CZY ZNACIE PARY PO TERAPII??

Czy znacie małżeństwa..pary..które miały naprawdę trudną relację miedzy sobą..mega problemy ..niedogadywani sie..a pomogła im terapia małżeńska???

Prosze..to wazne..bo chce wiedziec czy my z mezem mamy szanse

Jest szansa jeśli obie strony chcą naprawić relacje i uratować związek. Ja ze swoim mężem jesteśmy 9 lat ze sobą i sądziłam, że znamy się jak łyse konie, a że mamy odmienne poglądy na wiele tematów to jest normalne, albo jak inaczej interpretujemy wzajemnie swoje odczucia czy słowa. Chodziłam sama na terapię bo nie mogłam poradzić sobie i sama ze sobą i z tym, że byłam nieszczęśliwa. Ale żeby terapia miała jakiś skutek (bo duży wpływ na mnie miały nasze relacje) to kilka razy na taka sesję przyszłam z mężem i szczerze powiedziawszy właśnie wtedy otworzyły się nam oczy i zaczęliśmy tak naprawdę ze sobą rozmawiać. Po kilku spotkaniach było i ze mną i z naszym związkiem o niebo lepiej.

Terapeuta pomaga spojrzeć na pewne sprawy z innej perspektywy, można wtedy zauważyć to co robi się źle, co sprawia, że się para nie dogaduje. Z pewnością nie zaszkodzi więc warto spróbować.

Ja nie che sie mądrzyc..studiuje psychologie i mam pojecie jak wyglada terapia..pytanie czy gdy jest mega zle..jest duzo klamstwa i nielojalności..brak albo razcej nieumiejetnośc zobaczenia i zrozumienia..ucieczka przed prawda..problemami..czy wtedy jest szansa mimo wszystko??