Dla faceta bez dobrych zarobków związek to udręka, lepszy seks bez zobowiązań

Mi już przestało zależeć, tyle że z tego powodu czuję wyalienowany. Uważam, że nie nie mam refleksu, koncentracji oraz wyobraźni przestrzennej.

Mężczyzna zalicza a kobieta jest zaliczana i nie wmawiajcie sobie, że to wy łatwe panienki sobie zaliczacie facetów to to oni was zaliczają :)

bogate panienki pragną bogatych i przystojnych facetów. - aseksualny grubas z kasą odpada. - ale przystojniak, który jest gołodupcem też.

Daj spokój to nie powód... Wierzę że dasz radę i trzymam kciuki... jak kiedyś Ci się uda to odkop temat i się pochwal , a jak bede tu jeszcze zaglądać to po gratuluję. Krzyż=Najkacz? Czy to jakiś podszyw?

Ja nie jestem Najkaczem, natomiast na prawku już mi ni zależy. Za to chciałbym być szczęśliwy i trochę więcej zarabiać.

bogate panienki pragną bogatych i przystojnych facetów. - aseksualny grubas z kasą odpada. - ale przystojniak, który jest gołodupcem też. XXX ale do jednorazowego bzykania jak jest ciacho to gołod***ec jest ok.

Shaw78 zgadza się ;-)

I odczepcie się już od krzyża. Akurat tutaj to jeden z niewielu facetów typu 'pravik', który ma wpojone w siebie jakiekolwiek poczucie przyzwoitości i szanuje kobiety. W porównaniu do innych 'pravoli' tutaj (którym się wydaje, że ekstra laska nalezy im się z urzędu) ma przynajmniej tę świadomość, że jest beznadziejnym typem na partnera i jest zbyt kiepski na "lepszą laskę".

Mężczyzna zalicza a kobieta jest zaliczana i nie wmawiajcie sobie, że to wy łatwe panienki sobie zaliczacie facetów to to oni was zaliczają usmiech.gif xxx no cóż, że tak powiem punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Tobie się wydaje że zaliczasz panienki... :) Niech ci będzie, lepiej ci z tym? :)

ale do jednorazowego bzykania jak jest ciacho to gołod***ec jest ok. <><><> Nie, nie jest. Nie podniecał by mnie seks z ofermą życiową. Jeszcze taki by mi dzieciaka zmajstrował (tfu-tfu) i co ?

Krzyż. Zobaczysz że jeszcze Ci się ułoży. Dobra spadam. Dobranoc

A tak się zastanawiam co ci wszyscy Panowie co teraz mieszkają z mamusią i mogą sobie pozwolić na odłożenie kasy na markowe buty, zegarek za 2 koła i hotel w Mielnie zrobią jak mamusia odejdzie :D ? Wtedy nie będzie już mieszkanka za free i za free wyżerania starym rodzicom żarcia z lodówki. Co wtedy zrobicie ? Myślicie, że mamusia o której mieszkacie na garnuszku będzie żyć wiecznie ?

Najlepiej jest nie dawać komu popadnie :-)

Akurat prawikiem nie jestem, ale jak zaczepiały mnie jakieś ładne dziewczyny, które mi się podobały, to zazwyczaj nic z tego nie było, bo mnie to strasznie krępowało. Ale na urodę moich partnerek seksualnych nie narzekam, bo to były niebrzydkie i sensowne pod względem intelektualnym, sympatyczne i kulturalne dziewczyny.

bogate panienki pragną bogatych i przystojnych facetów. - aseksualny grubas z kasą odpada. - ale przystojniak, który jest gołodupcem też. xxx widocznie za biedna jesteś, bo jednak kasa cię podnieca. Mówimy o zabawieniu się a nie o związku. Jak jestem w związku to mam faceta na moim poziomie finansowym, ale i przystojnego, a jak jestem wolna i mam ochotę tylko na seks to szukam fajnego gościa , zadbanego owszem , ale nie musi mieć milionów na koncie nie sprawdzam tego. Zresztą nawet taki co ma audi może być tak naprawdę gołodupcem bo wszystko ma na kredyt, nic nie jest jego tylko banku.

Bez mamy będą leżeć w rynsztoku Haha

ale do jednorazowego bzykania jak jest ciacho to gołod***ec jest ok. <><><> Nie, nie jest. Nie podniecał by mnie seks z ofermą życiową. Jeszcze taki by mi dzieciaka zmajstrował (tfu-tfu) i co ? XXX no ty lepiej się w ogóle za seks nie bierz skoro tobie od razu dzieciaka zmajstrują. Kobieto gdzie ty mieszkasz? A o antykoncepcji to słyszałaś??

krzyż pisząc 'pravik' mam bardziej na myśli faceta nieudacznika, bez prawka,kasy, któremu się wydaje, że zasługuje na piękną dziewczynę tylko dlatego, że ma koootasa. Bardziej myślę w tym sensie o 'pravikach" niż o prawiczkach w sensie fizycznym.

no ty lepiej się w ogóle za seks nie bierz skoro tobie od razu dzieciaka zmajstrują. Kobieto gdzie ty mieszkasz? A o antykoncepcji to słyszałaś?? <><><> Nie ma 100 % antykoncepcji. Zawsze jest ryzyko. Więc jak już się seksić to tylko z facetem, dla którego potencjalny potomek nie będzie problemem finansowym.

A Ty słyszałaś że nigdy nie ma 100% antykoncepcji? Chyba że jedno jest bezplodne to ok

Zresztą pomijając kwestię 'wpadki' ja bym nie mogła uprawiać seksu bez miłości. A jak można zakochać się w nieudaczniku, ofermie życiowej ? Za co kogoś takiego można pokochać ?

Ja jestem przy kasie i nie mam z tzipki worka by do niej wkładać smieci (fujar nie udacznikow)..

a jak jestem wolna i mam ochotę tylko na seks to szukam fajnego gościa <><><> Kochana, zrozum, że nie mam mentalności szmaty jak Ty i jak daje dooopy to tylko facetowi którego kocham a nie przelotnie poznanemu frajerowi za ładne oczy :)

Za weekend w hotelu po imprezie i za nic wiecej lub za ładne oczy

shaf dobrze pisze ! faceci których nie stać na dzieci powinni mieć ustawowy zakaz uprawiania seksu. Tylko nieszczęście będzie jak z takim "pozerem" któraś by wpadła, a to jest bardzo możliwe, że taki seks się wpadką skończy skoro koleś "zamacza' raz na rok i nie umie kontrolować swojej fujary !

Co za banda buraków tu wypisuje...prowadzicie jakąś wojnę płci? czy co do cholery? Nie dziwię się, że w tym chorym kraju coraz to więcej singlów z depresją...

up

rozczeniowi, nie tylko kobiety

rosna, a faceci ktorzy nie w stanie im sprostac popadaja w depresje

Mój facet też był na początku nieudacznikiem...Był słabo wykształcony nie miał prawa jazdy, pracował na produkcji w fabryce do tego mieszkał z rodzicami... Sama nie wiem dlaczego ja atrakcyjna dziewczyna go zaakceptowałam, chyba za ten jego cudowny charakter, był trochę inny niż ci wszyscy faceci których znałam i to było fascynujące u niego, poza tym on świata za mną nie widział :) Moi rodzice, koleżanki pukali się w głowę z kim ja się zadaje, że tracę czas, marnuje się itd...Jednak to co On zrobił w przeciągu niecałych 2 lat było dla mnie szokiem zmienił się nie do poznania... zdał maturę (po latach) wybrał się na studia, zrobił w końcu to prawko i awansował w pracy! Stał się pewny siebie, uśmiechnięty przelewał całą tą swoją radość na innych :) Cały czas powtarza mi, że wcześniej gdy był sam nie chciało mu się nic zmienić, a gdy tylko poznał mnie doznał olśnienia :) Jak widać cuda się zdarzają :) zawsze można się zmienić trzeba tylko chcieć...