Obojętna, oziębła ?

Ponad rok temu zakończyłam swój ostatni poważny związek. Bardzo kochałam. Wzięłam się w garść i czuję potrzebę bycia z kimś ale nie potrafię. Spotkania, rozmowy , randki zawsze kończą się tak samo. Poznaję kogoś nowego ale nie wykazuję zainteresowania, nic nie czuję, wycofuję się - kolejna osoba i za każdym razem robię to jeszcze szybciej. Jestem tym zmęczona, nie potrafię się zaangażować. Czasem się zastanawiam czy nie kocham jeszcze byłego...

Może za dużo od siebie wymagasz zdystansuj się daj sobie czas

Wiedziałam, że nie będzie łatwo po rozstaniu. Jednak problem się pogłębia. Może jednak coś w tym jest co napisałaś/eś.

Wszystko leży w głowie musisz sobie tam zrobić porządek i nie wymagać od siebie zbyt wiele. Nową znajomość potraktuj w sposób "może się udać ale nie musi jak będzie tak będzie" jak to się mówi sporo w tym prawdy nie mówię że masz mieć gościa gdzieś który będzie chciał z Tobą być ale Ty na sobie nic nie wymuszaj a co do porządku jeszcze... Radziłabym usiąść ostatni raz wspomnieć sobie związek spalić wspomnienia jeśli masz coś jeszcze po nim to wrzuć to w ogień uśmiechnij się i potraktuj to jako wolność i coś co powinnaś zrobić dawno temu i od tej pory zacznij nowy rozdział w Twoim życiu na który zasługujesz..