Czy jest sens do niego pojechac?

ror,ty babo, wlasnie , ze jest duza roznica miedzy ekonomiczna i biznesowa klasa,bo w singapurskich liniach ekonomoczna jest taka jak w innych biznesowa. widac, ze nigdy nie lecialas:D

to nie do ciebie i o tobie bylo glupia krowo

"gość dziś ror,ty babo, wlasnie , ze jest duza roznica miedzy ekonomiczna i biznesowa klasa,bo w singapurskich liniach ekonomoczna jest taka jak w innych biznesowa. widac, ze nigdy nie lecialas" xx slonko nie unos sie tak - pisalam ze jak zmeczenie zalezy glownie od dlugosci lotu, poza tym ja nie porownywalam economy do biznes tylko do First Class - a singapurskie robia wrazenie glownie na tych co wczesniej latali low-costami;-)

"gość dziś to nie do ciebie i o tobie bylo glupia krowo" xx a ta delej pokazuje nam poziom jaki mamuska jej przekazala;-) oj zabraklo w domciu dobrych manier, zabraklo;-)

upraszczasz swiat - nie ma naukowo stwierdzonych cech meskich i zenskich, oczywiscie ze podaje opinie - bo o to autorka prosila, z reszta bylam w podobnej sytuacji - nie ja jedna - (gdy ktos cie po latach odnajduje)>>>jak to nie ma ? znowu mam udowadniac oczywiste rzeczy ? to ze podjelas jakass decyzje nie znaczy ze byla dobra zwlaszcza jesli to byla decyzja jak sugerujesz. pomijam jzu z ekazdy jest inny co dla jednego jest dobre dla drugiego niekoneiczie v no pewnie dojrzalosc to teoretycznie rozwazanie masz calkowita racje postanowie sobie ze w tydzien zdecyduje, decyduje i to oznacza ze jestem dorosly bo zdecydowalem, a nie keirowalem sie emocjami i sie nie przekonalem. v napisalam ze jej pomysl nie ma sensu>>>a ja uwazam ze sens tu nie ma znaczenia. lepiej zrobic cos bez sensu pod warunkiem ze efekt bedzie jednoznaczny niz teoretycznie rozwazac co ma sens a co nie. tylko w jednym wypadku bedzie miala jednoznaczny wynik tego nad czym sie zastanawia. jak sama sprawdzi a nie teoretycznie na podstawie tego co sie innym przytrafilo dojdzie do wniosku. upraszczajac mialas tak samo tobie nie wyszlo ale byc moze dlatego ze jestes zarozumiala i ktos sie mial dosc, a ona jest inna i u niej ktos po x latach wspomina ja calkiem inaczej :D v aha - noto super ze sie ta "wiedza" podzeliles>>>>niczym sie nie podzielilem odnioslem do twojego lakoniczneog niemozliwe. v jak znosiz podroze ma wspolnego z tematem autorki, hm? >>masz racje bylem grzeczny i odpowiadalem na twoje pytanie :D teraz zmieniam odpowiedz i odpowiem ze ma tyle wspolnego co to " a z miasta do miasta podrozuje sie "czasem" w innym celu niz nabijanie jakichs mil" v meczaco sie z toba rozmawia bo skupiasz sie na tym co malo istotne i rozwijasz to w nieskonczonosc.

sie nie unosze i nie mow do mnie 'slonko".

matko!!! mamy XXI wiek i latanie samolotem odbierane w kategoriach "chwalenia sie">>nie dosc ze zartow ine lapiesz to jeszcze jak ktos odpisuje z cytatem jak sama to robisz to potrafisz byc tak zapatrzona w seibie ze wszystko odnosisz do swojej osoby. strasznie mnie meczy ze trzeba ci proste rzeczy tlumaczyc, wiec wytlumacze to bylo do osoby ktorą cytowalem, chyba widzisz co sama piszesz a co pisza inni. ech nie mam sil.

temat z doopy

żeby wybadać grunt nie trzeba jechać tylko wcześniej są inne możliwości kontaktu,jak można wp*****lać się w czyjeś życie tak na chama>>ona jest egoistka takich subtelnych rzeczy autorka nigdy nie wylapie ze ktos moz emiec juz swoje zycie, zreszta jakie to ma znaczenia czy przypadkiem tam bedzie czy zadzwoni czy w inny sposob sie dowie, chyba lepiej nawet bezposrednio niz posrednio. wg niektorych lepiej wcale bo z gory wiadomo jak bedzie bo inni juz to przerabiali :D problemem jest to ze uczucia to ie reakcja chemiczna wiec wyniki moga byc zgola rozne.

ja na glupie zarty nie reaguje i dlatego nie odpisalam.

"jak to nie ma ? znowu mam udowadniac oczywiste rzeczy ? to ze podjelas jakass decyzje nie znaczy ze byla dobra zwlaszcza jesli to byla decyzja jak sugerujesz" xx jeszcze niczego nie udowodniles - jedynie sprawdziles loty w necie - wow;-) ;-) ale ja bylam w sytuacji tego faceta , nie autorki. Z rezsta autorka prosila o opinie i moja dostala, zdania w tej sprawie nie zmienie;-) a co autorka zrobi to jej sprawa xx "no pewnie dojrzalosc to teoretycznie rozwazanie masz calkowita racje postanowie sobie ze w tydzien zdecyduje, decyduje i to oznacza ze jestem dorosly bo zdecydowalem, a nie keirowalem sie emocjami i sie nie przekonalem." xx dojrzalosc to rozwazenia ze za i przeciw, przed kazda decyzja, nie rozwazanie bez konca - czytaj prosze uwazaneij xx "a ja uwazam ze sens tu nie ma znaczenia" x no i co z tego ze ty uwazasz inaczej? ja napisalam co ja mysle a ty pisz co ty - i po klopocie;-) xx " lepiej zrobic cos bez sensu" xx no coz nalezymy chyba do ludzi holdujacych innym wartosciom ;-) ;-) ;-) xx " upraszczajac mialas tak samo tobie nie wyszlo ale byc moze dlatego ze jestes zarozumiala i ktos sie mial dosc, a ona jest inna i u niej ktos po x latach wspomina ja calkiem inaczej" xx nie, nie mialam tak samo - ja nie szukalam, to mnie znaleziono i ja podjelam decyzje ktorej absolutnie nie zaluje. co do zaruzmialosci - koncza sie argumenty to zaczyna sie obrazanie interlokutora - co za dziecinada;-) twoja opinia jest mi obojetna skarbie (opinia na temat mojej osoby). xx "niczym sie nie podzielilem odnioslem do twojego lakoniczneog niemozliwe" xx nigdzie ze nie napsialam ze cos jest niemozliwe, wez gelboki oddech i przeczytaj jeszcze raz;-) opisales jakis fragment dotyczcaych sowjego zycia (zdrowia i podrozy) bez zwiazku z tematem;-) xx "masz racje bylem grzeczny i odpowiadalem na twoje pytanie smiech.gif" xx ja nie zadawalam ci zadnych pytan;-) to ty z gory zalozyles ze ja uwazam cos za niemozliwe i zaczales "udowadniac";-) ;-) ;-) x " meczaco sie z toba rozmawia bo skupiasz sie na tym co malo istotne i rozwijasz to w nieskonczonosc" xx twoja opinia jest mi obojetna - polemizujesz z wlasnymi wrazeniemi i mowisz mi ze cie to meczy - dobre;-) ;-) ;-)

"gość dziś sie nie unosze i nie mow do mnie 'slonko"." xx unosizz sis slonko;-) juz ci mowilam ze rozkazy na mnie nie dzialaja;-)

no lepiej jak sie skontaktuje przed wejsciem do samolotu bo koles moze nie pamietac jak wyglada instynkt samozachowawczy

"nie dosc ze zartow ine lapiesz to jeszcze jak ktos odpisuje z cytatem jak sama to robisz to potrafisz byc tak zapatrzona w seibie ze wszystko odnosisz do swojej osoby" xx twoje zarty mnie nie interesuja i nie bawia wiec sie na nich nie skupiam, fakt. Nie wiesz co do czego odnosze wiec proponuje mowic we wlasnym iminiu a nie zgadywac w moim. xx "strasznie mnie meczy ze trzeba ci proste rzeczy tlumaczyc, wiec wytlumacze to bylo do osoby ktorą cytowalem, chyba widzisz co sama piszesz a co pisza inni" xx ja cie nie prosilam o zadne tluamczenie;-) podejmujesz sie jakiegos zadania a potem narzekasz ze jestes zmeczony?;-) coz za malkontenctwo w czystej postaci;-)

"wg niektorych lepiej wcale bo z gory wiadomo jak bedzie bo inni juz to przerabiali" xx nie bo ktos cos przerabial ale w zyciu liczy sie tez rozsadek - ktory podpowiada ze pradopodbiensto ze ktos po 12 latach wspomina laske z ktora kiedys randkowal jest niewielka (z szacunkiem dla autorki)

dojrzalosc to rozwazenia ze za i przeciw, przed kazda decyzja,>>>wg kobiety ktora podobno sie nie rozni od mezczyzny. v do kolejnych cytatow odniose sie raz wycinasz kilak wyrazow z wypowiedzi i piszesz do tego wyrwanego z kointekstu glupoty. napisalem dlaczego "sens" nie ma znaczenia jest tylko jedno rozwiazanie dajace pewnosc a ty dalej wycinasz po dwa wyrazy do bezsensownego wyrywku zdania wypaczajac sens calosci podsumowywujac ze holdujes zinnym wartosciom. wartosci nie maja znacenia wyjascie dajace efekt koncowy jest jedno. kazde inne to rozwazania swiadczace o doroslosci :D nie wiem jak mozna rozwazac rozne przypadkie czegos co ma jedno roziwazanie kazdy inne jest sprzeczne bo nie daje wyniku. v nie, nie mialam tak samo - ja nie szukalam, to mnie znaleziono i ja podjelam decyzje ktorej absolutnie nie zaluje.>>znowu nie zrozumialas przenosni . co do zaruzmialosci - koncza sie argumenty to zaczyna sie obrazanie interlokutora - co za dziecinada>>jak wyzej. jak napisze ze masz 3 glowy i ziejesz ogniem to napiszesz mi ze cie obrazam bo nie mam argumentow :D ? czy wreszcie zrozumiesz absurdalnosc tego ze odnosisz swoje zycie do czyjegos. v do reszty sie nie odnosze bo znowu rozwijasz cos bez znaczenia.

tu akurat ror ma racje. autorko nie osmieszaj sie.

ja cie nie prosilam o zadne tluamczenie>>bezposrednio nie, posrednio cytujac moja wypowiedz do kogos innego i odnoszac sie do niej jakby byla do ciebie jednak tak, ale watpie abys sie potrafila przyznac do czegokolwiek poza tym to watek bez znaczenia. v nie bo ktos cos przerabial ale w zyciu liczy sie tez rozsadek - ktory podpowiada ze pradopodbiensto ze ktos po 12 latach wspomina laske z ktora kiedys randkowal jest niewielka (z szacunkiem dla autorki) >>to twoj rozsadek tu wlasnie widac roznice plci i to nie ja kieruje sie emocjami. powtarzam jeszcze raz jest tylko jedna opcja ktora daje rozwiazanie problemu/dylematu czyli sprawdzenie, zadna inna nie da. byc moze kobieta potrafi sobei wmowic ze wie lepiej co by bylo, ale to tylko autosugestia przez ciebie nazywa rozsadkiem/dorosloscia czy wstaw sobei co chcesz. nie chce pisac ze byc mzoe jestes wyrachowana i stad te twoje wnioski ze nikt po 12 latach wspominal nie bedzie bo oceniasz ze swojego punktu widzenia ale znowu sie przyczepisz ze chce cie obrazic mimo ze j a napisze jedynie swoje wrazenie.

"brak pomyslu na nick dziś dojrzalosc to rozwazenia ze za i przeciw, przed kazda decyzja,>>>wg kobiety ktora podobno sie nie rozni od mezczyzny" xx nie, nie wedlug kobiety ale wedlug czlowieka kierujacego sie logika w zyciu - logiczne bywaja kobiety i mezczyzni, podobnie nielogiczni zdarzaja sie mezczyzni oraz kobiety - logika ma zwiazek z tym co sie ma miedzy uszami a nie nogami, proste xx "do kolejnych cytatow odniose sie raz wycinasz kilak wyrazow z wypowiedzi i piszesz do tego wyrwanego z kointekstu glupoty" xx mowiac, ze ja pisze glupoty okazujesz - w mojej opinii - swoja slabosc, niezdolnosc do zuywania argumentow, wiec sobie "pomagasz" umniejaszac moja wartosc. Coz widocznie rodzice nie nauczyli cie dobrych manier. xx " napisalem dlaczego "sens" nie ma znaczenia jest tylko jedno rozwiazanie dajace pewnosc a ty dalej wycinasz po dwa wyrazy do bezsensownego wyrywku zdania wypaczajac sens calosci podsumowywujac ze holdujes zinnym wartosciom" xx podtrzymuje zdanie, ze holdujemy innym wartosciom. Nie ma obowiazku kierowac sie prawdopodientswem, mozna spontaniczna emocja. Proponowane przez ciebie rozwiazanie jest nielogiczne - bo nie mowimy o sytuacji niepewnosci - w sytuacji autorki wszystko jest jasne, koles zniknal z jej zycia wiele lat temu i zajal sie swoimi (jakiej formy by nie wybral) - na jakiej podstawie mozna tutaj wnisokowac ze jestes zianteresowany odnowieniem kaontaktu cz zwiazku z nia? xx "nie, nie mialam tak samo - ja nie szukalam, to mnie znaleziono i ja podjelam decyzje ktorej absolutnie nie zaluje.>>znowu nie zrozumialas przenosni " xx no to mamy przyklad "logiki" - piszesz jedna majac na mysli drugie tak?;-) napisales ze ja mialam tak samo - wiec sprostowalam. Chyba ze napisales do mnie "mialas tak samo" a miales na mysli "mialas inaczej";-) ;-) ;-) ;-) xx "co do zaruzmialosci - koncza sie argumenty to zaczyna sie obrazanie interlokutora - co za dziecinada>>jak wyzej. jak napisze ze masz 3 glowy i ziejesz ogniem to napiszesz mi ze cie obrazam bo nie mam argumentow smiech.gif ?" xx tak walsnie - zmiana tematu na moja osobe siadczy o tym ze w glownym nie masz nic do powiedzenia, gubisz sie. xx "czy wreszcie zrozumiesz absurdalnosc tego ze odnosisz swoje zycie do czyjegos" xx liczysz ze ja zmienie zdanie pod wplywem czyjejs opini?;-) ;-) Ja nie odnosze swojego zycia - nigdzie nie napisalam co ten facet zrobi - napisalam tylko jak moim zdaniem sytuacja wyglada z roznych stron/moze wygladac - autorka o to wlasnie prosila o opinie xx "do reszty sie nie odnosze bo znowu rozwijasz cos bez znaczenia" xx twoje wartosciowanie mnie nie interesuje i tak;-)

jest jeden plus gadanai z toba tak wszystko rozwlekasz ze czlowiek mimowolnie sie w to wciaga i czas szybko leci, wytrzymalem i nie zasnalem a teraz spadam bo mam wazniejsze rzeczy do zrobienia. trzeba wziac kilof i isc do biedaszybu cos wykopac aby bylo za co internet oplacic i czym kontener ogrzac :P to jest niestety doroslosc, a nie rozwazanie czy isc czy nie isc.

"brak pomyslu na nick dziś ja cie nie prosilam o zadne tluamczenie>>bezposrednio nie, posrednio cytujac moja wypowiedz do kogos innego i odnoszac sie do niej jakby byla do ciebie jednak tak, ale watpie abys sie potrafila przyznac do czegokolwiek poza tym to watek bez znaczenia" xx nie znaczy u mnie zawsze nie, widac u ciebie nie zawsze - bo przynajesz ze nie prosilam o tlumaczenie jednak sugerujesz ze cos tam zrobilam i ze jednak "prosilam" ;-) mama wrazenie ze niekazdy zostal stworzony do wyciagania wnioskow;-) xx "to twoj rozsadek tu wlasnie widac roznice plci i to nie ja kieruje sie emocjami" xx jak to sie nie kierujesz emocjami?;-) ;-) namawiasz ja zeby rezerwowala bilet pod wplywem impulsu a pozniej rozwazala;-) poza tym ja napisalam o prawdopodobisntwie - a ty mi zarzuciles ze kieriuje sie emocjami?:-) Chetnie powolujesz sie na streotypy wedlug ktorych ty sam brzmisz jak kobieta, taka prawda;-) xxx "powtarzam jeszcze raz jest tylko jedna opcja ktora daje rozwiazanie problemu/dylematu czyli sprawdzenie, zadna inna nie da" xxx mozesz sobie potarzac nawet 100 razy, to niczego nie zmieni przeciez;-) Sytuacja jest jasna i tak. xx "byc moze kobieta potrafi sobei wmowic ze wie lepiej co by bylo, ale to tylko autosugestia przez ciebie nazywa rozsadkiem/dorosloscia czy wstaw sobei co chcesz" xx byc moze tylko mezczyzna jest w stanie pomylic autosuegestie z rozsadakiem/ nie odrozniac tych dwoch rzeczy xx "nie chce pisac ze byc mzoe jestes wyrachowana" xx to nie pisz, proste xx " i stad te twoje wnioski ze nikt po 12 latach wspominal nie bedzie bo oceniasz ze swojego punktu widzenia ale znowu sie przyczepisz ze chce cie obrazic mimo ze j a napisze jedynie swoje wrazenie" xx nie napisalam ze nikt nie chce wpsominac po 12 latach - tworzysz sobie jakies wypowiedzi i probujesz je wlozyc w moje usta. Napisalam ze nie znam przypadku zeby zachowanie kompletenj ignorancji - 12 lat bez kontaktku, zycie w ososbynhc krajach, bez punktow stycznosci oraz podtrzymywanie takiego stanu - swiadczylo o tym, ze druga strona kocha i pragnie odnowienia znajomosci - to siwadczy moim zdaniem zupelnie o czyms przeciwnym, dlatego syatuacja autorki jest dla mnie jasna i klarowna - nie ma zadnych niedopowiedzien. amen. Ale jesli ma ochote pukac do zamkanietych dzrwi i cieszyc sie ze ja ktos przypadkiem wpusci - to niech jedzie.

a jeszcze sie odniose bo mnie wkurza to co napisalas tak jestem dzieckiem kieruje sie emocjami :D v tym co sie ma miedzy uszami a nie nogami, proste>>to co ma sie meidzy nogami ma tez zwiazek z tym co ma sie w glowie, to moim zdaniem oczywistosc. v mowiac, ze ja pisze glupoty okazujesz - w mojej opinii - swoja slabosc, niezdolnosc do zuywania argumentow>>a w mojej jesli wycinasz bez sensu moje wypowiedzi co wypacza ich sens to stweirdzenie faktu ze piszesz glupoty a nie brak dobrych manier ktorych niech bedzie ze tez nie mam co znowu jest bez zwiazku z reszta. v o nie mowimy o sytuacji niepewnosci - w sytuacji autorki wszystko jest jasne>>oczywiscie ze nie. z tego co przeczytalem na peirwszej stronie to nie bylo tak ze on byl i zniknal a nieco inaczej. v nigdzie nie napisalam co ten facet zrobi >>>napisalas ze to nie ma sensu co jest jednoznaczne. v milego dnia

"brak pomyslu na nick dziś jest jeden plus gadanai z toba tak wszystko rozwlekasz ze czlowiek mimowolnie sie w to wciaga i czas szybko leci, wytrzymalem i nie zasnalem a teraz spadam bo mam wazniejsze rzeczy do zrobienia" xx tluamcza sie tylko winni;-) i to takie "dodawanie" sobie hahah ;-) ;-) xx "trzeba wziac kilof i isc do biedaszybu cos wykopac aby bylo za co internet oplacic i czym kontener ogrzac jezyk.gif to jest niestety doroslosc, a nie rozwazanie czy isc czy nie isc" xx nie, to o tym mowisz to jest codziennosc - wykonywanie pracy (jesli nie ma sie np. stalego dochodu z inwestycji) a roazwania to jest wlasnie doroslosc;-)

lub nocy

"tym co sie ma miedzy uszami a nie nogami, proste>>to co ma sie meidzy nogami ma tez zwiazek z tym co ma sie w glowie, to moim zdaniem oczywistosc" xx masz racje - jest tak w przypadku waskiej grupy ludzi;-) xx "mowiac, ze ja pisze glupoty okazujesz - w mojej opinii - swoja slabosc, niezdolnosc do zuywania argumentow>>a w mojej jesli wycinasz bez sensu moje wypowiedzi co wypacza ich sens to stweirdzenie faktu ze piszesz glupoty a nie brak dobrych manier ktorych niech bedzie ze tez nie mam co znowu jest bez zwiazku z reszta" xx brak ci dobrych manier - dlatego stozujesz te epitety, jak przekupak z bazaru i jeszcze sie tlumaczysz...;/ xx "o nie mowimy o sytuacji niepewnosci - w sytuacji autorki wszystko jest jasne>>oczywiscie ze nie. z tego co przeczytalem na peirwszej stronie to nie bylo tak ze on byl i zniknal a nieco inaczej" xx nie maja kontaktu od wielu, wielu lat - on zniknal, mozna to roznie okreslac - odjechal, dali sobie przerwe cokolwiek - ale fakty sa takie ze od x lat jego nie mam w jej zyciu i odwrotnie xx "nigdzie nie napisalam co ten facet zrobi >>>napisalas ze to nie ma sensu co jest jednoznaczne" xx nie, to nie jest jednozczne. I zdanie podtrzymuje. Byc moze jest to jednoznaczne tylko dla osob ktorym wszystko jedno czy maja cos w glwoie czy miedzy nogami bo u nich to jedna i ta sama rzecz. a- i nie wszedzie jest teraz zdien, trzeba bylo uwazac na alekcjach geografii;-)

"brak pomyslu na nick dziś lub nocy" xx w gre moze wchodzic tez populdnie lub wieczor, co nie?;-)

juz sie tak nie czepiaj:P zyczenie milego dnia zawiera tez popoludnie i wieczor, czyli caly dzien:D

"gość dziś juz sie tak nie czepiajjezyk.gif zyczenie milego dnia zawiera tez popoludnie i wieczor, czyli caly dzien" xx ok;-) wzajemnie;-)

:D

"brak pomyslu na nick dziś mowiac, ze ja pisze glupoty okazujesz - w mojej opinii - swoja slabosc, niezdolnosc do zuywania argumentow>>a w mojej jesli wycinasz bez sensu moje wypowiedzi co wypacza ich sens to stweirdzenie faktu ze piszesz glupoty a nie brak dobrych manier ktorych niech bedzie ze tez nie mam co znowu jest bez zwiazku z reszta". To jest tylko jeden z kolejnych przykładów tego, co tutaj już dzisiaj wczesniej pisałam. ROR zamęczy każdego, bo ona zawsze musi mieć rację i wszystko przekręci tak, żeby wyszło na jej. Jest świetna w manipulowaniu, dlategon wyrwie słowa z kontekstu, a jeśli Jej powiesz, że tak robi czy nie zna osobistej sprawy jakichś osób, to zaraz rzuci się na Ciebie i powie, że to argumenty ad personam. Szkoda już czasu, to taki narcystyczny typ, który co nie powiesz, to wie zawsze najlepiej. Wie nawet lepiej to, z czym na codzień od lat mam do czynienia w pracy, nie potrafi postawić się na miejscu innych i zrozumieć tego, że to co napisałeś o jedynym możliwym rozwiązaniu dylematu tej sytuacji jest bardzo logiczne, niezależnie od tego, jak się ocenia tę całą sytuację czy oczekiwania Autorki. ROR nawet wie lepiej to, że mój były, który nie mówił o miłości jak większość mężczyzn, tylko ją pokazywał czynami na każdym kroku, na pewno mnie nie kochał, za to wychwala porzucenie kogoś dla innej osoby, bo w imię miłości przecież można wszystko, nie patrząc na konsekwencje. Masz rację Brak pomysłu na nick, że ROR to taki typ zapatrzonej w siebie osoby, której się wydaje, że jest pępkiem świata. Ale tacy ludzie nie wiedzą tak naprawdę, co to są uczucia, bo kochają tylko siebie. Szkoda czasu i atłasu. Ja już nie mam siły i ochoty na te bezsensowne dyskusje z Nią. A Autorka powinna pojechać, masz rację, bo to jedyne co da Jej spokój ducha. Spokojnej i bezpiecznej pracy.