Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Eliza2311

Dwie Kreseczki :)

Polecane posty

hej :) ja bylam dzisiaj na glukozie okropienstwo straszne :( mdlilo niesamowicie... jutro mam wizyte u lekarza na 9:30 wiec sie wiecej dowiem i zdam relacje :) co do leków nie mam pojecia jak brac ... a ciuszki w biedronce ładne tylko ja juz nie kupuje bo mam sporo tego i narazie sie wstrzymuje ;), ale chusteczki kupilam :) i jutro sie moze zaczaje na plyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje dwóch kreseczek! teraz to dopiero się zacznie! trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) u nas 25tydz i 4 dzien :) dzisiaj Antosia odwróciła sie do nas pleckami.. i nic nie moglismy zobaczyc ,ale wagowo jest super bo 866g,wiec malenstwo sie rozwija jak to lekarz powiedział książkowo :) Kolejna wizyta jest 19.06 :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eliza, super, że wszystko dobrze, oby tak dalej :) Mój kilogramowy dzidziuś to jakiś kolos :D, ale lekarka też powiedziała, że wszystko w porządku. Zresztą niech rośnie, byle zdrowy był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) jak samopoczucie,jak Wam mija niedziela ? Mi na razie leniwie,mąż jeszcze śpi po nocce a ja gotuję rosołek .Pogoda jest okropna,aż sie nic nie chce robić :/ Jutro wynosimy wszystko z pokoju i przygotowujemy sie na remont,uznaliśmy że zrobimy 2 pokoje na raz. Mam nadzieję że pójdzie to wszystko szybko i sprawnie i będę sie juz mogła urządzać :D Ahaś , u mnie się zaczął 28 tydzień :) Dzisiejsza noc była okropna,miałam taką straszną zgagę że aż się dusiłam - okropne uczucie :/ Teraz moim ulubionym napojem stało się mleko :P A kolejną wizyte mam 3 czerwca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki Emotikon smile w pt bylam u lekarza wszystko bylo ok,wczoraj wieczorem jak robilam "siusiu" zobaczyłam krew wystraszyłam sie niesamowicie od razu męża ściągnełam na równe nogi i hop siup do szpitala.W szpitalu lekarka zbadala itd i mowi "Wszystko ok" no, ale nie dawalo mi to spokoju i dzisiaj zadzwonilam do lekarza mojego prowadzacego i cale szczescie ,ze przyjmowal dzisiaj, wiec pojechalam wykonal mi wszystkie badania z mala wszystko ok pieknie sie rozwija ...a krew sie po prostu wziela, ponieważ moglam miec kamien na nerce ,ktory odpadl i podraznil cewke moczową .. Tyle co sie nadenerwowalam to moje ... a Mała szaleje w brzuszku niesamowicie Emotikon wink Pozdrawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U nas pogoda przepiękna, aż chce się żyć! My dziś byliśmy na 30-tych urodzinach u mojego szwagra. Także ominęło mnie gotowanie obiadu :P Zresztą w przyszłą niedzielę też nie będę gotować, bo idę na roczek do chrześniaczki męża. Same imprezy w tym maju. Dobrze, że się kończy, bo finansowo można się wykończyć :) Eliza, trochę strachu się najadłaś, ale nie dziwię Ci się. Też wpadłam w panikę, jak mnie wtedy brzuch rozbolał. I też poleciałam natychmiast do lekarza. Na szczęście nic złego się nie działo. Ale wiadomo, lepiej dmuchać na zimne, niż miałoby się coś stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcelka, my jutro jedziemy na zakupy remontowe. Mieliśmy dziś, ale po pierwsze zapomniałam, że dziś wypada święto i sklepy zamknięte, a po drugie wypadły te urodziny szwagra. Ale jutro sobie poszaleję. Zamierzam też wpaść do sklepu z artykułami dla dzieci, więc pewnie parę stów pójdzie. Ale już się nie mogę doczekać. Uwielbiam zakupy, chyba jak każda baba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Cześć dziewczyny, można dołączyć? Pisałam długo na innym temacie ale zaczęli nas nękać "goście", atmosfera zrobiła się niezdrowa i temat umarł... Staramy się z męzem o dziecko, pierwsza biochemiczna 3 lata temu w lipcu, od tamtej pory biochemiczna zdarzyła się jeszcze 2-3 razy, ostatnio w ubiegłym cyklu. Zdrowotnie oboje jesteśmy OK (podobno)... Cykle na ogół 30 dniowe... Dzisiaj jest 10 dpo i nie wiem jaki diabeł mnie podkusił, że zatestowałam... No i test pozytywny, wyszła druga kreska...Blada jak cholera ale jest i oznacza niski poziom bety. Jednak po tylu biochemicznych daje sobie na wstrzymanie ze skakaniem z radości pod sufit. Lekarze mówią, że po biochemicznej można zajść w zdrową ciąże bez przeszkód, ale nie w tym rzecz. Gnębi mnie jedno... Do tej pory jeśli była ciąża biochemiczna, testy wychodziły równie blade lub bledsze w dzień spodziewanej @ lub nawet po... kiedy powinny być już 2 kreski wyraźne... a dzisiaj 10dpo, @ powinna być w przyszły piątek... Do tej pory nigdy nie widziałam pozytywnego testu przed terminem @. Wiem, że powiecie aby czekać, ale moje pytanie brzmi, czy jeśli już w 10 dpo stężenie hormonu jest wykrywalne przez testy, to czy można myśleć, że tym razem ciąża się zagnieździła prawidłowo? Oczywiście we wtorek powtórzę test by sprawdzić czy kreska ciemniejsza. Jeśli nie, to nie popadnę w rozpacz, prawdę mówiąc moja nadzieja już tak zmalała, że na nic nie liczę. POzdrawiam Was serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka172
Dziewczyny! Moje kreseczki wyszły mocne kilka dni po spodziewanej @. Miałam straszliwe bóle piersi i podbrzusza:) Teraz wypada początek 7 tyg, ale kilka dni temu piersi przestały boleć, metaliczny posmak w ustach zniknął i ten wodnisty mlecznobiały śluz też zniknął! Za to wczoraj zauważyłam śluz taki jak na owulacje (a gdybym normalnie miała okres to dokładnie teraz miałabym owu). Plamień żadnych. Nie mieszkam w PL i pierwsze usg ma być dopiero za kilka tyg. Jak ja tęsknie za swoim gin w Polsce!!!:( Martwię się, że to nic dobrego nie wróży... Czy któraś z Was miała podobnie? Stresuję się strasznie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie stresuj sie bo to dobrze nie wplywa na ciaze a wrecz przeciwnie. Ja nie mialam problemow na poczatkach ,ale mialam od razu praktycznie lekarza ,ktory do dzisiaj prowadzi ciaze .Musisz sie uzbroic w cierpliwosc i czekac na przyjecie do ginekologa :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemezis, ja na Twoim miejscu zrobiłabym szybciutko betę z krwi i poleciała z tym do lekarza. Jak tak Ci się trafiają te ciąże biochemiczne to powiedziałabym o tym lekarzowi i może dostałabyś jakieś leki na podtrzymanie ciąży. Ja brałam od początku luteinę i estrofem. Może masz niskie poziomy hormonów, albo gwałtownie Ci spadają i ciąże się nie utrzymują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka, tylko bez paniki, piersi w ciąży nie muszą boleć - mnie nie bolały w ogóle, śluz też nie musi wyglądać jak mleko i nie leje się wiadrami. Ja np. nie mam praktycznie żadnych upławów. Każda ciąża jest inna i każda kobieta inaczej ją przechodzi, także spokojnie, wszystko będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Iwonka, problem polega na tym, że nie mieszkam w Polsce, i bety nikt mi nie zrobi na własne życzenie... A co do lekarzy? Dla nich ciąża liczy się od 12 tygodnia a biochemiczną nie ma co się przejmować, i nikt nawet nie da mi leków. Ale przywiozłam sobie zapas z polski i cały czas jadę na duphastonie i luteinie... Wystarczy mi do końca czerwca ale w czerwcu jadę do Polski i jeśli moja ciąża do tego czasu się nie zakończy, to zrobię szereg badań i Polski lekarz powinien zrozumieć moją sytuację i doradzić. Jesli wszystko będzie ok to super, bo bardzo nie chciałabym polegać na tutejszych lekarzach w zagrożonej ciąży. Ale też z tego co wiem, ciąże biochemiczne nie są przeciwskazaniem do zdrowej ciąży i najczęściej kobiety potem zachodzą i utrzymują je bez problemów :) Nadzieja matką głupich ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Swoją drogą... to jest dzisiejszy test http://zapodaj.net/7614a2b473c96.jpg.html Jak dla mnie pozytywny bez dwóch zdań... no i kreska znacznie ciemniejsza niż wczoraj, co sugeruje wzrost bety... 11 dpo i taki piękny pozytyw :D nigdy wcześniej nie był taki przed terminem @... Nawet w dzień @ lub dzień po był jaśniejszy :) To mnie pociesza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemezis, miejmy nadzieję, że tym razem wszystko będzie dobrze. Będziemy trzymać kciuki. A co do leków, to nie brałabym duphastonu i luteiny jednocześnie, albo jedno, albo drugie, bo oba leki to progesteron i żeby nie było go potem w nadmiarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Źle się wyraziłam :) Nie biorę jednocześnie... Mam określone zasoby więc nie nadużywam :P Rano duphaston, luteina na noc, tak lekarz zalecił. Luteinę mam dopochwowo i czasem mam przez nią białe upławy i wolę ją na noc :) ale tak czy siak progesteron jest... :) Wiesz, chciałabym żeby się udało... Jesteśmy 4 lata po ślubie, już się nasiedzieliśmy tylko we dwoje... :) Może tym razem będzie inaczej :) Póki co mężowi nawet nie mówiłam, z każdym razem gdy mówię, że jestem w ciąży traktuje mnie co raz to mniej poważnie... Mówi żebym jeszcze poczekała, żeby się nie cieszyć za wczasu bo oboje wiemy, że za 2 dni lub tydzień moze przyjść krwawienie et cetera et cetera... Dlatego chcę poczekać jeszcze z tą informacją, gdy będę pewna, że będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tak, no to w porządku, ale może też potrzebujesz innych hormonów? Jak pisałam wcześniej ja brałam jeszcze estrofem, to jest lek, który zawiera estradiol, też bardzo ważny w ciąży. I głowa do góry, w końcu się uda. My z mężem jesteśmy 8 lat po ślubie i to będzie nasze pierwsze dziecko. Długo walczyliśmy, ale było warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna889
hej dziewczyny :) Jak tam samopoczucie ? :) U nas dobrze, tylko dzisiaj cis synus jest leniwy i malo sie rusza :P ale co sie dziwic jak taka wstretna pogoda jest, 3 czerwca na 9 mam wizyte i juz sie nie moge doczekac :) Ja nie wiem jak to jest z tymi hormonami, ani z lrkami na podtrzymanie. Na szczescie nigdy nie musialam nic brac. Jestem z moim mezem 7 lat po slubie i to nasze 3 malenstwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynka, to masz szczęście, że udawało Ci się bez problemu zajść w ciążę i nie musiałaś brać żadnych leków. Ja niestety miałam ogromne problemy, a i leki biorę do tej pory. Pewnie też dlatego od samego początku boję się o swoje dziecko. Ale czas na szczęście leci do przodu, a im dalej tym lepiej. Mnie mój synuś dziś kopie po pęcherzu, jakby nie miał gdzie :) Jutro mam wizytę u lekarza. Jestem pozytywnie nastawiona, bo tydzień temu byłam u mojej lekarki i dzidziuś rozwija się jak do tej pory książkowo. Oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej moja niunia tez sie dzisiaj rusza wczoraj jak bylismy na zakupach to tez dawala popis :P az sie momentami zginałam ;P Ma coraz wiecej sily :P mnie czasami jak za szybko wstane to pobolewa ta lewa strona podbrzusza ;) moze mala sie ulozyla ,ze o nerke ociera sie nie wiem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
A jeszcze takie pytanie... Czy jeśli temperatura w pochwie rano to 36,8 to nie jest ona za niska jak na ciążę? W prawdzie nie mierzyłam regularnie ale na początku cyklu mam temp ok. 36,4-36,5, 36,6 to maks... Czy nie powinna być wyższa? Oby nie sugerowała zbliżającej się @ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nemezis, ja Ci nie podpowiem, bo nie mierzyłam sobie temperatury. Przestałam ją mierzyć, kiedy nie udawało nam się zajść w ciążę i miałam już wszystkiego dość. Zresztą z tego co wiem, to temperatura nie jest idealnym wyznacznikiem ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
W sumie, nie będę sobie zaprzątać głowy temperaturą bo skoro nie mierzyłam jej od kilku cykli codziennie, to w sumie nawet nie umiej jej ocenić... :) Póki co kupiłam jeszcze 2 testy tej samej firmy co ostatnio i mam plan jutro powtórzyć i sprawdzić, czy coś ciemnieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Ale ze mnie niecierpliwy wariat... Dzisiaj, 13 dpo zrobiłam wieczorem ten test clearblue digital ktory pokazuje tydzień od zapłodnienia... i wiecie co wyszło 13 dpo? Ciąża , 2-3 tygodnie!!!!!! :D Czytałam na stronie clearblue że taki wynik oznacza bętę od 200 do 20 000 :D Ale jaja! xD chyba się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna889
Nemezis626 najbardziej bedzie wiarygodne jak pojdziesz do laboratorium i zroisz beta hg i po 48 h powtorzysz :) Jezeli przyrost w ten czas bedzie min 60 procent znaczy , ze ciaza rozwija sie prawidlowo i juz bedziesz miala pewnosc :) i Ciebie to troche napewno uspokoi :) Ja dzisiaj jakos niewyspana jestem. Z mezem dzisiaj ogladamy mieszaknie do kupienia, takie w szeregowcu z ogrodkiem, 6 pokoi. A w sobote ogladamy domek z ogrodkiem :) Planujemy kupic mieszkanie, szczegolnie teraz jak nam sie juz spora ta rodzinka zrobila hehe. Lucas kopie :) szczegolnie w tatusia reke, maaz to uwiebia, az sie smieje hehe. Synek caluje mnie w brzuszek i przyklada ucho i opowiadaa co robi jego braciszek, a corka przyklada raczke i czeka, az ja kopnie :P ale chyba sie wstydzi,bo przestaje sie wtedy krecic hehe. A u was co tam slychac ciekawego ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Martyna, wiem ale pisałam juz ze nie mieszkam w Polsce i nikt mi bety nie zrobi tak z ulicy... Musiałabym trafić do szpitala... Dziś rano test taki jak w poniedziałek dużo ciemniejszy... Niewiele różniące sie krechy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna889
ja mieszkam w Niemczech i tu robia :) wystarczy zaplacic :) Albo poprosic lekarza. No i dziewczyny nie ide ide ogladac mieszkania :( wlasnie dostalam maila, ze sprzedano :p ja to mam szczescie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemezis626
Martyna, ja nie mam problemu z tym, żeby zapłacić, ale nie robią... a wiesz jak wygląda potwierdzenie ciąży u lekarza (rodzinnego z resztą)... każe nasikać na test xD cyrk komedia... Jeśli pozytyw to dopiero odsyła do położne,j która prowadzi ciąże... Usg na własne życzenie w prywatnej klinice... Patrzcie: to test z poniedziałku: http://zapodaj.net/7614a2b473c96.jpg.html A to dzisiejszy : :D http://zapodaj.net/9d3f65752dde4.jpg.html Jak dla mnie różnica jest :) Ale przecież, po 3 latach starań i kilku biochemicznych nie mogłoby być tak łatwo... Wczoraj wieczorem i dzisiaj rano miałam plamienia... W zasadzie nie tyle plamienia, co gęsty, brązowy śluz... Ale od kilku dni biorę luteinę dopochwowo... Póki co upławów nie ma, ale trochę się martwię... Póki co brzuch nie boli, jedynie co to kłucie w jajnikach... Miała któraś z was takie brązowe upławy i było ok? Oby tylko szczęście nie odeszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×