Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

I co ja mam począć w takiej sytuacji

Polecane posty

Gość gość

Sytuacja stara jak świat. Poznałam chłopaka. Były wtedy ze mną trzy kumpele, w tym moja najlepsza przyjaciółka. Dość szybko okazało się, że wpadłam mu w oko, a że była wtedy balanga, na której alkohol lał się strumieniami, troszeczkę za bardzo z nim flirtowałam. Facet niestety zrobił sobie przez to nadzieję i teraz nie chce mi dać spokoju... Piszę z nim, bo nie chcę go zranić, ale nie jestem zainteresowana jego osobą i powoli mam dość tego, że tak się wkręcił. Mało tego zakochała się w tym gościu moja przyjaciółka i nasze stosunki - dotąd świetne - się popsuły. :( Wczoraj była taka sytuacja, że byłam z nią i jeszcze jedną kumpelą na winie, no i w pewnym momencie on zaczął wysyłać mi smsy. Ona to widziała i oczywiście od razu posmutniała, a podobny, gdy się pożegnałyśmy, płakała (wiem od drugiej kumpeli). Nie wiem co robić w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosiłabym o opinię. Naprawdę nie chcę tego kolesia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale p******is, zobaczyła, że Ci wysyła smsy? Czy sama jej o tym powiedziałaś... ;)))ale ściemniasz ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziałam, że Michał pisze i nas pozdrawia, a ona od razu się obruszyła. Mam już dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze przerwać to. Po kiego licha odpisywałaś? Żeby go nie zranić? To myślisz, że jak on się wkręci, a Ty zerwiesz to zranisz go mniej niż na początku mówić "nie, dziękuję"? Niech zgadnę, chciałaś się dowartościować? Po drugie daj mu jasno, bez żadnych niedomówień do zrozumienia, że nie jesteś nim zainteresowana. Wprost. Że zwyczajnie nie jest w Twoim typie, albo, że masz na oku kogoś innego. Tak zranisz go najmniej. Po trzecie - ratuj przyjaźń. Pogadaj z dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kompletne dziecko i mameja z Ciebie. Dorosły się nie pyta, co robić z takiej sytuacji. Dorosła osoba mówi koledze, że nie jest nim zainteresowana, a jeśli do tego po alkoholu pakuje się w kłopoty, to po prostu przestaje pić. Dorośnij najpierw, a dopiero potem wychodź na miasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpisałam, bo nie chcę, żeby mu było przykro. W gruncie rzeczy lubię gościa. On niestety się na maxa wkręcił i wystarczy, że przez pewien czas nie odpisuję, a on już śle mi smsa z pytaniem 'czemu nie odpisuję'. Tymczasem ja nie chcę mieć faceta. Żal mi przyjaciółki, bo jest nieśmiała i wrażliwa, w dodatku on ją próbował wykorzystać jako kogoś w rodzaju swatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brzmisz jak gimnazjum. Brzmisz, jakbyś się chwaliła jakie to masz powodzenie w przeciwieństwie do swojej koleżanki. Czego właściwie oczekujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałuję tamtej imprezy i tego, że flirtowaliśmy ze sobą. Rano, kiedy wytrzeźwiałam powiedziałam mu, żeby nie brał tego poważnie,potem jeszcze raz w smsie napisałam, że nic z tego nie będzie, ale mija miesiąc i on nadal swoje. Nie chce się odczepić. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie nie mam powodzenia, to w zasadzie pierwszy facet, co za mną tak lata. Nie wiem dlaczego tak mnie krytykujecie, po prostu ja nie chcę temu chłopakowi zrobić krzywdy. Tak serio to bym chciała żebyśmy wszyscy się lubili i było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoswatki????? No to ja nie wiem,a podoba ci sie w ogóle ten facet????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie, nie podoba mi się ani trochę. Mam kogoś innego na oku, a on jest po prostu fajnym znajomym, nikim więcej. Z tą swatką chodzi o to, że on chciał przez nią i jeszcze jedną kumpelę zbliżyć się do mnie. Ją to dotknęło, bo jest w nim zakochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same alkoholiczki, tu alkohol leje się strumieniami tam wino masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie bedziecie sie wszyscy lubic i nie bedzie ok. Chcialas dowartosciowac swoje ego kosztem przyjaciolki to dowartosciowalas. I nie ludz sie ze z tego zrezygnujesz. Ego lubi dostawac swoja porcje i nie bedziesz umiala z tego zrezygnowac. Powiem Ci jaki bedzie dla Ciebie ten rok. Najpierw stracisz przyjaciolke. Ona sie od Ciebie odsunie a wraz z nia inne. Dziewczyny szybko wyczuwaja ze ktos sie dowartosciowuje na ich koszt. Co dalej? Jak juz nie bedzie przyjaciolek to nie bedziesz sie miala przed kim popisywac jak ten facet za toba lata. Wtedy jego smsy stana sa coraz bardziej upierdliwe. A ze zwodzilas go do tej pory to uzna ze jestes pustak i opowie kolegom. Chlopaki beda mieli beke. A Ty... Ty zostaniesz w koncu sama. Szczesliwego Nowego Roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku, nie jestem alkoholiczką! Byliśmy po prostu na wycieczce, była balanga w schronisku i chciałam nieco odreagować stres, ale nic poza tym... A że tak wyszło jak wyszło... Żałuję, naprawdę. Szczególnie z powodu przyjaciółki. Od tej imprezy nasze relacje się popsuły i mam wrażenie, że unika mnie i kolegi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę, żeby tak było. Wiem, że źle postąpiłam, ale chcę to odkręcić... Od 10 lat się przyjaźnimy i nie może być tak, że jakiś koleś to spieprzy... Ja rozumiem, że jest jej przykro, ale co ja mogę na to, że akurat mnie wolał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie koles to spieprzyl tylko Ty. I nie odkrecisz tego. Twoje ego Ci na to nie pozwoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obydwoje to spieprzyliśmy. Kumpela też nie jest bez winy - mogła już wcześniej się do niego zalecać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie twoja wina, że komuś wpadłaś w oko. Nie słuchaj tych histeryczek i świętoszek. Nie masz za co przepraszać koleżanki, bo to on ciebie podrywa. Po prostu musisz zakończyć znajomość z tym gostkiem, a koleżance może przejdzie, a jak nie to widać, że żadna z niej koleżanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakończ korespondencje, znajomość i jakikolwiek kontakt z tym kolesiem jeżeli zależy Ci na przyjaźni z tą dziewczyną. Nie będziesz miała jego jako kumpla i jej przyjaźni jednocześnie. Nie będzie tak, że "wszyscy będziecie się lubić". Musisz z czegoś zrezygnować. Bardziej ranisz go podtrzymując mu nadzieję niż gdybyś jasno i dobitnie dała mu kosza. Ranisz też ją, karząc jej patrzeć na ten cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×