Zauwazylyscie ze wiele instruktorek fitnessu nie ma fajnej figury

Wg mnie jak sie prowadzi takie zajecia to powinno sie wygladac jak mega-laska, a one czesto sa takie zwykle, bez miesni, bez fajnych ksztaltow.

co ty wiesz

Niestety troszke w tym prawdy jest.

to tylko wyjaśnia, co daje "fitness"... żeby mieć mięśnie i dobrą sylwetkę trzeba solidnie ćwiczyć SIŁOWO

Dokładnie tak, to podsumowanie to kwintesencja opierania treningu wyłącznie na treningu typu fitness. Jeśli ktoś nie ćwiczy siłowo, nie osiągnie 'ładnego', umięśnionego, jędrnego ciała.

kiedys czytalam o tym artykuł, to z powodu tego, że 1) cwicza za duzo...tak! da sie cwiczyc ZA duzo 2) cwicza w roznych odstepach np pierwsze zajecia o 7 potem 9, potem 15 i 21 3) patrzac na powyzsze i dopowiadajac, ze kazde te cwiczenia sa intensywne, organizm przyzwyczaja sie do wysilku i adekwatnie uodpornia 4) kiedys slyszalam, ze trenerzy jednej silowni ida na pizze w czasie przerwy, bo przeciez "im wolno" niestety, przy tej pracy diete trzeba trzymac caly czas

To prawda, nie wszystkie mają ładne figury, ale fitness czy siłownia to tylko moda i sposób na zdrowy tryb życia a nie na urodę czy ładne kształty. Mnie nie podobają się umięśnione czy przetrenowane ciała, ale to kwestia gustu. Poza tym to normalne, że im większy wysiłek fizyczny, tym więcej trzeba zjeść, żeby mieć energie do ćwiczeń, diety nie mają żadnego sensu, bo jak mało jesz, to nie masz energii, poza tym głupotą jest odmawianie sobie przyjemności stołu, bo prawie nikt nie ma takiej siły woli, żeby całe życie sobie odmawiać a diety tymczasowe daj ą chwilowe efekty a potem efekt jojo.

Na ładne kształty tylko callanetics z Callan Pinckey oryginalny