Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Na co zwrócić uwagę przy zakupie wózka wielofunkcyjnego?

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny, jak w temacie :) oprócz lekkości co jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejedz sie do sklepu pooglaj a pomysly same przyjda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obracane siedzisko/lub rączka. Wielkość budki w spacerówce ( im dłuższa tym lepiej). Opcja z wpięciem fotelika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim przypadku, wazna jest wielkosc wózka. Ja i mąż jestesmy wysocy wazna byla dla nas dlugosc spacerowki, tzn siedziska z oparciem. Oprocz tego koniecznie czy wózek jest przekladany, najlepsza jest przekladana rączka, ale to chyba tylko w Teutonii i Inglesinie. Wiesz, wieje wiatr i przekladasz rączkę, i ustawiasz sobie dziecko dogodnie, ewentualnie przekladane siedzisko, ale to wymaga więcej zachodu. Regulacja oparcia, tak zeby bylo zupełnie lub prawie na plasko jak i zupelnie na siedząco. Z pierwszą córką mialam X-landera XA, a tam, w wersji sprzed 6 lat byla pozycja polzeżaca i moje dziecko szlag trafial, caly czas sie podciągała. Regulacja oparcia, musi byc wygodna ze jedną ręką zmienisz pozycję oparcia, a w owym Xlanderze byla taka tasiemka, trzeba bylo dwóch rąk + jeszcze sily zeby ta pozycje zmienic. Poza tym inne rzeczy, juz bardziej indywidualne. Gabaryt wózka po zlozeniu, czy wejdzie Ci do bagaznika, kola, pompowane czy plastikowe, w zaleznosci gdzie bedziesz jezdzic, kolor zeby brudu nie bylo widac, waga, czy bedziesz go dzwigac. Aaaa i jeszcze jedno mi sie przypomina, moj mąż ma 190 cm wrostu i dla niego bylo wazne wysuniecie rączki do prowadzenia zeby przy chodzeniu nie kopac w tą poprzeczkę pomiędzy kołami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu zz 14:15 i jaki wozek wybraliscie? My zmezem tez jestesmy wysocy i wiekszosc wysokich wozkow kompletnie mi nie odpowiada. Na bank nie chce x landera bo wazy masakrycznie duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam babyactive ballerina . Najważniejsze dla mnie było: duże pompowane koła, amortyzatory na paskach, fajny kosz na zakupy, duża gondola i klasyczny wygląd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do goscia z 14.21. Drugi wózek kupilismy Jedo Fynn. Jest dosc duzy, ale chyba cięzki, dla mnie to nie mialo znaczenia, bo dom mam parterowy i nie musialam go dzwigac. Jak szukalismy wozka wtedy to pamietam taki, w ktorym wysuwalo sie rączkę, ale nie wiem jaki to byl model.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla wysokich osob polecam tako city move, moj maz tez jest wysoki, kupilismy ostatnio ten wozek, co prawda maluch niedlugo.sie urodzi ale maz chwali ze jeden wozek z niewielu do ktorego nie musi sie schylac. A opinie tez ma dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wkrótce poznałem lepiej ten kwiat. Na planecie Małego Księcia kwiaty były zawsze bardzo skromne, o pojedynczej koronie płatków, nie zajmujące miejsca i nie przeszkadzające nikomu. Pojawiały się któregoś ranka wśród traw i więdły wieczorem. Krzak róży wykiełkował w ciągu dnia z ziarna przyniesionego nie wiadomo skąd i Mały Książę z uwagą śledził ten pęd, zupełnie niepodobny do innych pędów.Mógł to być nowy gatunek baobabu. Lecz krzak szybko przestał rosnąć i zaczął się formować kwiat. Mały Książę, który śledził pojawienie olbrzymiego pąka, wyczuwał, iż wykwitnie z niego jakieś cudowne zjawisko, lecz róża schowana w swoim zielonym domku przygotowywała się powoli. Starannie dobierała barw. Ubierała się wolno, dopasowywała płatki jeden do drugiego. Nie chciała rozkwitnąć pognieciona jak maki. Pragnęła zjawić się w pełnym blasku swojej piękności. O, tak! Była wielką zalotnicą. Jej tajemnicze strojenie trwało wiele dni. Aż pewnego poranka - dokładnie o wschodzie słońca - ukazała się. I oto ona - która tyle trudu włożyła w swój staranny wygląd- powiedziała ziewając: - Ach, dopiero się obudziłam... Przepraszam bardzo... Jestem jeszcze nie uczesana. Mały Książę Mały Książę nie mógł powstrzymać słów z zachwytu: - Jakaż pani jest piękna! - Prawda odpowiedziała róża cichutko. - Urodziłam się równocześnie ze słońcem. Mały Książę domyślił się, że róża nie jest zbyt skromna, lecz jakżeż była wzruszająca! - Sądzę, że czas na śniadanie - dorzuciła po chwili - czy byłby pan łaskaw pomyśleć o mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekkość, zwrotnosc i stabilność! Bugaboo cameleon 3, wymiata, ale cena też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×