Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy muszę opiekować się dziadkami męża?

Polecane posty

Gość gość

Ja i mój mąż mieszkamy razem z jego dziadkami. Dom jest zapisany na męża. Nigdy nie chciałam tam zamieszkać, namawiałam męża żebyśmy zostali w moim domu rodzinnym. Mieliśmy taką możliwość. Musiałam mu ustąpić, ponieważ jest bardzo upartym człowiekiem. Teraz gdy dziadkowie maja demencje starczą ja muszę wszystko robić, opiekować się nimi. Czy to jest mój obowiązek? Mąż twierdzi, że tak ponieważ mieszkam w ich domu. Córki dziadków w ogóle nie przejmują się swoimi rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bedziesz kiedys starą babą z demencją i co wtedy? DPS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a od czego są ich dzieci? ja jestem obcą osobą, zmuszono mnie żebym tam zamieszkała. to nie są mili spokojni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż powinien się opiekować, to jego rodzice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy tzn Ty, mąż i córki. Córki chociażby na przemian w weekendy. Lub skladka na calodobowa opiekunke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąc jak mam być kiedyś dla kogoś ciężarem to wolę iść do DPS. Młodzi ludzie mają swoje życie i nie chcę żeby się ktoś dla mnie poświęcał. Po drugie jestem osobą spokojną nie zamierzam się wtrącać do młodych, pouczać, krytykować. Wolę odsunąć się na bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Twój wybór czy chcesz to robić czy nie oczywiście trzeba pomyśleć o starszych o tym że sama też kiedyś bd być może pomocy potrzebować a wierzę że dobro wraca ale ostatecznie uważam że to Twoja wola nikt Ci nie może tego nakazać tym bardziej że jak mówisz nie są skazani tylko na Ciebie. Z tego co widzę mąż ma dużo do powiedzenia okej ale Ty też nie jesteś od wykonywania rozkazów jesteś jego żoną nie służącą. Masz swoje zdanie nie powinno być nie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musisz nic robic jak nie chcesz polacy to wygladaja jak wiesniacy na ogol 333 www.youtube.com/watch?v=DvEYhVwnQtw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córki nie ruszą palcem bo uważają, że ja objęłam dom i to jest tylko i wyłącznie mój obowiązek. Propozycja pielęgniarki została wyśmiana. Mąż dużo pracuje rzadko bywa w domu. W nocy zawsze jestem sama z chorymi dziadkami. Boję się ich śmierci, ze będę przy tym wszystkim sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też idź do pracy taki los kobiet siedzących w domu "przecież nie masz nic innego do roboty"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż dostał dom z zastrzeżeniem dożywocia? Jezeli tak to jego obowiązkiem jest opiekowanie się dziadkami, a jak to zorganizuje to już jego problem.siostry pewnie nie chcą się dokładać bo mąż w zamian za opiekę dostał dom. Pogadaj z mężem, że nie dajesz rady. Możecie się zamienić mąż opiekuje się dziadkami a Ty zarabiasz na rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom domem ale twoje zdrowie kto ci odda? Za taka robote za granica to bys zarobila na nowy dom i bys na swoim byla. Jak maz taki uparty to zachoruj na miesiac usun sie z domu a niech on sie zajmie dzien i noc. Dzieci masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy dwoje dzieci, nie wiem czy mąż dostał dom z zastrzeżeniem dożywocia. chyba pójdę do pracy a dziadkami niech się ich córki zajmą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystkim to pasuje że mają darmową służącą i pielęgniarkę w jednym Ty się dałaś w to wmanewrować, mąż i jego rodzina cieszą się że to nie oni odwalają najcięższą robotę tylko że to ich z****** obowiązek na nie Twój bo to dla Ciebie obcy ludzie, za chwilę o ile już tego nie robisz bedziesz musiała ich myć, zmieniać pampersy, karmić itp. mąż cię lekceważy bo to nie on opiekuję się nimi bezpośrednio a to jego obowiązek, wyśpiewują twoje propozycje zbuntuj się i wyprowadź niech twój mąż i rodzina szukają innego rozwiązania, jesli nie to mówisz żegnam i tyle, poza tym ta rodzina nie szanuję cię i nie liczy się z Twoim zdaniem łączniem z mężem który ma cię w d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz się nimi opiekować. Szczególnie jak mają demencje - taki człowiek potrzebuje opieki cały czas. Ludzie z demencją mieszkają w domu starców. Wiem, że panuje powszechne przekonanie, że ci co oddaja do domu starców nie mają serca. Jednak z demencji nie da sie wyleczyć, w późnym stadium taki człowiek zwija się nawet do pozycji prenatalnej, nie jest w stanie nawet samodzielnie zjeść. Niech pożyją jeszcze 5- 10 lat, będziecie zamiast dzieciom to im pieluchy zmieniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co ktoś nade mna napisał to czysta prawda autorko czysta i brutalna a mąż bez obrazy świnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem zła na swojego męża ze taki los mi zgotował:-( a mogłam mieszkać w domu. opieka nad własnymi rodzicami to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw porozmawiaj z mężem, powiedz, że nie jesteś siłaczką by codziennie przebierać, ubierać, myć i podnosić dwie starsze osoby. Wytłumacz, ze z czasem ich stan sie pogorszy, a Ty drobna przy podnoszeniu też im sprawiasz ból bo nie możesz inaczej. Jeżeli mąż nie zareaguje idź potajemnie do prawnika. On doradzi, bo opiekowanie się tak chorą osobą nie jest możliwością. Te osoby potrezbują specjalnej opieki juz nie tylko fizycznej. Codziennie rano trzeba ich uswiadamiać o nich samych i o świecie dookoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dom na męża, czyli jest opcja, że mż znajdzie młodszą, a autorkę na kopach wywali w podzięce za opiekę nad dziadkami i tyle z tego będzie miała. Idź do pracy, przynajmniej będziesz mieć swoje pieniądze i składki na emeryturę. Niedobrze, że w ogóle zgodziłaś się tam zamieszkać... Wcale ni emusiałaś ustępować, siłą by Cię przecież nie zawlókł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchaj nie wiem w jakim stanie ten dom ale jak juz na meza zapisany to ciotki nie pomoga, z moja babcia tak jest dom na mame babcia 20 lat temu zapisala i mama juz tyle sie zajmuje matka, przez ten czas mogla za granice pojechac zarobic a tak naweg nie moze sie z domu ruszyc to brutalne ale nie wiadomo czy taki czlowiek bedzie zyl 2 lata czy lezal kilkanascie lat. Co twoi rodzice na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 45 lat. Mam kilka koleżanek, które są rozwiedzione i zostały z niczym. Niektóre nie pracowały, ale nawet te które pracowały też wylądowały z niczym. Dom/mieszkanie na męża itd. Jedna z nich też swego czasu pomagała dziadkom (nie rodzicom) męża bo mieszkali w mieszkaniu wspólnie z nimi. Okazało się pewnego dnia, że mąż wywalił ją z domu bo przyprowadził sobie nową panią. I tyle miała z opieki nad starymi. Acha w momencie jak ją "wyprosił" z domu dziadkowie już nie żyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi rodzice mówią ze sama tego chciałam, mogłam za niego nie wychodzić i zostać w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro mąz Cie zmusił do mieszkania tam to niech sam sie nimi zajmuje , poza tym Twoi rodzice maja racje, masz co chcialas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcę wyjść na zołzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To cie maz niezle zmanewrowal. Wspolczuje. Teraz juz nic nie zrobisz, chyba najlepsze wyjscie to wynajac opiekunke. Idz do pracy a mezowi spostaw ultimatum, albo wynajmuje opiekunke, albo niech sie sam swoimi dziadkami zajmuje, bo ty masz i tak rece pelne roboty. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ales ty glupia! Dlaczego za opieke nie zapisza ci pol domu? Jak nie to bierz dzieci idz do pracy i wracaj do rodzicow lub cos wynajmnij.Dobrze ci radza, dopoki dom stoi tylko na meza to niech on sie nimi opiekuje.przeciez cie zmusil do mieszkania z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mężowi że jak zrobi cię współwłaścicielką domu to zajmiesz się dziadkami a jak nie to zabierasz dzieci i żegnaj mężu. Fakt jest taki że ona ma wszystko ty nic, przy opiece nad dziadkami stracisz zdrowie , zbrzydniesz , staniesz się wrakiem człowieka , wtedy cię jeszcze zostawi a raczej wykopie z domu na zbity pysk:/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rzesz ! - on ma wszystko - miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak się zastanawiam , jak między tobą i mężem układało się dotychczas, znaczy na czym polegają relacje między wami? Ty prowadzisz dom, zajmujesz się dziećmi a on do pracy i jego rola się tu kończy? Zastanów się nad tym. Ktoś tu dobrze napisał , żeś tylko przynieś , wynieś , pozamiataj i przyjdzie czas na zamienienie ciebie na nowszy model.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to mąż dostał dom za opiekę nad dziadkami, a nie ty więc ciebie to niedotyczy. mąż powinien wynająć opiekunkę. u nas sytuacja wygląda podobnie, moi rodzice przepisali mieszkanie na mojego syna, ale syn z nimi nie mieszka, ponieważ kupili sobie z żoną mieszkanie. dziadkowie mają po 85 lat i ja się nimi jako córka opiekuję. przecież to są moi rodzice. syn zamieszka w tym mieszkaniu dopiero jak ich nie będzie. synowa to nawet tam nie zachodzi. ja cię podziwiam, przecież to są dla ciebie obcy ludzie. z rodziną nie można się dogadać, a co dopiero z obcymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×