Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem załamana, potrzebuję pomocy...

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam 32 lata i jestem w stałym związku od 6 lat. Z mężem mamy 3-letnią córeczkę. Nigdy nie mieliśmy problemów finansowych, oboje pracujemy i dość dobrze zarabiamy. Bardzo rzadko zdarzało się, żebyśmy się o cokolwiek kłócili, a jeśli już, to były to drobne sprawy które szybko rozwiązywaliśmy. Ogółem byłam bardzo szczęśliwa, niczego nam nie brakowało, mamy śliczną i zdrową córkę, wszystko wydawało się idealne... Dopóki nie powiedział mi dwa tygodnie temu, że miał romans ze znajomą z pracy. Kiedy ja jeździłam w odwiedziny do rodziców do innego miasta, oni spotykali się albo u nas, albo u niej w domu, wiadomo w jakim celu. Jestem załamana, nie wiem co mam robić, tyle lat byliśmy razem i nie wyobrażam sobie życia bez niego. On zdeklarował się, że już więcej się z nią nie spotka, że to zdarzyło się kilka razy, ale to koniec, że żałuje... Powinnam mu wybaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście. Jeżeli przyznał się i żałuje, oznacza to że gryzie go sumienie i przede wszystkim - kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boston100
Pewnie, że wybaczyć, ceń sobie szczerość. Dbaj o jego potrzeby, a zdrada się nie powtórzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dbaj o jego potrzeby? Czyli mam rozumiec, ze to przez moje zaniedbanie zostalam zdradzona? Nigdy nic podobnego nie przyszlo mi do glowy, gdybysmy faktycznie mieli problemy w zwiazku, czy nawet w lozku, moglabym to zrozumiec, ale w takim wypadku...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby kochał to by tego nie zrobił. W jakiejś skrajnej ostateczności byłabym w stanie zrozumieć że jeden raz popełnił głupotę i bardzo tego żałuję ale dluzszy romans.. dajcie że spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczydło zdrad
dobra żona to zdradzona żona :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy zapytalam ile to trwalo, zaczal troche mieszac, wiec co do tej szczerosci nie bylabym taka pewna. Najpierw powiedzial, ze spotkali sie kilka razy, pozniej, ze przez 3 miesiace, ale konkretnie jak czesto juz nie powiedzial. Przez mysl przeszlo mi tez, zeby spotkac sie z ta kobieta i zadac jej kilka pytan. Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy też żałował jak ją posuwał, alb jak mu robiła loda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tego ostatniego - mózg lubi też być rozpieszczany. Pewnie łapał moralniaka po wszystkim. Możliwe też, że zaćmiło go na ten czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość agi
Ja bym wybaczyla... Sprobowalabym dla dobra chociazby dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz mu. Miał chwile słabości. To trudne na pewno, dla niego pewnie także. Na pewno mu na Tobie zależy, bo się przyznał i gryzie go sumienie. Nie można przekreślac kilku lat wspólnego życia z uwagi na chwilowe słabości. Wszyscy popełniamy błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sobie pozwoliła na chwilę słabości jeśli bym ją miała i wybaczyła gdybym kochała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradził raz, zdradzi i drugi. Zwłaszcza, że wiesz o wszystkim, więc wybaczając dasz mu ciche przyzwolenie (raz wybaczyła, to i drugi raz wybaczy, ale może się nie dowie tym razem, bo przecież sumienie się znieczula z czasem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czy się przyznał bo miał wyrzuty sumienia czy tez dlatego, ze tamta go szantażuje, ze powie zonie albo go ktoś z nią widział i się bał, ze wszystko wyjdzie i dlatego sam powiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×