Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

źle zrozumiałem Jej życzliwość

Polecane posty

Gość gość
oj właśnie , właśnie może ta kobieta też czuje się skołowana przez ciebie pomyśl o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może wyjaśniać dlaczego tworzy się dystans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, jak to jest z tym, o czym tu pisałam na poprzedniej stronie. Dlaczego zakochujecie się wtedy, gdy my Was traktujemy tylko jak przyjaciół, kumpli, a jeśli same Wam dajemy do zrozumienia, że jesteśmy zainteresowane, to Wy nic? Wytłumaczy mi to ktoś z mężczyzn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Tak, miałam tak. Porozmawiaj z nią! Milczenie w takiej sytuacji to natgorsze, co może być. Poukładaj wszystko w głowie..i porozmawiaj. xxxxxxx Masz rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś panowie to wyjaśni, dlaczego kiedy my traktujemy Was tylko jak przyjaciół takich kumpli, to Wy się zakochujecie, a gdy się w Was zakochujemy i dajemy delikatne, subtelne sygnały, to Wy wtedy na odwrót - nie jesteście zaineresowani? Jak to jest? Ktoś pomoże mi to zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gooośććć
Do autora które punkty potwierdzasz: 1 Znamy się dwa lata i kilka miesięcy 2 Poznaliśmy się w mojej pracy 3 Od niedawna zwracamy na siebie większa uwagę 4 Mamy jednego wspólnego kolegę 5 Oboje jesteśmy zajęci Jeśli na wszystkie pytania odpowiedziałeś twierdząco to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o jasne ja już znam takich jak ty ma żone, ale całe lata poświecił na ganianie za mną, na komplementowanie, wmawianie ajka to jestem ważna, a jak ja się nie dałam zbałamucić, bo swój rozum mam i szacunek do jego żony, bo nic kobieta mi złego nie zrobiła, to nagle okazuje się, z eon juz w ogóle mnei w swoim życiu nie potzrebuje, że nagle mam mnie w dupie on chce albo seksu albo w ogóle nic, czyli chce darmowej dziwki po rpostu dokładnie tak jak ten 'mój' pierdolę was jebane kutasy, nawet 4. piwo nie pomaga w zapomnieniu takieog poniżenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zzzzzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zzzzzzzzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteście p******i spodobała mu sie kobieta więc powinien szybko do niej pobiec namieszać jej w głowie zostawić zonę rozwalić małżeństwo dzieci czy wy kórwa choć trochę myslicie czy tak klikacie w te klawisze tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor to typ faceta szukający kochanek na boku, bo zona już nie wystarcza mu. Małżeństwo się już wypaliło, nie ma bliskości, troski o siebie nawzajem, tylko kasa, zobowiązania, wspólny biznes, może jeszcze dzieci ich łączą. Każde poszło w swoją stronę. Ktoś tu dobrze napisał- jakby było dobrze w Twoim małżeństwie to byś nie pozwolił ani Ty ani żona by ktoś inny wszedł między was. A tak niestety wyszło inaczej. Pisanie, że zona nie wie, to ściema. Kobieta zawsze wyczuje, że cos jest nie tak, że mąż się odsuwa, chyba że jej na nim nie zależy. Krótka piłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wpisy nie wyświetlają się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie rozumiem tego fenomenu ze strony mężczyzn. Mam dużo przyjaciół płci męskiej, bo mamy wspólne tematy. Ile razy w życiu traktowałam któregoś z nich tylko jak przyjaciela, to potem okazywało się, że ten się zakochał i był zdziwiony, że ja nie, a ja byłam zdziwiona, że traktując go zupełnie neutralnie on uważał, że mu rzekomo dawałam jakieś sygnały, których z mojej strony nigdy nie było, bo nie byłam zainteresowana. A wszystko to była zwykła sympatia i docenienie człowieka. A gdy mi na kimś zależało i dawałam jakieś subtelne sygnały, że znaczą dla mnie więcej niż przyjaciel, to ci ich nie zauważali i to oni się dziwili, że coś do nich czuję. Mówię tutaj wyłącznie o dwóch osobach wolnych, ale nie rozumiem dlaczego mężczyźni zawsze wszystko rozumieją na odwrót. Ktoś z mężćzyzn mi to wytłumaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie rozumiem tego fenomenu ze strony mężczyzn. Mam dużo przyjaciół płci męskiej, bo mamy wspólne tematy. Ile razy w życiu traktowałam któregoś z nich tylko jak przyjaciela, to potem okazywało się, że ten się zakochał i był zdziwiony, że ja nie, a ja byłam zdziwiona, że traktując go zupełnie neutralnie on uważał, że mu rzekomo dawałam jakieś sygnały, których z mojej strony nigdy nie było, bo nie byłam zainteresowana. A wszystko to była zwykła sympatia i docenienie człowieka. A gdy mi na kimś zależało i dawałam jakieś subtelne sygnały, że znaczą dla mnie więcej niż przyjaciel, to ci ich nie zauważali i to oni się dziwili, że coś do nich czuję. Mówię tutaj wyłącznie o dwóch osobach wolnych, ale nie rozumiem dlaczego mężczyźni zawsze wszystko rozumieją na odwrót. Ktoś z mężczyzn mi to wytłumaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy żonatego kolegę w pracy, który podkochuje się w jednej dziewczynie. Ona zawsze jest uśmiechnięta, pomocna, a ten ubzdurał sobie, że się w nim zakochała i coś z tego będzie. Cos czyli romans, żona dla niego to nie przeszkoda. Dziewczyna nie chce go urazić i wycisza temat, unika przypadkowych spotkań z nim, rozmowę ogranicza do minimum i tylko na tematy służbowe. Do niego to jednak nie dociera i tak się kręci koło niej jak natrętny mol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tak tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie rozumiem tego fenomenu ze strony mężczyzn. Mam dużo przyjaciół płci męskiej, bo mamy wspólne tematy. Ile razy w życiu traktowałam któregoś z nich tylko jak przyjaciela, to potem okazywało się, że ten się zakochał i był zdziwiony, że ja nie, a ja byłam zdziwiona, że traktując go zupełnie neutralnie on uważał, że mu rzekomo dawałam jakieś sygnały, których z mojej strony nigdy nie było, bo nie byłam zainteresowana. A wszystko to była zwykła sympatia i docenienie człowieka. A gdy mi na kimś zależało i dawałam jakieś subtelne sygnały, że znaczą dla mnie więcej niż przyjaciel, to ci ich nie zauważali i to oni się dziwili, że coś do nich czuję. Mówię tutaj wyłącznie o dwóch osobach wolnych, ale nie rozumiem dlaczego mężczyźni zawsze wszystko rozumieją na odwrót. Ktoś z mężczyzn mi powie, dlaczego tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
---------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.01.11 ... po prostu była dla mnie miła uprzejma, a ja głupi się zakochałem, na dodatek nie potrafię się uwolnić od tego uczucia, a może nie chcę, nawet nie potrafię już z nią normalnie porozmawiać, dystans pomiędzy nami się powiększa, to chyba jakaś obsesja, czy ktoś miał tak kiedyś i co wtedy zrobiliście gość 2015.01.11 tak mialam i obsesja sie powiekszy pki nie porozmawiasz o czym kolwiek o pogodzie rozmawiaj jak najwiecej bo obsesja karmi sie milczenem pietrzy tak ze kota od tego dostaniesz gość 2015.01.11 Tak, miałam tak. Porozmawiaj z nią! Milczenie w takiej sytuacji to natgorsze, co może być. Poukładaj wszystko w głowie..i porozmawiaj. gość 2015.01.11 Ale o czym? gość 2015.01.11 o pogodzie gość 2015.01.11 Nie.. coś ciekawego gość 2015.01.11 o rozmnażaniu mrówek gość 2015.01.11 Nigdy nie będziesz wiedział czy z jej strony to tylko życzliwość jeżeli nie zapytasz wprost. Największym błędem ludzi jest to,że nie mówią wprost . gość 2015.01.11 u mnie tak było na początku, potem się w nim zakochałam i też nie potrafię się od tego uczucia uwolnić gość 2015.01.11 tak zaraz się pojawią głosy że c_pa nie facet że brakuje odwagi i prawdziwych mężczyzn już nie ma, ale nasza relacja nie jest na takim poziomie żebyśmy szczerze rozmawiali na wolne tematy, żeby Jej tak po prostu powiedzieć o wszystkim gość 2015.01.11 czyli ślepa jest czy tak się kamuflujesz? gość 2015.01.11 może wcale źle jej nie zrozumiałeś, może i ona była zakochana po uszy, ale wszystko ma swój kressmutas.gif gość 2015.01.11 interesuje mnie czy ktoś po takim okresie zdołał wrócić do normalnych relacji z Ta osobą, czy po prostu coś się zmieniło nieodwracalnie i nigdy już nie będzie normalnie na luzie jak dawniej gość 2015.01.11 wszystko zależy od chęci obu stron gość92 2015.01.11 Porozmawiaj z nią na osobnosci napisz z innego nr czy mogłaby się spotkać i że prosisz o dyskrecję...tak NAJLEPIEJ może ona też coś czuje i jest jej źle z tym.. gość 2015.01.11 ale co wlasciwie spowodowalo ze uznales ze źle zrozumiales jej intencje? gość 2015.01.11 o tym nie napiszę, za dużo szczegółów INNE TEMATY Z TEJ KATEGORII jak poderwac mezczyzne POMOZCIE PRZYJAŹŃ WADZI MIŁOŚCI pszczylaszczka 2015.01.11 "interesuje mnie czy ktoś po takim okresie zdołał wrócić do normalnych relacji z Ta osobą, czy po prostu coś się zmieniło nieodwracalnie i nigdy już nie będzie normalnie na luzie jak dawniej " a moze nowa relacja? juz nie kolezenstwo? gość 2015.01.11 oboje mamy ułożone życie twoja kotka psotka 2015.01.11 Powiedziała ci wprost, że źle zrozumiałeś jej życzliwość? Czy po czymś innym wnioskujesz? gość92 2015.01.11 Ułożone tzn?... dom, mąż/żona, dzieci itp gość 2015.01.11 tzn gość 2015.01.11 smutas.gif gość92 2015.01.11 19:20 Ułożone tzn?... dom, mąż/żona, dzieci itp twoja kotka psotka 2015.01.11 Ma żonę, a oczekuje nie wiadomo czego od koleżanek smutas.gif gość 2015.01.11 psotka, poczytaj od początku dostrzegasz jakieś oczekiwania twoja kotka psotka 2015.01.11 Nie rozumiem, dlaczego dopuściłeś do zakochania się, skoro masz żonę. Jeżeli tak mocno cie trafiło, to przestań wszystkich wokół oszukiwać i zacznij działać. Inaczej wiele osób ucierpi. Nie tylko ty. gość 2015.01.11 no właśnie o te działania pytam, radź gość 2015.01.11 psotka, troszkę jesteś nielogiczna ale nikt logiczny nic tu nie poradzi, do zakochania nie da się nie dopuścić, Kupidyn strzela źle wyceluje i koniec twoja kotka psotka 2015.01.11 Muszę najpierw ustalić, z kim mam do czynienia. Masz żonę, dzieci, psa albo kota? gość 2015.01.11 czyli nie kocha zony bo zakochal sie w innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze że ona nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×