Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zacząć rozmawiać z kimś kto nas onieśmiela?

Polecane posty

Gość gość

Bardzo mi się podoba peena kobieta.. Na początku nasza relacja była dość luźna.. żartowaliśmy, potrafilem do niej zagadać.. i było spoko. Chociaż od początku mi się podobała.. potem doszło do paru głębszych spojrzeń w oczy, uśmiechów, przypadkowych muśnięć.. Zacząłem do niej coś czuć, nie wiem czy ona do mnie też, ale na to wskazywało jej zachowanie.. mimo to nie podjęliśmy rozmowy na ten temat.. zacząłem się przy niej peszyć, czuć niezręcznie, bardzo jej pragnę i nie wiem jaki poeinienem być żeby tego nie spalić. Mocno mi zależy ale ona ma partnera. Nie wiem czy go kocha, wiem o tym od koleżanek. Dlatego nie narzucam się jej, nie dałem jej tak naprawdę odczuć że mi na niej zależy.. Mozliwe że po moim zachowaniu zorientowala się że coś jest na rzeczy. Czasami ta kobieta jest dla mnie obojętną a czasami czuję że ona chce czegoś ode mnie.. Nie wiem jak tu dalej zadziałać. Chyba się zakochałem i to pierwszy raz tak na poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zaczynaj, kazdy facet jest d***kiem wiec na pewno ja skrzywdzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki jest sens ładować się w tego typu relację, jeśli ona ma kogoś? No weź się zastanów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja ją kocham..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może nikogo nie ma, sprawdziłeś dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
póki ma partnera odpuść sobie.. tylko na tym ucierpisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma.. słyszałem rozmowę przez telefon, ludzie mi mówili. Wele jest takich związków bez miłości, bycie dla bycia, przyzwyczajenie.. Może ona w takim związku jest? Czy gdyby go kochała dawala by mi odczuć, że coś między nami jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaproś ją na obiadek albo jakąś kawkę delikatnie wymacaj czy się z kimś spotyka wyślij sygnał że masz ochotę na coś więcej musisz działać nie ma na co czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeżeli kogoś ma no cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż... nie wypada wtedy robić cokolwiek niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie, co słyszałeś przez telefon, powiedziała do swojego lubego:"kocham Cię?" czy była po prostu miła jak z kims ozmawiała? Wiesz, dobrych znajomych czy przyjaciol tez mozna miec a ja ksie slyszy tylko fragment rozmowy to mozna najwiecej wnioskow wyciagnac. Inni ludzie to tez swietne zrodlo informacji - maja pwnie stare dane albo gadaja zeby gadac. Ja tak kiedys slyszalam, ze facet, ktory mi sie podoba ma dziewczyne, a pozniej sie okazalo ze nie ma, a dalabym sobie reke uciac ze mnie ta osoba by w zyciu nie oszukala - takei dobre zrodlo informacji miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jeśli odmówi właśnie z tego względu? Ona nie jest szma/tą, szanuje się. Co jeśli coś czuje ale przez swój związek nie dopuści do niczego więcej? Nie chcę jej stracić.. duszę pragnienie jej w sobie już bardzo długo, ponad rok. Z mojej strony to miłość od pierwszej rozmowy, pierwszego uśmiechu, pierwszego spojrzenia w oczy.. Możecie się śmiać ale łzy mi poleciały kiedy sobie o tym przypomniałem, jak wtedy wszystko było proste, piękne. Zawsze kiedy ją widziałem byłem przeszcześliwy, a teraz cierpię, bo nie mogę jej dotknąć, objąć, pocałować w czółko.. zapytać jak się czuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli Ci odmówi, to raczej woli swojego faceta - logiczne. A jesli jest w związku nieszczęśliwa i ją zaprosisz to sięzgodzi i zaryzykuje. A jesli nikogo nei ma zapewne zgodzi sie tym bardziej, jesli czegos od ciebie chce. Nie ma tak prosto - trzeba zaryzykowac, inaczej bedziesz tak siedzial i myslal. W pewnym momencie trzeba się zmierzyć z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproś ją gdzieś i przekonasz się czy macie szanse. Jej facet to jej problem i będzie musiała go sama rozwiązać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież zaproszenie na kawę/rozmowę to nic złego. Z kolegami też można przecież wyjść. To chyba nie jest problem? A dzięki temu mógłbyś się do niej zbliżyć trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty autorze ile masz lat? I gdzie się poznaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Świat nie wierzy łzom...nuciłeś ostatnio tę piosenkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Czyzby ten gośc trafił w sedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×