Czy lubicie LUMPEX

Czy ubieracie się w lumpexach ja praktycznie bazuje na tym żadko mi sie zdarza kupić nowe ubrania może by mie było stać na nowe ubrania ale jednak szkoda kasy i wole uzywane i czasami można kupić coś lepszego niż w galeri

Nie kupuję w lumpeksach. Kiedy byłam w podstawówce, moje kolezanki chodziły w nowych ciuchach z sieciówek. A ja nie i zazdrościłam, bo sama chciałam takie mieć . Teraz, kiedy juz zarabiam, sama pozwalalam sobie na odrobinę luksusu. A po drugie nie umiem szukać w lumpeksach, chodź przyznaje że raz czy dwa razy w roku pójdę i sobie cos kupię. :)

nienawidzę lumpexów , poprostu brzydzę się tych sklepów, perspektywa ,że mogłabym chodzić w ciuchu po jakimś brudasie, albo zmarłym mnie odraża, nawet jeśli nie była by to taka osoba, to przecież każdy się poci, a koszulki i bluzki przylegają do ciała, każdy ma swoje PH skóry, dla mnie to obleśne, o o butach to już nie wspomnę. Wolę kupić coś taniej, nawet na bazarku niż w lumpie

To w lumpeksach są ubrania ściągnięte ze zwłok? :-D

a skąd wiesz, czy ktoś w tym nie umarł?

albo na jakiś imprezach pare razy obrzygał tą bluzkę w której ty teraz śmigasz

a jak np. babcia ci umrze w złotych kolczykach czy złotym pierscionku to wyrzucisz bo w nim umarła

a jak ci np. babcia umrze w złotym pierscionku to go wyrzucisz bo w nim umarła

nie ale złota nie kupuje się w lumpie, więc marne porównanie, ale gacie bym wyrzuciła na pewno, a akurat tak się składa że w październiku zmarła mi babcia i rodzina wszystkie prawie jej ubrania oddali do pck, również te w których umarła, więc pewnie będzie ktoś w tym chodził, dla mnie to okropne

no zawsze piore przed zakładaniem tych uran z lumpa no ale przymierzyć musze

kupuje około 10 rzeczy rocznie; muszą wygladać na nieuzywane, często z metkami, zero zmechaceń

Nie nie lubię i nie kupuję. Tylko jak dziecko było małe i chciałam w jakieś ładne dżinsowe czy sztruksowe sukienusie ogrodniczki bo tam zawsze z metkami coś znalazłam a w sklepie to by zaraz kilka dych za to chcieli A tak to hurtem na sezon zakupy na wagę zrobiłam i cześć. Ale odkąd lumpy cieszą się powodzeniem to na wagę już nie sprzedają więc i ja tam nie zaglądam. Sama mam taka naturę że używek nie sprzedają a oddają za darmo więc dlaczego ja mam za nie płacić? Bezsens. Nowe z sieciówek to też lumpy ale w czymś chodzić trzeba prawda?

a ja mam swój butik, więc jak jeżdżę po towar to i sobie kupuje w hurtowni więc i tak mam taniej to po lumpach nie latam, zresztą nigdy nie ubierałam sie w lumpie

ja 5 lat temu kupilem samochód w belgi po wypadku i zgineła w nim matka z córka naprawilem samochód i nim jeżdżę od pieciu lat i czasami sobie wobrażam jak wygladal ten wypadek dziwnie jest jezdzic takim autem wiedzac ze ktos w nim zginął jak go kupowalem to była krew na słupku

Ble ble ble tez w lumexe gaciw do roboty ku kupuje sprwdxa m czy todziala

Dziala kuzwa usmiechne sie jak te emony buzki jak je kuzwa znslezc eh i wyslij

ja mogę kupować tam jedynie rzeczy po domu, doprawdy nie wiem jak ludzie znajdują dla siebie jakieś cudeńka za małe pieniądze w takich sklepach. Ja co wejdę to nic modnego nie mogę znaleźć, czasem lepsze rzeczy wyrzucam na smietnik..bardzo lubię swetry i te się dla mnie nie starzeją, ale co chcę sobie kupić taniej...bo ładny, gruby sweter to dość duży wydatek...to znajduje same zmechacone odpady. Może ja tylko nie mam szczęścia...ale mieszkam w Warszawie i tego typu sklepów w różnych standardach tu nie brakuje...

Jal te kovjanr mrdi znalezc? Ptzy esach som a tu nima mudzr pisac. Ze smutss hahsha no kuzwa co jedy?

ja mam ulubiony ciucholand ale jest kawałek drogi ode mnie i tam jeżdżę z siostrą z 2 razy na rok , fajne ciuchy idzie kupić ale ludzi masa. Czasem super bluzki czasem co inne tylko jest taka pułapka że czasem coś kupimy bo tanio bo może się przydać itd. zamiast kupić to w czym na 100% będziemy chodzić.

jejku nie mogłabym kupić auta wiedząc ,że ktoś w nim zginął, nie wsiadłabym do niego, tak samo jak nie kupiłabym mieszkania, gdybym wiedziała ,że ktoś tam umarł albo się powiesił

ja też się brzydzę ,jak byłam nastolatką to nie lubiłam nawet jak siostra bierze moje ciuchy, strasznie byłam na nią wściekła i nie pozwalałam a co dopiero jakbym miała założyć po obcym

mnie nie to nie brzydzi są gorsze rzeczy niż szmata po kimś

wszystkich brzydzi tylko w kazdym miescie po kilka takich przybytków i ful luda przed otwarciem i po :P

to ja nie wiem ze wszystkich wypowiedzi tego tematu wynika ze 98% postujących nie kupuje w lumpexach a wrecz sie nimi brzydzi a ja jak wchodze do lumpexu to bywaja dni ze nie da sie przejść tyle ludzi

mnie też to nie brzydzi

ja też nie wiem jak ludzie wyszukują perełki i to jeszcze z metkami, jak ile razy byłam w jakimś lumpie to same szmaty wisiały