Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy może się zdarzyć, że facet...

Polecane posty

Gość gość

...unika bezpośredniego kontaktu, dłuższej rozmowy tylko dlatego, że się zakochał a nie chce się do tego przyznać (lub boi) po tym jak się zarzekał , że nie chce się wiązać, nie ma serca i raczej to, że zakochałby się jest bardzo mało prawdopodobne, dlatego nie chciał spróbować i się spotykać bo nie chce ranić. Czy to raczej mało prawdopodobne i prawda jest zupełnie inna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej wmawiasz sobie, bo chcialabys by tak bylo, jak facet kocha to walczy. Raczej w to nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie może. Odpusc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ne jest zainteresowany i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak myślałam, że to raczej bardzo mało prawdopodobne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak naprawde jest nikt nie wie. A czemu uwazasz ze mysli o Tobie, wysylal ci jakies sygnaly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie wiem...chyba nie...nie wiem dlaczego czasem ze mną dużo rozmawia i jest miły a czasem unika wiele dni..ale zapewne jest inaczej niż myslę i bym chciała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno się w kimś zakochać jak się go prawie nie widzi...tylko czasem rozmawia i ma na zdjęciach..a ja jestem chyba zbyt daleka od typu dziewczyny, w której mógłby się zakochać ktoś taki jak on. Chyba tylko do seksu bym się pewnie dla niego nadawała. Chyba zbyt długo byłam samotna i tak bardzo mi się podoba, że sobie chce wmówić jakiś scenariusz rodem z filmów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze jest 0,01 procent szans, wiec chyba lepiej dac sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli nie nadawałabyś się do niczego innego to do seksu też nie, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on na to jest jak najbardziej chętny...gdyby to byłby z mojej strony tylko chęć seksu bez deklaracji to on jest zwarty i gotowy. Prawi mi czasem komplementy, jest miły i jak rozmowy schodzą trochę na tematy lozkowe to daje mi odczuć , że chciałby. No właśnie..tutaj chyba sprawa jest jasna jak się dłużej nad tym zastanawiam. Jak facet sam z siebie rzadko pisze, zagaduje, nie interesuje go nic co się dzieje w moim życiu a tematy, na które bardziej chętnie ze mną porozmawia to sprawy seksu, pocalunkow itd. To chyba nie ma się co czarowac i bliżej mu do chęć mnie zaliczenia niż zakochania...kręci mnie strasznie i chętnie bym się z nim przespala ale wiem, że takie spotkanie się na takiej zasadzie skończyłoby się tym żebym się zakochała i cierpiała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to tepa dzida

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samotna i nieszczęśliwa ale nie tepa. Jest to w stanie zrozumieć chyba tylko osoba, która też jest samotna, nieszczęśliwa, nie może nikogo znaleźć, brakuje jej bliskości i czułości, która nie ma zbyt dużego wyboru albo ten wybór zazwyczaj ogranicza się do owszem zainteresowanych a nawet zakochanych ale kompletnie nie w typie dziewczyny. I nagle pojawia się ktoś kogo polubilo od pierwszego spotkania, który bardzo nas kręci, jest wesoły, towarzyski, mądry, przystojny, sensowny itd.itp. Który porusza każda strune w naszym ciele. Nie tak łatwo wtedy odpuscic i odejść nawet jak tak podpowiada rozum, tym bardziej jak ta osoba mimo wszystko jakiś kontakt utrzymuje. Co nie znaczy, że na cokolwiek mu pozwolilam bo tak nie jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby nie to, że wyraźnie Ci powiedział, że nie ma serca i nic che się wiązać, to może można by było to tak potraktować. Jako uniki zakochanego faceta. Bo chociaż tutaj wszyscy zaprzeczyli, jak to bywa na Kafe z obłudą, to w wątkach o tym, jak ktoś zakochał się w kimś innym, z kim nie może być, bo ta druga osoba jest zajęta, mężczyźni często piszą, że takiej kobiety unikają, żeby się nie domyśliła, że coś do niej czują, żeby jej tego nie pokazać. Więc atak na Ciebie tutaj jest tylko złośliwością, bo wygląda na to, że tak może się zachować mężczyzna, który zakochał się w kobiecie, z którą nie może być. Czasem po prostu to on ma dziewczynę lub żonę. U Ciebie sytuacja jest trochę inna, bo on Tobie się wykręcał od znajomości twierdząc, że nie chce być w związku, czyli niestety nie chce być z Tobą. Gdyby naprawdę nie miał serca, to by o tym nie mówił, bo by sam o tym nie wiedział. Ma, tylko szuka bardziej zielonej trawy. Może to przez to, że niedawno się z kimś rozstał i jeszcze nie jest gotowy na coś innego. Nie daj zrobić z siebie pocieszycielki i koła zapasowego, bo będziesz cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nikogo. Nie daję....nie pozwalam się pocałować, nie pójdę z nim do łóżka mimo, że bardzo tego chce. Wiem, że bym potem cierpiała. Ciężko mi, bo mimo, że nie znam go dobrze, czuję do niego silny pociąg i coś czego jeszcze nie potrafię sprecyzować, co sprawi,a że nie umiem się odwrócić na pięcie i odejść choć może powinnam. Wiem, że nic z tego nie będzie bo gdyby miało to on by w końcu coś zrobił. Do nieśmiałych nie należy. Może utrzymuje ze mną kontakt bo może myśli, że się w końcu złamię. Sama nie wiem. Chciałabym wierzyć, że utrzymuje jako taki kontakt ze mną, żeby móc spróbować jak poukłada sobie w życiu, ale to nadzieja głupiego a ja będę bardzo głupia jak będę czekać. Ciężko jest o tyle, że od dłuższego czasu jestem sama bo albo źle wybieram albo zakochują się we mnie osoby, które mnie kompletnie nie pociągają. A wybór jest coraz mniejszy i jak w końcu trafia się ktoś taki jak on to znowu kicha..ale chyba nie mam wyjścia i muszę coś zrobić bo dłużej się tak nie da..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem i niestety mam ten problem, jak podoba mi się dziewczyna to jestem dla nie nawet nie myły, nie wiem czemu ale wstydzę się okazać swoje uczucia, miałem mnóstwo kobiet, byłem 3 razy żonaty w tym 1 raz w Tajlandii gdzie mieszkałem kilka lat. Obecnie poznałem znowu dziewczynę w Niemczech i nie mogę się przełamać ale na szczęście to ona podejdzie porozmawia itd Chyba mnie rozgryzła ;) http://pozyczka-bez-zaswiadczen.pl/post/Kredyt_gotowkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak wiem, że to trudne i jak mówiłam, niektórzy podobno specjalnie robią uniki, gdy się zakochają, a nie mogą z kimś być. Ale takie teksty jak ten, który powiedział Tobie ten mężczyzna to asekuracja dla bawidamka w stylu: "przecież niczego Ci nie obiecywałem, więc o co masz do mnie pretensje?" To mówią po tym jak celowo rozkochają w sobie kobietę albo jak te łatwiejsze zaciągną do łóżka, a tamte się z nich zakochają. On Cię skrzywdzi, jeśli mu na to pozwolisz, przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - Ty nie jesteś wstydliwy, tylko niestały w uczuciach. Skaczesz z kwiatka na kwiatek jak tacy bawidamkowie, o których tutaj piszemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli szczerość faceta niekoniecznie musi oznaczać szacunek i uczciwe zamiary. Bo z jednej strony nie chce zranić więc sam się nie narzuca, tylko czasem rzuca propozycje a z drugiej gdybym mu pozwoliła to wykorzystałby sytuację..eeh...ja to mam pecha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy, co nazywamy szczerością faceta. Są tacy, którzy jasno mówią, że chodzi im tylko o seks i są szczerzy. Są tacy, którzy jak ten Twój wyraźnie uprzedzają, że nie masz na co liczyć, czyli wydają się uczciwi, ale zaraz prą do przodu, wyznają miłość, grają romantycznych, potrafią kobietę pocałować, ale do łóżka jej nie usiłują zaciągnąć. A potem wmawiają, że będą ją zawsze kochać. To który według Ciebie jest bardziej szczery? Są też tacy, którzy mówią, że nie lubią u ludzi cechy x,y,z, opowiadają tyrady, jak oni źle postępują, po czym okazuje się, że oni robią właśnie dokładnie to samo, o czym właśnie rozprawiali godzinami. Na przykład poznając nową kobietę oburzają się, jak jakiś były mógł zrabnić taką świetną kobietę, on by tak nigdy nie zrobił, a jakby go dorwał, to by mu pokazał za jej cierpienie. Po czym właśnie tacy...najbardziej potem ranią tą samą kobietę. Widzisz na tych przykładach, że u mężczyzn szczerość to pojęcie bardzo względne i do końca nie wiesz, co myślą i co jest prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym się z nim spotkać, złapać go, pocałować i zobaczyć jak reaguje żeby się przekonać o tym. Myślicie, że nawet w tak intymnej, zdawałoby się, sytuacji facet tez może udawać lub całować się czule nic kompletnie nie czując do kobiety prócz pożądania. Czy może jednak można zauważyć różnicę w jego zachowaniu w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to musisz zapytać facetów. Podobno damy do towarzystwa się nie całuje, bo to dla mężczyzn oznacza uczucia. Ale znam też mężczyzn, dla których pocałunek wcale nie miał związku z uczuciami, bo oni ich nie posiadają (narcyzi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś w tym może być...bo nigdy się nie pocałowaliśmy choć w sumie była okazja..tylko buziak w policzek..ale mimo wszystko chciałabym się przekonać choć jest ryzyko , że się odsunie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się jakiś facet wypowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość facio
Ja tak potrafiłem postąpić jak opisałaś w pierwszym poscie. Zwyczajnie nie byłem pewien co ona czuje więc musiałem zamaskować swoje uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej na to nie licz. Oni nie lubią zabierać głosu w tematach o nich, mimo że jako mężczyźni najlepiej rozumieją innych mężczyzn. Załóż wątek o tym, jakie kobiety są okropne, to zaraz się zlecą setki kafeterian płci męskiej, zaraz się znajdą. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość facio dziś Ja tak potrafiłem postąpić jak opisałaś w pierwszym poscie. Zwyczajnie nie byłem pewien co ona czuje więc musiałem zamaskować swoje uczucie". O, a jednak się trafiła wisienka na torcie. :-) Dlaczego tak zrobiłeś - tylko dlatgeo, że nie byłeś pewien jej uczuć, czy któreś z Was już kogoś miało? I mówiłeś też takie teksty, jak ten mężczyzna Autorki, czy tylko robiłeś uniki? Jak to się zakończyło? Byliście w końcu razem? Czy pozwoliłeś, by może wielka miłość przeszła Tobie koło nosa? Co ona mogłaby lub musiałaby zrobić, żebyś nie uciekał, żebyś poczuł się pewniej, żeby przy niej zostać i się związać z nią, a nie uznać jej za natretną i narzucającą się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość facio
Obydwoje byliśmy wolni. Ona dawała mi sprzeczne sygnały, a być może ja nie potrafiłem ich prawidłowo odczytać. Delikatnie dawałem znaki zainteresowania, bardzo delikatne. Nie chciałem się ładować na chama w czyjeś życie. Obserwując moich kolegów to 99% raczej podbija na chama, na bezczela. Na takiego jak ja trafić to mała szansa ;-) Jak się skończyło? W efekcie z trudem wygasiłem w sobie ten żar (przynajmniej tak mi się wydaje) i chętnie mógłbym zacytować jej ten wiersz :D http://www.wiersze.annet.pl/w,,10982

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu Facio, to jak mamy na takich trafić? Ja właśnie nie mogę takiego normalngo, uczuciowego mężczyzny spotkać. Co kobieta może zrobić, żeby Was ośmielić, ale nie wystraszyć ani nie odepchnąć (żebyś nie uznał, że Ci się narzuca)? I dlaczego, skoro nadal Ci na niej zależy, nie spróbujesz o nią walczyć? Czy zaproszenie jej gdzieś jest aż tak trudne? Spróbuj, bo możesz przespać coś naprawdę ważnego! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość facio
Takich jak ja lepiej nie tykać, należy zejść im z drogi :D Niech ten gatunek wymrze bezpowrotnie ;-) Co nas może ośmielić? Ciepłe i subtelne podejście w odpowiedzi na nasze delikatne sygnały. Danie jaskrawego sygnału, że mamy zielone światło, np. napomknięcie o tym, że można by było się spotkać, lub dla co odważniejszej kobitki zaproszenie faceta pod jakimś pretekstem (np. popsutego kompa, czy potrzeby wbicia gwoździa) :-) Pewne zaproszenie poszło z mojej strony, ale takie odleglejsze, niesprecyzowane co do terminu. Ale na nic poważnego już nie liczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×