rajska wyspa 3

co za czort!

Moje wpisy! Pokazywac sie! Natychmiast!

.....pewnie koniec strony:O

Pysiu kochana wracaj szybko do zdrowia Moze gdzies Ciebie "zawialo" ? Niedobrze ze szyja jest spuchnieta:(

Jestes , jestes juz Pysiu:) Fajnie ze Wnusio zdrowy i rosnie jak na drozdzach:)

Popijam herbate na pecherz i nerki. Smierdzi jakos myszami czy czyms:O

witajcie ale się nam wyspa rozFOCHowała;) brawo:D Teklo oj ciężko odchudzić kota, ciężko, o wiele trudniej niż psa. sama wiesz, bo ta moja mendusia (Twoja pewnie też) łazi za mną i żyć nie daje - ja do kuchni i on też i staje na dwóch łapkach jak surykatka i mrauczy i tak w kółko. ale twarda jestem, mam miarkę i rozkładam jej zawartość na cały dzień. Ryś ryby nie lubi (eh mój Filipcio uwielbiał), mleka też nie, tylko surowego kurczaka lub wołowinkę i jak zdarzy się, że czasami dostanie mięska, to wtedy mniej chrupek. o, i lubi jeszcze te kocie kabanoski, ale dostaje raz na jakiś czas i basta. przyznam, że w tygodniu jest mi łatwiej - rano nasypię i wychodzę do pracy i następną michę dostaje jak wrócę, a w weekendy masakra:P niestety brzucho już ma rozciągnięte i nawet jak schudnie to sylwetka zgrabna nie wróci, ale to moja wina, za słaba byłam:o

...a w sklepie widzialam drzewka z baziami w doniczce:) Chyba to wierzba? Takie ladniutkie:) Troche nie mam miejsca, troche nie chcialo mi sie dzwigac bo bylam na piechote, troche szkoda mi bylo pieniedzy bo kosztowaly 14 euro. Nie kupilam i teraz mam stresa:O Trzeba jutro pojechac michalem.

a ja kminek lubię:D

Zulka Rysio wyglada ladnie. Taki puszysty i mieciutki:) Nic tylko glaskac i glaskac i glaskac.. Na tym zdjeciu w garze z cukiereczkami wyglada przeslodko:) Miesza tak elegancko lapka te cukierasy:p

Bastylko hihi mój foch też jak dla mnie lepiej wygląda niż smakuje;):P i nie pachnie obłędnie jak w przepisie;) spróbuję dosmaczyć następnym razem kminkiem w doniczkach bazi nie widziałam, a takie cięte to już od miesiąca u nas babka pod cmentarzem sprzedaje

Ja tez lubie chleb z kminkiem. Jutro kupie zapas dobrego chleba. Do zamrazarki. Musze jechac do banku. Bank jest w miejscowosci gdzie urodzil sie malzyk. Piekarnie prowadzi pani Roza. Niedoszla narzeczona malzykowa:P Ale chlebus maja prima. I nie tylko chlebus. Dobre ciastka i drozdzowki pieczone tradycyjnie prawie jak domowe, bez tony lukru i innych wymyslow. Tylko bulki od Rozy mi nie smajuja:P

tia, miesza, wyciąga i lata z nimi po całym pokoju - zabawa na sto dwa;) dobrze, że cukierki w papierkach. chociaż ostatnio przeniósł się piętro wyżej (bo te kolorowe leżą na dolnej półce) i próbował dorwać się do ciągutek

Bastylko a dla małżyka jakiś specjał się trafi od pani Rozy?

Moj Foch nie wygladal tez dobrze. Chyba mialam za duza miske w ktorej "rosl" Jednym ruchem wrzucilam z tej duzej michy do brytfanki i optycznie na tym troche ucierpial:P Foch pasuje np. do zupy gulaszowej i potraw kiedy nie pieczywo nie powinno miec zbyt intensywnego smaku i puszysta konsystencje.

u mnie w pracorze epidemia grypowo-przeziębieniowa:o

a mój Foch nie był puszysty, był zakalcowaty:o a i trzeba więcej posolić, tak jak pisała Tekla, bo 1 łyżeczka to ciut za mało

Nie Zulka, serduszka z piernika pewnie nie poda:P Ale wybierze mi piekny chlebus:)i bedzie dla mnie bardzo mila:) Zreszta dla wszystkich jest mila. To bardzo sympatyczna osoba.

Witajcie. Nic złego mi nie jest. Poza mega problemami z rodzinką bo próbuję uregulować stan prawny mojego obecnego miejsca przebywania i rodzeństwo kręci nosem. W sobotę byłam u brata w hospicjum. Niestety, z nim coraz gorzej ;(. Dzis imieniny mojej mamci. W sobotni wieczór musiałam obsłuzyć 22 osoby! Moja mama ma 5 dzieci, 15 wnucząt, 9 prawnucząt. Wyobrażacie sobie??? Samego ciasta upiekłam 5 blach. Poza tym nasze domowe dania typu: kugiel, pierogi, bigos, flaki....dziś mam pierwszy wieczór bez gości ;)

hihi myślałam, że z sentymentu może...;) a jaki chleb lubisz najbardziej?

Dorix eh to rodzeństwo, dobrze mieć, ale dogadać się w kwestach majątkowych ciężka sprawa:o

Dorix ale się narobiłaś:o przydałby Ci się masażyk relaksująco-odprężający

No cóż, najwięcej mam problemów z bratem w hospicjum. Ma 4 dzieci z małżeństwa i jedno nieślubne. Tego nieślubnego nigdy nie widzieliśmy na oczy, nawet nie znam adresu. A brat już nic nie powie bo niekomunikatywny ;(

Dorix Duzo zrowia dla Mamy 100 lat!!!! No wspolczuje serdecznie pracy... A i tych spraw spadkowych:O Zawsze tak jest. Nawet w najzgodniejszej rodzinie. U nas bylo podobnie:O Ale ja nie zglaszam pretensji choc czasem cos zaboli.... Dorix, o ile pamietam przed rokiem kiedy remntowalas mieszkanie i bralas kredyt na ten cel, rodzenstwo nie mialo nic przeciwko temu. Jest jeszcze jedno co rodzenstwo powinno brac pod uwage. Ty opiekujesz sie Mama. Na razie dzieki Bogu jest dobrze.

Niestety, ja z tych niedotykalskich jestem, więc masaż chyba odpada. Nie lubię dotyku. Najwyżej za rękę :P. Zawsze byłam problemem dla partnera :P:P:P :D

Dobry wieczór Ależ u mnie lało! Huczało za oknem jak Niagara i satelita nie odbierała. Podziwiam wasze zaangażowanie w FOCHa :-). Ja uwielbiam kminek, kolendry nie a od czarnuszki dostaję migreny :-p. Jeśli chodzi o chleb to nie lubię puszystego, raczej taki ciężki i wilgotny środek jak w wiejskim. I musi być chrupiąca skórka. Czasem zjadam tylko skórki takie świeże, prosto z piekarni :-).

Smutne:(

Bastylko, tak mi mów. Muszę mieć mocne argumenty.

Oj, Dorix - te rodzinne majątki są zawsze trudne. Dopiero niedawno zakończyła się sprawa majątku mojej mamy i jej rodzeństwa (było ich 7) :-O. Serdeczne życzenia dla Mamy

...znowu nic nie widze:O zabije kafe, zabije kafe!