Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie wytrzymuję już z mężem i jego siostrunią

Polecane posty

Gość gość

zacznę od tego, że moja szwagierka zaszła w ciążę jakieś 2 miesiące po tym jak ja urodziłam dziecko. Ja dobrze znosiłam ciąże i nie narzekałam, nie piszę tego żeby się chwalić tylko dla porównania. A szwagierka jak tylko zaszła w ciążę to się zaczęło, utyskiwania, jęki, narzekania. Wyciągała mojego męża bo ona ma ochotę na pizzę a sama przecież autem nie pojedzie bo jest w ciąży, więc musiał ją wozić na pizzę, kebab, lody itd A ja siedziałam sama z małym dzieckiem w domu. No ok. Wiele mogłabym pisać. Kiedyś poszłam do niej przynieść jej ciuchy dla maluszka, była wtedy w 6mc , kazała mi sama zrobić sobie kawę i kanapkę bo ona nie może bo jest w ciąży. No ok dla mnie to nie był problem, ale mi by to do głowy nie przyszło żeby nie zrobić komuś kawy a argementem miałoby być to że jestem w ciąży. Teraz ja jestem drugi raz w ciąży - tak wyszło. I mój synek ma rok, jej ma 2 miesiące, a ja jestem w 5mc , mąż szwagierki wyjechał na tydzień na delegację i ona zadzwoniła do mojego męża, że przecież sama sobie rady nie da z dzieckiem. Oczywiscie sugestia dotycyła mnie, ja jestem na urlopie macierzyńskim więc mam do niej na tydzien jechać z dzieckiem i z brzuchem i jej pomagać, bo ona przecież nie da sobie rady. Ręce mi opadają - nigdy w życiu nie spotkałam tak wygodnickiej, rozwydrzonej kobiety, powiedziałam o tym mężowi oraz o tym, że absolutnie nigdzie nie jadę. Skończyło się wielką awanturą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz meza kretyna. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj maz normalny nie jest, o szwagierce nie wspomnę ona ma cos z deklem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo prowo,albo masz stuknietego meza i szwagierke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Izulka ma racje. A w ogóle to mąż jakas p***a zamiast być za zona to jeszcze ciezarnej zonie kaze latać i siostruni pomagać zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A szwagierka nie ma kochanej mamusi, twojej tesciowej ? :D Nie odbierałabym telefonów od szwagierki. Nie moje zycie i nie mój problem. Porozmawiałabym z mężem, krotko i dobitnie z argumentami spisanymi na kartce , żeby sobie popatrzył i rowniez bym chciała jego argumenty na kartce spisane. To pozwoli mu zebrac mysli nie moze i odpowiedziec-bo tak ! Mąz musi sie okreslic albo jest męzem i ojcem , albo bratem. Ta awantura to byla miedzy toba i mezem , czy miedzy toba a szwagierka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA pierdzielę - weź kopnij w dupę tą księżniczkę, widać że dobitnie wykorzystuje to że jej braciszek woli ją i staje po jej stronie zawsze, a męzowi zagroż separacją jak się nie zmieni, jak tak kocha swoją siostrunię to niech się do niej przeprowadzi i sam jej pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź człowieku powiedz tej babcie żeby się odwalila. a mężowi żeby się ogarnął jak chce utrzymać żonę no chyba że woli żyć z siostrą. .. brak komentarza jakiś chory układ. fajnie że mój by mnie zostawił i pojechał... a nawet to szybko bym zrobiła porządek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele no masz męża idiote a szwagierka królewna z zamku, chciała dziecka to niech sobie radzi. ja od początku ciąży praktycznie byłam sama bo mąż pracował daleko i nie prosiłam nikogo o pomoc, miałam pracę i studia na głowie. powiedz swojemu mężulkowi twardo i dobitnie czy wkońcu jest Twoim mężem czy siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z was zachłanne suczyska. Boże bron mojego brata przed taką żoną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilaKa
Jejku jak tak czytam to mam dola juz bo mojego chlopaka mama i siostra niszcza nasz zwiazek... Mamusia jest zakochana w swoim 'gospodarzu' a siostrunia tylko wymysla prezenty po tysiac zlotych... Obie sie wpraszaja do mojego domu (nie mieszkam z chlopakiem!!!) na 2tyg i ja mam im uslugiwac. Obgaduja mnie, ze przezemnie nie widuja go codziennie (mieszkamy za granica) itd itp... Pisza po 30sms dziennie kazda i wydzaniaja po 5 razy kazda. Nie chce miec takiego meza... Nie wiem co zrobic, rozawialam juz z chlopakiem ale one go szantazuja emocjonalnie (jego ojciec zmarl 16 lat temu i mama jest sama), mowia, ze tylko one go kochaja, ze baby to moze miec na peczki, ze tylko oni w 3 sie licza dla siebie... Przeraza mnie to wszystko, a w szczegolnosci miec rodzine i je 2 dalej na karku, wymagajace wszystkiego od mojego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zachlanne suczyska tylko wybranki swoich mezow! Teraz one sa na pierwszym miejscu bo to one z nimi mieszkaja i znosza ich humory, sa z nimi jak sa chorzy itp. Siostrzyczki powinny pomyslec sobie a w szczegolnosci w tym przypadku, ze jego kobieta moze tez jest zmeczona i tez bedzie sama jak jej maz gdzies wyjedzie?!? I co przyjdzie taka i pomoze? Nie! Bo to ona jest zachlanna suka ktora nie potrafi sie pogodzic z faktem dokonanym! ON MA RODZINE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milaka-wspolczuje-przechodzilam kiedys przez to. Skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilaKa
Mieszkam w UK. I co zrobilas z tym fantem? Dalo sie to jakos rozwiazac po ludzku czy rozstanie bylo jedyna opcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisalas juz o tych pizzach i kebabach. Pamietam ten topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje.ciaza to nie choroba. Wiadomo ze czasem jest zagrozona albo kobieta naprawde zle sie czuje, ale twoja szwagierka ewidentnie wykorzystuke sytuacje. Az strach pomyslec co bedzie dalej. .. ja trzy tyg.przed porodem jezdzilam autem do pracy po 16km w jedna strone! Czulam sie dobrze wiec dlaczego mialam siedziec w domu i udawac niepelnospraena?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwny ten twoj maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milaka-ja tez :D. Zwiazek nie przetrwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylka I
Ja sobie nie wyobrażam jak w ogóle można o takie coś prosić a właściwie żądać. Szwagierka jest niepoważna, chyba bym jej dobitnie odpowiedziała tak że by zapamiętała do końca życia. Twój mąż nie jest lepszy :/ Jakoś nie pojmuję jak można sobie nie dać rady z 2 msc dzieckiem na dodatek przez tydzień. Jakaś nieporadna ta dziewczyna jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję męża. mój BYŁ podobnie niepoważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×