jak mówią do Was pieszczotliwie wasi mężowie?

:)

Ścierściu:)

Moj maz mowi do mnie Misia a na naszego synka MISIATKO

fifi, mimi, lumiludku, lumilasku,

Do mnie mój mówi kotek, kotku. Jak ostatnio powiedział do mnie po imieniu to myśleliśmy, że pospadamy z foteli (ja ze szwagrem, bo akurat u nas siedział). Przy rodzinie też nazywa mnie kotkiem dlatego dziwnie to zabrzmiało.. :)

Dzióbek, moja miłości, kochanie

dziubek:O mówi tak do wszystkich swoich dziwek obecnych i byłych.

Mówi di mnie gruba świnio, j****a szmato. :o nie uklada sie nam od kilku lat a jestesmy ze sobą ze względu na dzieci.

myszka albo miki

żaba

k***o

Kotek

Kotuś

Kochanie, kotku, misia, dziubek.

Tutsipopa :-)

Kotek lub myszka ;)

nazywa mnie pieszczotliwie dziwką. Nie przeszkadza mi to, w końcu to k****arz, więc jak ma się zwracać do mnie? 5 lat po ślubie, kocham go chociaż wiem, że dyma inne. Ale do czasu. Wyczyściłam mu konto w piatek do zera, a w poniedziałek lece na super wycieczkę. Wreszcie jak przystało na dziwkę odebrałam swoją zapłatę:)

Flanelciu / to zdrobnienie od szmaty

Rybcia

Potwor albo grzybka :) bez skojarzen :)

Kotek, Kochanie.

Misia lub Potworku :P

Morusie

Morusie

dupasku

hahahah Flanelciu ;) dobre, do mnie cicuuś,a jak mowi do mnie po imieniu to albo jest na mnie zły, albo wersja oficjalna ;)

Suko,szmato,mała d/z/i/w/k/o , k/u/r/w/o....lubię to

kulka, buczku .kazde ''imie'' ma swoja geneze ;)

Głupia franco :) słodko, nie?

On do mnie Kochanie Ja do niego Myszko