Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem zalamana tym jak zachowuja sie pielegniarki w szpitalach a wy

Polecane posty

Gość gość
Kurcze współczuję Wam, ja byłem w jednym z najgorszych szpitali, (neurologiczny na sobieskiego, o ktorym pisali w mediach), co prawda mój pobyt był mało związany z głową, leżałem w dolnej części bo miałem spadek potasu i przez to paraliż ciała, ale na prawdę pielęgniarki było uprzejme i czułe. Wciąż pamiętam jak jedna do mnie przychodziła, co 1,5-2h w nocy i się pytała 'Jak się Pan czuję, Panie Piotrze". Jeśli ktoś Was źle traktuje, nie możecie sobie na to pozwolić tym bardziej, że za to płacicie!! Powiedziałem wcześniej co zrobić. Opierdolić po kolei i zagrozić skargą. To zawsze działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez to zauważyłam. Tez skończyłam wyższe studia techniczne taki palant, idiota doktorek patrzy na mnie z gory i tłumaczy mi jakieś oczywistości jakby wzor na zakrzywiona przestrzeń tłumaczył. Zarozumialce i kretyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulahooop
Cóż, to chyba zależy, leżałam w szpitalu 2 tygodnie i spośród pielęgniarek, z jakimi miałam w tym czasie do czynienia dwie były jędzowate, traktowały pacjentów bardzo przedmiotowo i cały czas z wielkim oburzeniem, że muszą zrobić to, czy tamto (jakby to nie było ich obowiązkiem). Mnie osobiście jeszcze mocniej raziło zachowanie niektórych lekarzy, rzucanie głupimi, niesmacznymi żartami, brak zainteresowania pacjentem, czy wręcz opryskliwe i chamskie zachowanie, gdy pacjent chciał zasięgnąć informacji na temat swojego stanu zdrowia, badań, itd. Na szczęście byli oni w mniejszości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
techniczne studia to rozumiem ze mogl tak pomyslec ze nie umiecie pisac ii czytac.. bo inzynierowie nie umieja pisac i czytac ..jedyne co umieja to liczyc wzory matematyczne.. wiec jednak sa to studia ograniczajace.. hehhe lekarz konczy studia prestizowe i mądre inzynierek to przy lekarzu matoł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha...zapewinam Cię, że po technicznych umiemy pisać i nawet, o dziwo, czytać!. Mamy fakultety humanistyczne no i piszemy pracę inżynierską a potem magisterską. Nasze studia wymagają myslenia, łączenia faktów, czego na medycynie widac nie uczą. Ne możemy kuć tylko mteriału na "blachę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury opowiadasz. Lekarze to matoly, niestety, większość z nich ma mała wiedzę, nie są skłonni do analizowania przypadku medycznego , nawet się nie interesują medycyna po studiach , nie maja ciekawości i checi rozwiązać problemu. To zwykle kujony często opowiadają takie bzdury ze włos się jerzy na glowie, nie potrafią myśleć logicznie i nie muszą bo nie biorą żadnej odpowiedzialności za to. Nikt nie sprawdza ich inteligencji a inżynier bez inteligencji po prostu wypada z zawodu od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A poza tym lekarzykowi nie opowiada się na wizytach o swoim wykształceniu, więc teoretycznie nie wiedzą kogo mają przed sobą. I o to chodzi, że nie widzą z kim mają doczynienia, a zachowują się tak jakby całe społeczeństwo było bydłem i analfabetami. Lekarze tak się pieklą jak się wrzuca ich do jednego wora ze wszystkimi innymi, a sami robią to z pacjentami. Dla nich każdy pacjent to tłuk bez szkoły. Już kończę te wywody, bo na samą myśl mnie mdli. Nie bede się przed nowym rokiem denerwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lekarze to w większości małe g/ówna na dwóch nogach, to wiadomo przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dodatku te szmaty kryją jeden drugiego, w życiu nie widziałam dobrego inzynera który broni kumpla idiote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i wy jestescie mądre ale uwierzcie mi ,ze znam wielu inzynierów z polibudy krakowskiej i masakra.. same byscie sie dziwily jakie to polmózgi....nie umieja zdania sklecić..jedyne co lubia roobic to pić wódke i imprezy. NIE SA INTELIGENTNI A BUDOWNICTWO JAKOS SKONCZYLI.. I CO WY NA TO??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna Anna II
Leżałam w Żywcu i w onkologicznym w Bielsku-Białej. W obu przypadkach jedynie po 3 dni, mam 25 lat. Pielęgniarki bardzo miłe, zawsze przychodziły gdy się dzwoniło, rozmawiały ze mną jak z człowiekiem, starały się pomóc i to było widać. W obu przypadkach trafiałam na pielęgniarki 35 lat i starsze, nie miałam styczności z młodszymi. Nic mnie na szczęście nie bolało, więc byłam miła i kulturalna jak na co dzień, one zachowywały się tak samo w stosunku do mnie. Pamiętajcie dziewczyny, że to stresująca praca i one często są strasznie zabiegane, szanujmy się nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gośc, 22:25-wyjąłeś/wyjęłaś mi to z ust. Miałam trudną diagnostycznie chorobę, ale nikomu nie chciało się rozwiązać problemu, dociec co było przyczyną. Po prostu, autentycznie, NIKOMU. Jeden niedouk, brał wyniki i gapił się na nie jak sroka w gnat nic dosłownie nie wiedząc. I jeszcze podnosił głos na mnie-jakby jego niewiedza była moją winą. W końcu zasunął mi tak chamskim tekstem, że sama zrezygnowałam z jego usług-a on sie pewnie cieszył z tego. Bo oczywiście kulturalne przyznanie się do niewiedzy i polecenie kogoś innego, przerosło jego kompetencję. Boże, aż nie chcę wracać do tego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w szpitalu w zeszłym roku byłam chyba 13 razy na odziałachdziecięcych i raz sama w tym było to w tym 6 różnych szpitali i tylko zjednego miło wspominam pielegniarki ,miłe do rany przyłóż , oczywiście były też dwie jedzowate na jednej zmianie i wtedy strach się cos odezwac .nie wiadomo czy o******lać czy siedziec cicho bo mogą się mścić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ważne ze są dobrzy w swoim zawodzie. Skoro potrafia liczyć skomplikowane rzeczy i robia to dobrze nie muszą poprawnie pisać i czytać. Szczerze mówiąc wolalabym lekarza dobrego i analitycznego który robi błędy ortograficzne niż idiote który pisze dyktanda na 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co zauważyłam to jak trafi się ciekawy przypadek to lekarze koło ciebie skaczą jeżeli ten przypadek okaże się jednak tak rzadki że sami nie wiedzą co dalej to nie polecą kogoś innego choćby za granicą . mi znany profesor prowadzący mojego syna po 3 operacji przyszedł i powiedział przykor mi nie wiemy co jest twojemu synowi....ale nie powiedział żebym szukała ratunku np w londynie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo przecież to by podważyło ich kompetencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, tyle że w tym wszystkim to nie oni sa najważniejsi. Nie w okół nich powinien kręcic się świat a w okół chorych. To chorzy i ich dobro powinno byc na 1 planie, a nie duma kogoś tam. Pasuje tu idealnie powiedzenie:"mocarz w gabinecie, ciapa w świecie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak jasne ,tylko skoro chcieli tak mi wyleczyc dziecko i odkryć nowy przypadek to (który podejrzewali ) mogli się skonsultować z innymi profesorami , teraz zdziwieni że zmieniłam chirurga dziecku , nowy chirurg odrazu powiedział że to jest tak rzadki przypadek że raczej mówi się o nim tylko na sympozjach. co nie zmienia faktu że pielęgniarki na oddziele mają kochane kliniki chirurgii i urologii dziecięcej we wro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie 5 minut prawdy ;na wszystko co sensowne w medycynie naturalnej wybrzydzacie wypinacie się nie wiedząc czemu,a to mądry program w świecie natury sprawia że stajemy się w dużej mierze niezależni od tak przez wielu znienawidzonych z różnych przyczyn szpitali.Z drugiej jednak strony idziecie na łatwiznę nie dbacie o siebie olewacie prawa i obowiązki wobec Natury brzydzicie się książkami i mądrościami związanymi z samoleczeniem a jak trafi was choróbsko to myślicie naiwnie że na internecie wszystko co wam do szczęścia potrzebne znajdziecie od ręki.A ja mówię że od bidy i tylko kiedy człowiek młody jest to może podskakiwać do tego w tak trudnym temacie jakim jest zdrowie.A lekarze i pielęgniarki to tyż ludzie i weszli jak wy w 3 cie tysiąclecie trochę inni niż przed laty.I już nie są tacy oddani jak dawniej lubią sobie pożartować żeby czasem ze szpitalnych trosk fioła nie dostać.Oni tak jak wy miłe panie inaczy patrzą na życie na jego przyjemności i zrozumieli że nie warto się zabijać bo i tak nikt należycie yego nie docenia bo świat się zeszmacił i każdy patrzy końca swego nosa.Dlatego dziś warto zadbać o siebie w mądry sposób we własnym zakresie no ale wam to jest obce wy wolicie biadolić i oceniać.Do miłego dobranoc miłe panie kłania się niczym dobry duch sprawiedliwy .M. Chyba sprawdzi się maksyma jak Kuba Bogu tak Bóg KUBIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wyżej masz chyba 15 lat albo mega spokojne życie. Czasem człowiek ma tyle problemów i pracy ze może sobie tylko pomarzyc o joggingu, rzuceniu palenia. Poza tym żyjesz w środowisku przemysłowym, wdychasz spaliny, benzopireny, pijesz brudna wodę, jesz chemie. Wiec nie pitol bo to utopia. Może kogoś stać na domek w Szwajcarii i mleko od krowki a do lekarza lata jambojetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ALEmam 7 lAt zrobiliście mi przyjemność bo nie mogę się doczekać kiedy w końcu będę dorosła i taka mądra jak wy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wyżej co ty bredzisz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niech siostra zmieni prace a nie frustratka wyżywa się na pacjentach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam ten temat to jestem coraz bardziej przerażona :( idę niedługo do szpitala rodzić i powiem wam że porodu się nie boję a cały czas myślę o tym co to będzie jak narobię pod siebie przy parciu. Pamiętam jak rodziła dziewczyny obok mnie kilka lat temu z narobiła pod siebie matko jak te położne wrzeszczały na nią :( że niech ona sobie ten poród sam odbiera że fuj że śmierdzi a ta w tych bólach je przepraszała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×