nie szkoda wam kasy na petardy?

Juz bym wolala za to kupić alkohol albo słodycze ;)

nie każdy ma 50+ :D

Szkoda zwierzakow i dzieciaczków

Mi szkoda dlatego nie kupuje :p Aha mam 30 lat :p a nie 50 :p

ktos zarabia i swoje wydaje to huj ci do tego prawiku?

ci po 50 bardziej maja mokro niz dzieci na widok petard widzialem mojego sasiada stary ciul cieszył sie jak murzyn lusterkiem

raz w roku 5 dych mozna dac

ja dałem stówę. to jest raz w roku, a alkohol można sobie kupić kiedy się chce

Domyślałem się :D kobiety 50+ juz raczej są zmęczone ;) Szczęśliwego Nowego Lepszego

Ja też uważam że to wyrzucanie kasy w błoto. Wole kupić sukienke i buty :)

ja tez nie kupuje a wrazenia takie same bo wkoło strzelają a ja mam pare stówek w kieszeni

cebulandia y****a kto bogatemu zabroni wypalac kase na bajery? jak bede chciał to banknot 100zł do kominka wrzuce i huj wam do tego

kondonow ile za to by sie kupilo

Buty i torebkę? Ja wydałem na petardy 100zł a nie 1000

to akurat nie sknerzy tylko po prostu BIEDOTA spluwam na takie zera

Hah dokladnie za kase ktora na petardy wywalilam nie kupie obuwia bo za 150 zl ciezko by bylo cos sensownego i dobrego jakosciowo kupic a sukienke to chyba na wyprzedazy jakiejs.

Najbardziej wkurza mnie jak sknerzy wchodza do centrum handlowego i stoja przed witryna i komentuja-kurtka dla dziecka za 150 zl chyba poszaleli albo buty dla dziecka za tyle-cena z kosmosu....jej najlepiej na free dac! Do trumny tego nie zabierzecie! A nawet jest powiedzenie...ze biednych ludzi nie stac na kupno taniego badziewia!

"Co mi po zaoszczedzeniu 100 zl jak stac mnie na kupno fajerwerek kiecki i reszty a moze umre za chwile. Wole zyc chwila, wydawac kase poki ja mam i cieszyc sie zyciem!" x Fajerwerków jak już. jestem zdania że budżet trzeba planować, a nie "wydawać póki jest". To mało poważne podejście. Ale raz w roku te kilka dych czy stówę można przeboleć. W ciągu miesiąca wydajemy więcej na jakieś pomniejsze pierdółki tylko nikt nie zlicza tego że np 20 razy w miesiącu kupił gumę do żucia, jogurty których nie zjadł czy gazetę dla jednego artykułu.

"A nawet jest powiedzenie...ze biednych ludzi nie stac na kupno taniego badziewia!" x Znam to powiedzenie ale problem polega na tym jak tanie badziewie jest sprzedawane jako drogie ze względu na markę. Nie mówię, marka jest jednym ze składników produktu i za nią się płaci, ale jak kiedyś kupiłem w salonie buty hilfigera a po 2 tygodniach przy zakładaniu został mi w ręku język to mnie szlag trafił, zwłaszcza że obok stały stare jakieś bezfirmowe buty za które zapłaciłem 4 razy mniej a wytrzymały 5 sezonów

ja ma ciuchy kupione w latach 90 jak było szyte w Niemczech a nie chinach a petardy to zaśmiecając środowisko metalami ciężkimi Jedna raca wystrzelona to tak jak spalenie kilkuset butelek PET w piecu.

ja uważam, że fajnie jest strzelać petardy, ale to faktycznie, są one drogie. nie powiecie mi że nie? nie jestem bogaczką, nie śpię na forsie, ale nie jestem bidakiem. żyję w normalnych warunkach, uważam że trzeba uczccić należycie Nowy Rok, ale to wszystko jest drogie, powinno być choć symbolicznie. nie kupować zestawów po 100zł jak to w marketach jest, tylko kupić 3 sztuki za dyszaka i strzelić.

zwierzęta przeżywają koszmar ,to was nie obchodzi ? tylko własne ja?

a czy ktoś się przejmuje ludźmi? przestańcie w końcu płakać nad tymi zwierzętami, drażni mnie to już. trąbią w internecie, tv, gazetach. ile można. kupcie zwierzętom tabletki przed sylwestrem, a nie płaczccie. jeden dzień w roku a Wy macie problemy. ludzie chorują na słuch, są schorowani i potrzebują ciszy i co mają zrobić?

"a ma ciuchy kupione w latach 90 jak było szyte w Niemczech a nie chinach a petardy to zaśmiecając środowisko metalami ciężkimi Jedna raca wystrzelona to tak jak spalenie kilkuset butelek PET w piecu." x A te metale ciężkie to niby skąd się wzięły? Czy przypadkiem nie zostały uprzednio wydobyte ze środowiska?

racja, wszyscy się przejmują mało ważnymi sprawami

Mi szkoda ale jak pomyślę, że jakiś sierściuch narobi na dywan w domu ze strachu, to odpalam ze zdwojonym zapałem.

nie szkoda wam kasy na organizowanie szkolen z ktorych NIC KOMPLETNIE NIE WYNIKA a kazdy sie nudzi, drapie po doopie, wp*****la kanapki, pije kawe i dyskutuje o tym gdzie sa dzis wyprzedaze i co mozna upolowac?

Dareiros ja nie napisalam ze wydaje ostatnie pieniadze na fajerwerki a pozniej bieduje do 10tego czy ze nie mam nic oszczedzone ale co mi po odkladaniu do trumny? Moje dziadki cale zycie odkladaja odmawiaja sobie wielu rzeczy tez w sumie inna pokusa bo zyja na wsi daleko od miasta-teraz majac 85 lat zrobili sobie lazienke w domu, ocieplili go itd-na stare lata a reszta kasy dalej na koncie a chyba do trumny nie zabiora.. wole miec troche na koncie a nie 70tys w rok oszczedzic ale na wakacje nie pojechac, petard zednych nie kupic, ubierac sie w lumpie itd. Wiec zaoszczedze mniej ale i tak wystarczajaco a skorzystam z tego ze zarabiam przyjemnosciami.

Tak tak wiem, moi dziadkowie-ale u nich sie tak mowi, jak o nich mysle mowie po "ichniemu"

a mnie żal zwierzaków, wiele z nich wystraszonych pewnie się błąka.... ile zagubionych psów znów wyląduje w schroniskach bo uciekną i się zgubią.... wczoraj widziałam jakiś debili, którzy zabrali psa na spacer o 23: 45 chyba mózg zostawili w domu jeśli w ogóle go mają