietetyczce... i powiedziala,ze mam wrecz wzorcowe.... :) wszystkie wartosci w dolnych granicach normy...nic nie przekracza norm... wiec jak widac...te suplementy nie sa tak szkodliwe, jak tu niektorzy wieszcza... Takze ja bede szczerze kazdemu polecac naturhose... bo jestem zywym przykladem tego,ze to daje rezultaty :) Pozdrawiam wszystkich odchudzajacych sie w NH...i nie sugerujcie sie negatywnymi opiniami, jakie w tym watku sie pojawiaja...sami sprobujcie, ocencie i wyróbcie sobie własne zdanie na ten temat. Zycze jak najwiekszych spadków wagi :) oKULKAo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia z Podlasia...a moze wlasnie cwiczysz zbyt intensywnie??? i stad takie problemy?? Moja dietetyczka zaleca aktywnosc fizyczna...owszem..ale w zdrowych proporcjach..i jak jednego dnia cwicze intensywniej...to nastepnego dnia mam odpoczywac...nie forsowac sie...a ruszac sie mozna na rozne sposoby...chodzic na dlugie spacery krokiem takim marszowym...minimum godzine...jezdzic na rowerze...tańczyc, itd... wg niej kazda forma ruchu wskazana..ale w rozsadnych proporcjach...wcale tak bardzo intensywne treningi o jakich piszesz wg niej nie jest wskazane...bo wtedy wlasnie tak jest,ze pozbywasz sie tluszczu,ale wzrasta Ci tkanka miesniowa...a ona wazy wiecej niz tluszczowa i stad zastoje wagi...bo moze i z tluszczu chudniesz..ale wzrasta Ci tkanka mięsniowa, ktora jest cieższa i nie widac,ze chudniesz.... Pozdrawiam oKULKAo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krustak
Witam. Jestem tu nowa. Zaczęłam dietę w naturhouse tydzień przed świętami i marnie mi idzie. Stosuję się do diety ale mam bardzo słabe efekty. Po 4 wizytach tylko 2,3kg ubytku. Czy ktoś z was też tak miał??. Jak patrzę na wasze wyniki to jest jakoś lepiej:( Mam kryzys wiary:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj nie mogę coś robię zle jak sie z wami skontaktować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×