Mam 24 lata i nie jestem doświadczona seksualnie...

miałam tylko jednego faceta, bylismy razem 3lata, w seksie mysle ze byl kiepski, nigdy nie przezyłam prawdziwego orgazmu, nie jęczałam z rozkoszy, eh. Smutno mi, ze inni korzystają z zycia, mają przygody, zdobywają doswiadczenia dobre i złe, a ja zyje jak zakonnica

musisz sie spotkac z facetem starszym od Ciebie takim do 40-stki.tego co mialas to byl do kitu,myslal tylko o sobie.doopy sobie nie zawracaj smarkaczami.szkoda ze nie przezylas prawdziwego orgazmu:-)

dokladnie, poszukaj prawdziwego męzczyzny ktory cie wszystkiego nauczy i doprowadzi do orgazmu a nie chłoptasia

Ale kto ci broni korzystać tak jak inni?

Bo widzisz, jęczenie z rozkoszy to mit. Kobieta jęczy jak ją penetracja boli.

To zostaniesz starą panną.

tez tak mam, ale gorzej bo jestem 25 letnią niezbyt atrakcyjną dziewicą

To jak wygląda twoje życie zależy wyłącznie od ciebie, jeśli twój facet przez 3 lata nie dał ci orgazmu, to po pierwsze był egoistą, a po drugie sama jesteś sobie winna nie upominając się o orgazm. Poszukaj sobie faceta który lubi i szanuje kobiety, taki z przyjemnością zadba o potrzeby kobiety i wiek faceta nie ma tu znaczenia, bo egoiści są w każdym wieku, ilość kobiet w życiu takiego typa też nie ma znaczenia, bo można mieć zaliczonych setki kobiet, a być kiepskim w łóżku.

Dlaczego zaraz egoistą? Może nie umiał/nie wiedział? To też jest uwaga w stronę kobiet - jak coś jest nie tak to mówcie. Po co milczeniem utwierdzać faceta w przekonaniu że wszystko robi dobrze jeżeli jest inaczej?

Jak się nie umie, jak się nie wie, to robi się wszystko aby się tego nauczyć, zwłaszcza jak ma się nagi i chętny "przyrząd" do praktykowania w łóżku :P Braku orgazmu u kobiety nie da się nie zauważyć, trzeba być naprawdę ślepym lub po prostu nie chcieć tego widzieć.

Nie no kurde, seks to praca zespołowa. Trzeba się komunikować a nie czekać aż partner się domyśli. Co to za głupia postawa? Mamy język nie tylko po to aby trajkotać o totalnych pierdołach, ale przede wszystkim po to aby jasno komunikować ważne dla nas problemy. Dlaczego część kobiet potrafi zasypać słowotokiem na temat jakichś bzdur jak nowa sukienka a gdy jest jakiś problem to już milczy jak grób lub na pytanie co się stało odpowiada "nic"?

No właśnie mamy język, trafiłeś w sedno :) seks to nie tylko wpychanie prącia, ale praca dłońmi, ustami i językiem. Jakby kobieta w trakcie miała mówić ci czy jest dobrze, czy źle, to zapewniam cię że ochota na seks szybko by jej przeszła, trzeba obserwować jej ciało, wsłuchać się w oddech, bicie serca, napięcie mięśni.

a komentator Dareios niedługo wyskoczy z lodówki :P

up