Mój 6 miesięczny synek nie opiera się na wyprostowanych rękach leżąc na brzuchu

Witam dziewczyny :) jestem tutaj od niedawna ale często śledzę forum tutaj i często wykorzystuję widomości tutaj przeczytane w praktyce. I teraz równiez mam nadzieję że dowiem się czegos co mnie uspokoi. Czy miala któras z was taki problem ze swoim maluszkiem bądz któś z waszego otoczenia sie z tym spotkał tzn mój synek za 1,5 tygodnia będzie miał 6 miesiecy i bardzo nie lubi na brzyszku leżec a co z tym się wiąże bardzo krótko podnosi główkę bo zaraz zaczyna płakać i fikac nózkami...o podpieraniu sie na wyprostowanych rączkach wogole nie ma mowy bo nie umie tego. lekarka twierdzi ze nie potrzebuje zadnej rehabilitacji bo rozwija sie prawidłowo i twierdzi że dzieci czasem do 8 miesiaca maja problemy z mięśniami....już sama niewiem co mam robic....

Mój tez tak nie robił, zreszta w ogóle nie lubił leżeć na brzuchu. Od razu odwracał sie na plecy. Ulewal i to było powodem, bo go taka pozycja drażniła, bo go pewnie przełyk bolał. Odpuściłem i nie zmuszslam (tal zreszta radził kiedys Zawitkowski) Teraz mój syn ma półtora roku i żywe srebro. Nie każde dziecko lubi to samo. Skoro pediatra mówi, ze wszystko ok, to sie nie przejmuj.

martwi mnie to bo zastanawiam sie czy to nie opóźni jego raczkowania siadania a w późniejszym czasie rowniez chodzenia

Moze troche opóźnić, ale nic na sile nie przyspieszysz. Mozesz tak dziecko tylko zdemotywowac. Mój syn najpierw stanął na nogi i poszedł a pozniej dopiero raczkowal. Dosyć późno tez zaczął podciągnąć sie w łóżeczku na szczebelkach, miał wtedy 10 miesięcy. A siedział stabilnie jak miał 8 miesięcy. Oczywiście, ze go zachęcałam delikatnie, ale jak nie chciał to nie zmuszslam. I wiesz co, jak juz odpuściłam zachęcanie do raczkowania, bo stwierdziłam, ze pewnie nie bedzie raczkowal, to pewnego dnia patrzę, a on na czworakach tupta .

U mnie jest to samo:) za dwa tygodnie skończy sześć miesięcy i też jeszcze nie umie się tak podnosić. Nie umie albo i nie chce, bo nie lubi leżeć na brzuszku. Od razu podnosi tyłek do góry i próbuje się przekręcić na plecy. Na razie nie panikuję, lekarz też nie widział w tym problemu bo rozwija się prawidłowo. Więc może po prostu potrzebuje jeszcze trochę czasu:))

Moja corka odkąd skończyła 4 miesiące leżała tylko na brzuchu :) dzis ma skończone 6 i juz sama ladnie siedzi i podnosi sie do klęku trzymając się o cos (półkę czy szczebelki łóżeczka) to strasznie żywe dziecko od dawna juz się czolga potrafi przez cale mieszkanie się przeczołgać tak :) dlatego świadczy to o tym ze każde dziecko inne jest i to jest indywidualna sprawa każdego malucha kiedy zacznie robic postępy :) pozdrawiam

ja pierdziele, i co jeszcze twoja mała potrafi? wiersze recytuje? mnoży? niby nic, ale pochwalić sie nie omieszkała dziewczyna się martwi, a ta jej podsuwa swoją "nadzwyczaj" rozwinietą córkę co za babol

Mój też tego nie robi jeszcze, do tego mam wrażenie, że ma jakąś "afazję", bo zamiast gaworzyć (a super mu to wychodziło) rusza ustami jak ryba. Siedzieć samodzielnie też nie siedzi, za to garnie się do stania. Cóż, poczekam zanim zacznę się martwić na dobre, wszak każde dziecko rozwija się w swoim tempie.

Nie nalezy sie martwic,bo kazde dziecko jest inne i na pewno za wczesnie zeby z takiego zachowania robic problemy...chlopcy to leniuszki czasem sa.

Mozesz go pokazac rehabilitantowi. Moze zaleci jakies cwiczenia. Moj tez na poczatku nie lubil lezenia na brzuchu i w wieku 5 miesiecy jeszcze slabo podpieral sie na raczkach ale usiadl jak mial 6 miesiecy, raczkowal jak mial 8, pierwsze kroki jak mial 10 ( urodzil sie jako wczesniak). Ogolnie jest super rozwiniety pod wzgledem ruchowym.

Moj syn opieral sie majac 3 mce a cora 4 ,powinnas skonsultowac to dla swietego spokoju

autorko nie masz sie czym martwic, duzo dzieci tak ma a po drugie co sie stanie jak zacznie cos robic w 8miesiacu czy 10-tym? jedne dzieci robia cos wczesniej inne pozniej, jedne sa grube inne chude i jest ok. np. corka mojej siostry do ok 12 m tylko siedziala,nie chciala raczkowac a byla zdrowa, lekarz stwierdzil,ze leniwa i troche gruba. zaczela chodzic jak miala 14 miesiecy, teraz ma juz 5 lat.

gość dziś ja pierdziele, i co jeszcze twoja mała potrafi? wiersze recytuje? mnoży? niby nic, ale pochwalić sie nie omieszkała dziewczyna się martwi, a ta jej podsuwa swoją "nadzwyczaj" rozwinietą córkę co za babol X A co napisać nie można?napisałam co potrafi moja córka i dodałam ze to indywidualna sprawa u każdego dziecka. Nie pyskuj!!!

Miałam podobny problem, ale jak córka była mniejsza. Przeraziłam się, że 2-3 msc dziecko powinno już długo trzymać główkę w górze i w ogóle dużo i długo leżeć na brzuszku. Córka bardzo się męczyła, krzyczała, płakała, główka jej opadała. Zaczęłam z nią ćwiczyć. Kładłam ją codziennie po kilkanaście razy, nawet jak marudziła. Chociażby na chwilkę. Po tygodniu była niesamowita poprawa. Teraz ma 6 miesięcy i leży więcej na brzuchu niż na plecach, kula się z każde strony. Na początku będzie ciężko, ale dacie radę. Jeśli chodzi o późniejsze raczkowanie, chodzenie to myślę, że może mieć to jakiś wpływ, jednak bym się tym nie martwiła. Musisz mu pomóc wzmocnić mięśnie. Kładź go jak najwięcej na brzuszek i będzie ok. Pokaż mu, że świat z takiej pozycji jest ciekawszy, zabawiaj, rozśmieszaj.

Moj syn za kilka dni skonczy pol roczku ale lezac na brzuchu nie prostuje rak, lezy na ugietych rekach i chwyta to co przed nim lezy. Jak go sadzam to chwieje sie albo nachyla do przodu.jest drobny. Teraz jest na etapie lapania swoich stóp. Nie masz sie czym martwic. Na wszystko przyjdzie czas.

A moj syn podpieral sie majac 4 miesiace a raczkowac i siadac zaczal dopiero majac 8 czyli wcale nie szybko.

Podnoszę temat

Podnoszę

Podnoszę