Dieta w NATURHOUSE (podzielcie się opiniami)

Oj udało się

Ja byłam w NaturHouse w Warszawie na Puławskiej. Genialna dietetyczna. Bardzo konkretna kobieta z odpowiednimi kwalifikacjami. Doskonale wiedziała co robi, dieta dopasowana do mojego stylu życia - trochę siedzący. Rezultat? w dwa miesiące doszłam do wagi mniejszej o 5 kilo. Dla mnie to świetny efekt.

Ja chodzę do punktu w Bydgoszczy przy ul. Twardzieckiego i powiem wam jedno : super obsługa, profesjonalne podejście do odchudzania. Mamy tu świetnego dietetyka :)

samozachwyt ;) a feeeee

Chodziłam do Grójca.Efekty dobre ,bo jestem konsekwentna,ale p.dietetyk słaba.:(

I znowu mało wpisów,:(

Od sierpnia do stycznia 1 wpis,tokonto też się nie utrzyma.:(

Dzień dobry. Nowa. Zaczęłam 2 lutego 2018. Wzrost 169, waga 79. Chcę schudnąć 10 kg. Walczę od czterech dni na urozmaiconej i pomimo miesiączki, waga spadła do 78,3. Fajnie. Nie wiem czy ta dieta to nie jest przypadkiem pic na wodę, ale sama nie dam radym więc niech ktoś nade mną trzyma ten bat.

100 gramów mniej. Poranki są od kilku dni miłe.

Po 7 dniach 78 kg, 900 gramów mniej. I to bez głodówek, a nawet zdarzyły się grzeszki w postaci oponek, które, no przecież, musiałam upiec w Tłusty Czwartek. Dzisiaj Ostatki i też się trochę nagrzeszy, zwłaszcza alkoholowo, więc zobaczymy jutro rano:D

Inka333 Mistrzynią odchudzania to ty nie jesteś. Nawet tygodnia nie możesz wytrwać. Długotrwałego sukcesu ci nie wróżę.

Gościu, od kiedy masz takie smutne życie?

Kolejny kilogram za mną. Mam nadzieję, że już do mnie nigdy nie wróci. Mija tydzień od stosowania wyciągu z karczocha. Dietetyczka przestrzegała przed niezbyt dobrym smakiem, ale okazało się, że mi smakuje - wręcz go lubię, trochę jak syrop na kaszel.

Inka, zapraszam na forum NH do NH. Tam nie dołują, a wspierają :)

Pójdę za radą i się przeniosę. Na koniec dodam, że minął miesiąc i 3 kg za mną. Było ciężko na początku, bo mój skatowany głodówkami organizm musiał się przeprogramować, ale teraz waga spada szybciej. Nie mogę doczekać się lata. Pozdrawiam.

Ja stosuję dietę od Igor Mieńkowski www.igortreneronline.pl Polecam każdemu. W Naturhouse też nie było źle, tylko dzięki Igorowi zaoszczędziłam trochę pieniędzy i czasu, a efekty zdecydowanie lepsze, dlatego polecam każdemu

To tak....Moja przygoda z NH rozpoczęła się jak stanąłem na wadze. Z przerażeniem stwierdziłem 122 kg czyli przy wzroście 181 cm dużo za dużo. 4 tygodnie tam chodziłem i odpuściłem- z prostej przyczyny...Otóż stosując restrykcyjnie dietę, którą dostałem od Pani dietetyk oraz stosując zwykły błonnik zamiast granulek Fibroki (błonnik kosztuje 7 zł a Fibroki około 70 czy 80 zł) oraz po zakupieniu w aptece za 5 zł tabletek wspomagających wydalanie wody z organizmu (gdzie w NH dostałem syrop o składzie i działaniu niemal identycznym jak w przypadku tabletek z apteki), zauważyłem identyczny, cotygodniowy spadek masy ciała. Automatycznie odpuściłem tę zabawę w NH ponieważ to nic innego jak naciąganie klienta. Przy każdym spotkaniu Pani dietetyk mnie ważyła (tak jakbym sam nie mógł tego zrobić) oraz wciskała kolejne suplementy (np batoniki z błonnikiem po 10 zł, a jeść trzeba 2 dziennie).100-150 zł tygodniowo- to zdecydowanie za dużo gdy w chwili obecnej tygodniowo na kontynuację terapii bez tych piekielnie drogich suplementów wydaję góra 15 zł ...Jestem miesiąc po przerwaniu tego bałaganu, dalej pilnuję zaleceń dietetyka, restrykcyjnie przestrzegam diety a spadki masy cały czas są identyczne- 1-1,5 kg tygodniowo.

Polecam www.fabrykasily.pl/plany_treningowe?poleca=michal1876060 Profesjonalna pomoc w drodze do wymarzonej sylwetki

Witam :) Chciałabym schudnąć parę kilogramów i rozważam wizytę w Naturhouse. Przecież nikt mnie tam siłą nie zaciągnie po raz kolejny, jeśli uznam, że nie widać rezultatów. Pójdę chociaż raz zobaczyć co oni tam proponują. Moja znajoma chudła 2 kg tygodniowo przez 3 tygodnie, a potem z tego co wiem waga trochę stanęła ( mnie by szóstka na minusie wystarczyła ). Brak samodyscypliny i mobilizacji jest w tym wszystkim najgorszy i czasem taki "bat " jest potrzebny tylko, że rzeczywiście słono się za niego płaci.

W naturhouse bazują na suplementach. A to mnie w ogóle nie przekonuje.