Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 Mam na imię Agnieszka moje życie było piękne,spotkałam mężczyznę pierwsza moja prawdziwa miłość,jaka to była miłość szalona moja jedyna którą zawsze będę miała w sercu patrzę na zdjęcia nasze od początku naszego związku aż do teraz jakie to były piękne chwile on tak bardzo mnie kochał ja kochałam go kiedy rodziło się nasze pierwsze dziecko,płakał jak ją zobaczył kiedy urodził się nasz drugi syn przeskakiwał przez barierkę na autostradzie,nasze wakacje święta do ostatniej chwili mówiliśmy do siebie kochanie i te sms-y mimo rozłąki zawsze były pełne czułości nasze całe 17 letnie bycie razem nie żałuję żadnej chwili nasz ślub jak patrzył mi prosto w oczy z miłością kocham cię stokrotko moja kocham cię mężu mój,gdzieś się pogubiliśmy ale to wszystko można było naprawić nie dostałam żadnej szansy bo pojawiła się ona osoba która zniszczyła nasze życie osoba bez szacunku do samej siebie która przywłaszczyła sobie mojego męża,odebrała mi pół mojego życia w ciągu jednej chwili,zabrała moim dzieciom ojca,przez nią moje dzieci teraz cierpią przez nią ja cierpię. Kochanko mojego męża czy zastanowiłaś się jaką robisz nam krzywdę czy pomyślałaś choć o tym że jak sama wychowujesz swojego syna masz prawo rozpieprzać komuś życie bo twoje się nie udało.Wiedziałaś że ma żonę i dzieci i brnęłaś w to dalej,jaką trzeba być osobą żeby pchać się w taki związek nie mając nawet wyrzutów sumienia,czy pomyślałaś o tym że jak mój mąż na pstryknięcie palca podjął decyzję aby zostawić swoją rodzinę,nie licząc się z niczym czy kiedyś nie zrobi tobie tego samego jeżeli od tak potrafił skreślić 17 lat wspólnego życia,mając tak wiele i nie mówię tu o rzeczach materialnych bo są dla mnie najmniej ważne,czy jesteś pewna że przy tobie będzie tak trwał do końca ?Pamiętaj karma wraca i pokaże ci samotność ,na krzywdzie wyrządzonej drugiej osobie nie zbudujesz swojego szczęścia!Uwierzyłaś, co szeptał ci do ucha, podczas ukrytych spotkań, że kocha tylko ciebie i jesteś kobietą jego życia, a żona to jest ta niedobra, zrzędliwa i zaniedbana i poczułaś się wybranką i księżniczką?. Wiem, że zakazany owoc najlepiej smakuje.Jak można być aż tak niedojrzałą osobą,egoistką? A ty mój mężu żyj sobie w tej iluzji świata,kiedyś zatęsknisz za tym co miałeś,ale będzie już za pózno! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 Świtezianki się naczytałaś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość agawa 36 Napisano Grudzień 29, 2014 Współczuję Tobie. Masz rację. Kobieta ta nie powinna być pewna, że z nią będzie do końca . Ja znałam podobny przypadek. On zostawił żonę i córkę. Z tą drugą się związał. Po jakimś czasie mieli wspólne dziecko. Minęło kilka lat i opuścił tamtą, bo znalazł sobie młodszą i ładniejszą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 To nie kochanka rozwaliła Ci małżeństwo, to Twój mąż je rozwalił. Ta kobiet na siłę go przy sobie nie trzyma. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa333333 8 Napisano Grudzień 29, 2014 dokładnie Ona tylko, jak to trafnie ujęłaś, "pstryknęła palcem", a Twój mąż zostawił Ciebie i dzieci z własnej nieprzymuszonej woli. Nie pisz esejów do obcej baby i nie oskarżaj jej, bo to nie ona przysięgała Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską, prawda? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 to znajdz odskocznie muj nr gg 7179864 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wieczna_Kochanka 0 Napisano Grudzień 29, 2014 Wcale do mnie nie odszedł :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 Na siłę pewnie nie ale świadomość tego że ma żonę i dwójkę dzieci miała,sama wychowuje własne dziecko bez ojca.Nie tłumaczę zachowania męża ,ale sprytnie wykorzystała moment gdy był w trudnej sytuacji,mam świadomość że do tanga trzeba dwojga ,ale kim musi być taka kobieta która zamieszkała z żonatym mężczyzną . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 Właśnie. Czemu kobiety są zawsze oskarżane i obwiniane? Czy ona go na zmusiła? Sam poszedł i to on jest winny bardziej niż ona. Twój maż, to zdrajca a ona była wolna i nic Tobie nie ślubowała. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość alina i balladyna Napisano Grudzień 29, 2014 takiego se wybralas tkiego masz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 Nie takiego wybierałam takim się stał gdy poznał ją już zaczyna tego żałować a ja nie wiem jak postąpić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa333333 8 Napisano Grudzień 29, 2014 ja absolutnie jej nie bronię, walnie przyczyniła się do JEGO zdrady myślę, że jak nie ona, to byłaby inna czy wiedziała, czy nie, to inna sprawa, bo pewnie na początku mogła nie wiedzieć choć tego i ja nie wiem ale niesłusznie wyładowujesz na niej swoją złość i ją winisz o zdradę TWOJEGO MĘŻA on Ci przyrzekał, on ślubował i on zdradził to JEGO wina i to jego powinna spotkać za to kara Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 te wszystkie zale wylewaj do meza nie do jego kochanki, to jego fiut zaswedział i na nia poleciał, nikt go nie zmusił Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 jak to nie wiesz jak postąpić? majtki w dół i heja do łóżeczka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 Od początku wiedziała że wraca z zagranicy do żony i dzieci gdyż niejednokrotnie ją podwoził ,jak najbardziej uważam że jego też jest wina ,ale widzę że zaczyna żałować i dają o sobie znać efekty buntowania go przez nią,nie odwrócił się jedynie ode mnie ale również od dzieci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 Kolejny bezwolny maz,bez mózgu ,którego uwiodła wredna baba. Skad wy ich bierzecie..????tych debili.Wyzyj się na swoim idiocie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 Kobieto ,ile wart jest facet ,który daje się buntować i odsuwa od dzieci?g****o wart! Nie widzisz tego, z kim zylas? On myśli fiutem,nie głowa. Żaden porządny mezczyna nie daje sobą manipulować. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 Niestety teraz to widzę ,wcześniej był dobrym mężem i ojcem który bardzo kochał swoją rodzinę i nic innego dla niego się nie liczyło.To nie ten sam człowiek zmiana o 360 stopni,najgorsze jest to że jak wcześniej krzyczał że tak bardzo ją kocha tak teraz twierdzi że nie wie i jak przyjeżdza do dzieci chodzi bardzo skruszony tak jak już by tego żałował! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa333333 8 Napisano Grudzień 29, 2014 wina to jest GŁWÓNIE jego ewentualnie jej, też a nie jego też, jak piszesz zupełnie Ci się pomieszało to ON Ciebie zdradził, nie ona Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pelne kolo Napisano Grudzień 29, 2014 jak o 360nstopni to jest spowrotem w puncie wyjscia :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 Wszystkie zony obwiniaja kochankę ,nie Meza ,ze się wpieprzyla w małżeństwo. Nie rozumieją ,ze normalny,porządny mezczyzna nie skusi sie na inna,choćby mu sie narzucala. Chyba tak po prostu jest im łatwiej..z takim myśleniem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 Tak wiem o tym że główną winę ponosi mój mąż , on rozwalił swoją rodzinę i wszystko co budowaliśmy razem przez tyle lat,bo okazał się niedojrzałym egoistą! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 A ja wam powiem smieszna historie. Moj narzeczony mnie zdradzil a ja.... zaprzyjaznilam sie z jego "biedna kochanka". Dziewczyna szybciej niz ja przejrzala na oczy i zapalala checia zemsty . Zrobilismy mu malego psikusa i dzis ma juz nowa zdobycz. Zgadzam sie z moimi przedmowcami to nie kochanka czy kochanek jest winny tylko ta osoba ktora ma rodzine , ta ktora ma cos do stracenia. Zalosne jest obwinianie tej drugiej bo twoj maz to nie idiota bez mozgu (choc niektorzy faceci mysla czyms innym). Jezeli twoj maz nie wiedzial co robi znaczy ze jest iposledzony umyslowo a nie słaby Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 Twój maz cały czas udawał miłość, zaserwował c***iękna bajeczke w która sam nie wierzył. On nikogo nie kocha, ani ciebie, ani jej i niestety dzieci. To huj zlamany. Bo to jest niemożliwe ze skoro cie tak kochał to odszedł. Niemożliwe, mógł zdradzić , mieć romans jak mieliscie problemy ale nie zostawił by cie. On cie nigdy nie kochał, to ciamajda i p***a męska która nie wie czego chce Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 To jednak nie było takie perfekcyjne malzenstwo skoro wystarczyło " pstryknięcie palcem " Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 Niestety ja nie mogę zaprzyjaznić się z kochanką męża ponieważ wiem tylko jak ma na imię nic po za tym z tego tytułu że mój mąż pracuje za granicą i ją tam poznał 4 miesiące temu,od 2 tygodni mieszkają razem uwili sobie własne gniazdko,lecz jak przyjeżdza do domu do dzieci śpi sobie w naszym wspólnym domu,i robi mi tylko hustawki nastrojów zachowuję się tak na zasadzie mieć ciastko zjeść ciastko.Ze względu na dzieci nie chcę się z nim kłócić bo dzieci już dużo wycierpiały i nie chciałabym aby widziały ,ale uwierzcie mam dość bo ten człowiek zachowuję się tak jakby sam nie wiedział czego chce,może ktoś mnie tu skrytykuje i powie że jestem dziwna ale po tylu latach bycia razem od tak nie da się wymazać z serca kogoś kogo się kochało, kto jest ojcem dzieci.Zachowuje się tak jakby nie chciał dać mi odejść,ale po co to robi skoro już wybrał ją? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 Ale ci się s/k/u/r/w/i/e/l trafił..wspolczuje :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 Znęca się nad toba. Bo to egoista. Albo chce sobie zapewnić ewakuacje od kochanki albo nie zniesie myśli ze jesteś szczęśliwa bez niego. Teraz będzie cie nachodzil i maltretował psychicznie. Nie wpuszczaj go do domu. Określ ramy czasowe ktore tobie pasują i okienka na widzenie dzieci. Wyjdz z domu wtedy. Ubierz się elegancko, wyperfumuj i kiedy przyjdzie po prostu dostaw go z dziećmi. Niech myśli ze poszlas się zabawić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 No brawo, jeszcze mu pozwalasz spac u ciebie w domu. Poswiecenie matki Polki bohaterki. Idiotka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 29, 2014 Tak ja już zaczęłam tak robić ,nie powiem bo zawsze o siebie dbałam ,lecz teraz szczególnie a z racji stresu schudłam z 15 kg więc zaczęłam ubierać się inaczej :) i wiecie co jak zaczęłam wychodzić spotykać się z ludzmi mój mężulek zaczął inaczej na mnie patrzeć,zaczął pokazywać skruchę chwilami nawet wymyka mu się kochanie ostatnio nawet spytał się czy chciałabym aby wrócił,ale to tylko słowa bo po tym znów jedzie do niej.Więc dlatego zastanawiam się o co mu k....a chodzi przecież sam wybrał nikt go do tego nie przymuszał i nie kazał zostawiać rodziny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach