Dla faceta bez dobrych zarobków związek to udręka, lepszy seks bez zobowiązań

Nie każdemu odpowiada stały związek nawet jeśli zarobki są dobre. Sporadyczne wypady i częsta zmiana partnerek są najlepsze.

sęk w tym, że nie chce seksu z przeciętniarą czy grubą brzydulą :(

Wiecie co Panowie? a mi się wydaje, że u większości z Was to nie problem kasy, tylko niskiej samooceny i braku pewności siebie...

Prostytutki są całkiem fajne. Dziś niestety wychodzą one znacznie takiej niż własna dziewczyna a na koleżankę do seksu to trzeba wyglądać jak ciacho. Nawet przeciętna a nawet brzydka kobieta chce przystojniaka i to minimum.

Ciężko o koleżankę dla seksu, bo mieszkam z rodzicami i raczej nie mogę sobie tak po prostu na noc sprowadzić obcej dziewczyny. Poza tym dziewczyny są głupie i nie każda tego typu relacje uznaje, a nawet jeśli to z facetami bardziej męskimi ode mnie. Ja wolę przelotne "wakacyjne" znajomości, a poza nimi święty spokój.

Aaa no to jeżeli tak sprawa wygląda, że albo ślicznotka albo żadna to powodzenia w jeździe na ręcznym cały rok (a nie przeprasza, raz w roku, jak wybierzesz się do Mielna może ci się uda wyrwać jakąś upośledzoną blondi ) ale to wciąż perspektywa seksu raz/dwa raz w roku...lipa :D

Kobieta też nie musi być ślicznotką, może być przeciętna, ale niebrzydka i w miarę ładna. Natomiast nadwaga odpada.

"może być przeciętna ale w miarę ładna"...nie no dobre :D Panowie, czy wy przypadkiem nie macie za wysokich wymagań w porównaniu do tego co sami sobą prezentujecie ?

Chciałbym mieć dziewczynę, tak jak kiedyś, ale wtedy byłem młodszy i na wszystko jeszcze miałem czas, a teraz jestem kawalerem przed 30tką, z pewnymi nawykami. W tym wieku już widać jak na dłoni, jaki kto jest, a ja mam bardzo przeciętną biurową pracę i nie posiadam prawa jazdy.

Przeciętna lub brzydka kobieta chce przystojniaka do sexu...co to za głupoty? Przeciętna kobieta może co najwyżej mieć brzydala lub średniego z urody faceta, brzydkiej zostaje hmmm? co jej zostaje?

Moja była ładną, ale przeciętną dziewczyną, żadną modelką. P.S. Ja brzydki nie jestem, wręcz przeciwnie, ale żadna w tym moja pozytywna zasługa, bo ciężką pracą się nie skalałem, zawsze dbałem o zdrową dietę, dorabiać po nocach za barem nie musiałem, więc trzymam się dobrze. Jakbym był biednym studentem na stancji, to o karnecie na siłkę też bym pewnie mógł pomarzyć.

Zresztą ja do relacji typu koleżanka od seksu się nie nadaję, bo za bardzo się przywiązuję. Marzę o stałym związku, ale chyba nie jest mi to pisane...

przeciętna nie równa się ładna... trochę dziwne, że ładną dziewczynę nazywasz przeciętną... Zaraz się okaże, że w Twoim mniemaniu Shakira, Kylie Minoge, Jennifer Lawrance to tylko przeciętniary :O

Chodziło mi o niebrzydką, miła dla oka, o sympatycznej aparycji.

Trzeba było sobie wyrwać atrakcyjną dziewczyne za młodu i się jej trzymać, wtedy panny nie zwracają jeszcze uwagi na to kto ile zarabia, a po 25roku życia no cóż...

Czułbym się wtedy kulą u nogi dla niej, jestem zbyt honorowy na to. Uważam, że fajna dziewczyna zasługuje na kogoś bardziej zaradnego i pracowitego, niebojącego się ciężkiej pracy.

Trzeba było sobie wyrwać atrakcyjną dziewczyne za młodu i się jej trzymać, wtedy panny nie zwracają jeszcze uwagi na to kto ile zarabia, a po 25roku życia no cóż... x przecież nawet gdyby wyrwał to by go zostawiła prędzej czy później dla lepszej partii. Atrakcyjna laska nie chciała by się marnować przy panu "nie mam pieniedzy, nie mam prawka, jestem looserem".

Kobiety krytykują, ale same do tego doprowadziły. Mają wymagania z kosmosu i przeciętny normalny facet nie ma szans u ładnej kobiety. One chcą przystojnych i bogatych.

Nie wiem co z tobą nie tak chłopie...masz jaja? Jak nie dasz rady zdać prawa jazdy?! baby dają rade a Ty nie? nie myślisz logicznie czy co? Skończ biadolić i bierz się za siebie póki czas!

Kobiety krytykują, ale same do tego doprowadziły. x ja nie krytykuję tego, że przeciętny facet chce związku. krytykuję tylko, że taki koleś chce zgrywać pozera na dyskotekach by zaliczyć dziewczynę "z wyższej pułki wyglądowej". Może przestańcie szukać wśród ślicznotek a zwróćcie uwagę na mniej urodziwe dziewczyny to nie będzie takich wymagań w waszą stronę. No ale skoro wy sami wymagacie modelek z buźką adrianny limy i biustem 60E.

Widocznie mam zaburzenia SI i problemy z refleksem... Pogodziłem się już z tym i do prawka mnie nie ciągnie. Zwłaszcza, że utrzymanie fajnego benzyniaka z silnikiem typu V kosztuje, a jazda starym punciakiem na gaz to żadna frajda i tylko kolejnych frustracji bym się nabawił jeżdżąc rupieciem jak dla chłopa małorolnego.

A udało Ci się już wyrwać taką kobietę na dyskotece? Czy dopiero się za to zabierasz?

Tak, jak pisałem, byłem w związku z dziewczyną, która nie była jakąś pięknością. Za to była inteligentna i ciekawa świata, bardzo kontaktowa. Nasze drogi się rozeszły, również z powodów priorytetów. Teraz w życiu już by pewnie nie chciała za mną być. Dla mnie wygląd nie jest najważniejszy. Natomiast miałbym marne szanse, być znów być z dziewczyną elokwentną i wykształconą, która nie ma alergii na książki. Niezależnie od wyglądu, dla takich jestem pewnie niezłym plebsem, bez własnego mieszkania i wielkich ambicji. Za to prosta jak budowa cepa, typowo "wiejska" dziewczyna, być może będąca już samotną matką naprawdę mnie nie interesuje. Tylko bym się kompleksów dodatkowych najadł i popadł w obsesję, że popełniłem mezalians.

Na dyskotece nie wyrywałem, ale niezobowiązująco się chwilowo spotykałem z kilkoma fajnymi dziewczynami. Żadne koleżanki do seksu, raczej przelotne przygody.

Miałeś przelotne przygody, to Ty ogier jesteś.

Uważam, że lepiej być samemu i czasem jakąś młodą i fajną oraz jeszcze niezgorzkniałą od trudów życia dziewczynę skonsumować, niż skazywać się na związek z samotną matką po przejściach, ale za to bez matury, która korzysta z MOPS i nie widzi potrzeby czytania jakiejkolwiek literatury.

Akurat pochdzę ze wsi i powiem Ci, że bardzo wiele dziewczyn jest tam lepiej wychowana od tych z miasta...do tego są wrażliwsze, potrafią okazywać uczucie i nierzadko są po studiach.

mala strata

Ta "wiejskość" nie miała mieć jakiegokolwiek związku z miejscem pochodzenia, jeśli kogoś uraziłem, to przepraszam.

kazdy jest kowalem swojego losu