Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Stanik po domu

Polecane posty

Gość gość

Chodzicie w stanikach po domu? Pytam bo moja dziewczyna mająca miseczke E zdejmuje je zawsze po powrocie z uczelni. Natomiast moja była nawet do spania niezdejmowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha ale temat :) Zależy jak która lubi. Ja na przykład mam C, na noc zawsze ściągam ale za dnia to potrafię przełazić cały dzień nawet jak siedzę w domu. Z kolei w zimę nie wyobrażam sobie nie założyć stanika-marznę :P Jeśli chodzi o Twoją dziewczynę, która ma miseczkę E to dla niej nawet lepiej gdyby nosila, jednak grawitacja dziala a z takich rozmiarów szybciej może zrobić się zwis :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówi, że nie lubi bo jej nie wygodnie. Nawet rodzice wielokrotnie zwracali jej uwagę, bo było widać, że go niema.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieoswojony
ja sam swojej zawsze sciagam , a niech se dyndaja swobodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIe ma czegoś takiego jak "miseczka E" czy "miseczka C", sama litera nic nie znaczy. A dobrze dobrane 65E czy 75E to nieduży biust. Ja noszę 32FF/70I, biust mam średni, taki "do ręki" i stanik w domu noszę, po prostu jest wygodniej (dobrze dobranego stanika się nie czuje, za to jego brak jak najbardziej; może zabierz dziewczynę do dobrej brafitterki?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stanik zawsze dobieram u brafitterki odkąd mam większy biust niż kilka lat wstecz. Z uwagi na dodatkowe kilogramy, piersi też mi się powiększyły a z ich powodu boli mnie bardziej kręgosłup i dlatego też w 99% zdejmuję biustonosz w domu. Noszę tylko jak zamykam drzwi za sobą. Ostatnio do sklepu, w porze zimowej nawet nie zakładam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kręgosłup boli a stanik zdejmuje... to dopiero "logika"... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dokładnie tak robię. Dużo w tym logiki, a chociażby dlatego, że mięśnie, które kobieta posiada w piersiach i włókna (o ile wiesz, gdzie się znajdują), żeby pracować muszą oddychać. A co to oznacza? Że właśnie w staniku te piersi są zgniecione (nawet w dobrze dobranym), mięśnie praktycznie nie oddychają, co za tym idzie? A no ich późniejsza deformacja. Mit, że działa grawitacja i jak chodzisz bez biustonosza to ci szybciej opadną, coraz częściej zostaje obalany przez ginekologów, czy też profesorów. A kręgosłup niestety swoją drogą mnie boli i biustonosz to jest jedna setna tego mojego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oleńkamała, co ty za przeproszeniem p*********z? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od lat nie noszę po domu i nic mi nie opadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość climorivat1980meqjp
ja sam swojej zawsze sciagam , a niech se dyndaja swobodnie Jasne http://10u.nl/9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosslowesli1982naeqh
Hahaha ale temat Zależy jak która lubi. Ja na przykład mam C, na noc zawsze ściągam ale za dnia to potrafię przełazić cały dzień nawet jak siedzę w domu. Z kolei w zimę nie wyobrażam sobie nie założyć stanika-marznę Jeśli chodzi o Twoją dziewczynę, która ma miseczkę E to dla niej nawet lepiej gdyby nosila, jednak grawitacja dziala a z takich rozmiarów szybciej może zrobić się zwis Jasne http://xow.me/2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty wyżej wytłumacz mi jak zdjęcie podtrzymywacza ma sprawić, że własnie nie będą opadać. bo któraś z nas chyba dziś za bardzo się przepracowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty masz za to wybitne pojęcie... :/ Nieoddychające z powodu stanika mięśnie (i to jeszcze mięśnie w biuście... co to za nowa anatomia?), ból pleców od biustonosza (choć w to mogę uwierzyć, tak się dzieje jak stanik jest źle dobrany), i zgnieciony w dobrze dobranym staniku biust... Dziewczyno, LITOŚCI, bo nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×