Dlaczego ludzie tak udają?

.. I do tego niekompetentna, nie znająca się na rzeczy:-)

Haha to znajdź mi w psychiatryku oddział narcyzow :-D

to już nie moja wina, że używasz słów których znaczenia nie rozumiesz żeby wytłumaczyć swoją niechęć do faktu, że ktoś się cieszy życiem i dzieli tym z innymi. Albo po prostu jesteś po 50tce...

Narcyzm nie wymaga leczenia psychiatrycznego, ale jest zaburzeniem osobowości. Poczytaj o tym.

Zakładając wątek miałam co innego na myśli. Przykład - moja przyjaciółka była z facetem kilka lat, układało im się tak raczej średnio, później miało im się urodzić dziecko. On był w tym czasie bardzo nie w porządku wobec niej, to co jej robił nie mieści się w głowie. Później wzięli ślub i nagle wszystko jest takie cudowne. A ja wiem że nie jest, że to udawanie, bo znając człowieka wiesz, że ślub (dla niego to nic nie znaczyło) niczego w nim nie zmienił. A ona udaje. Albo sytuacje w których wszyscy wiedzą, że ktoś ma gorszy okres - w pracy coś nie tak albo jakaś inna sprawa ale na siłę udaje jak to wspaniale jest.

No moja wina ze wolisz mi przydawac różne wady zamiast postudiowac o narcyzmie to tez nie jest :-)

Twoja przyjaciółka mogła się z nim dogadać, może faktycznie ich związek jest teraz dużo lepszy. Mogła też uznać, że czas iść po rozum do głowy i nie prać brudów publicznie, zwłaszcza jak jej "przyjaciółce" gul skacze jak tylko tamtej się poprawiło.

tralcia - twoją jedyną wadą jest to, że dopieprzasz się do obcych osób zamiast po prostu usunąć ich ze znajomych zamiast zakładać, że akurat przed tobą chcą się popisywać ;) TO jest narcyzm :D

Nie skakał mi gul, było mi przykro bo wiem że cierpiała przez niego nie raz i nie dwa. Wątpię żeby aż tak się zmienił a ona chyba udaje bo tak wypada - szczęśliwa mężatka.

Po co dzielić się problemami. O tym można porozmawiać z przyjacielem. Każdy ma jakieś problemy. Normalne i pozytywne jest dzielić się dobrymi rzeczami z ogółem, prawdziwą prywatność zachowujemy dla bliskich bo tylko oni są w stanie pomóc w trudnych chwilach. Reszta raczej cieszy się z czyichś niepowodzeń. Chyba każdy słyszał o pseudo przyjaciołach, którzy znikają w cudowny sposób kiedy jest źle. A twoje problemy traktują jako sensację, żeby obrobić ci dupę za plecami. Kiedy widzisz tylko ich cudowne życie na fb to znaczy, że o niczym nie masz pojęcia i nie jesteś kimś bliskim dla tego kogoś. Nie masz pojęcia co musieli przejść, żeby to wyglądało jak wygląda. Jest wielu ludzi, którzy zmagają się z chorobami, brakiem pieniędzy, a z ich profili bije pozytywna energia i to jest siła. Mimo niepowodzeń są w stanie dzielić się czymś dobrym. A zdrowi ludzie, którym niczego nie brakuje jęczą na profilach jak ostatnie cipy.

Ludzie w każdej sytuacji zachowują się inaczej. Tego wymaga od nas społeczeństwo. Jeżeli jesteś dobrym obserwatorem, zauważysz tę różnicę. To jest naturalne, niekontrolowane, podświadome instynkty

no cóż, ty tego nie wiesz czy się zmienił. Może byli na terapii małżeńskiej? Na pewno rozpowiadanie o problemach (jeżeli takie są) nie pomoże ich związkowi.

Poczytaj... Ja czytalam o tym wiele. U Fromma, a nawet artykuły z wysokich obcasow o tym były. Narcyzm jest potrzebny każdemu w jakiejś formie żeby przeżyć i mieć się dobrze. Ale portale typu fejsbuk to eskalacja narcyzmu, do tego trudno to wystawianie zdjęć uznać za narcyzm bo jakby jest to spolecznosciowo uznane za normę. Narcyzm jest dzisiaj epidemia ludzkości :-)

Jeżeli chodzi ci o zapewnianie się o swojej wartości (potocznie, błędnie nazywane narcyzmem) to wątpię, że facebook służy do tego ludziom starszym niż wiek gimnazjalny. Nikt o tobie nie myśli wstawiając te zdjęcia, naprawdę, już się tym tak nie przejmuj.

Mówisz? Mogę odpuścić i spokojnie dalej oddychać? :-D Ps. To nie jest mój wymysł - raczej cytuje niż wymyslam. A narcyzm to bardzo szeroki repertuar osobowości i zachowań.

poczytaj "poważne" artykuły o hipsterach, nie wszystko wyplute przez magazyny jest warte uwagi.

to już właśnie takie czasy, że jest ogromna presja społeczna do bycia szczęśliwym, zakochany, bogatym, oczytanym, dobrym w swoim fachu, z masą wolnego czasu i jedzącym z******te, modne rzeczy ;). Ale on mija. To jest fajny film pokazujący to zjawisko https://www.youtube.com/watch?v=QxVZYiJKl1Y. Ale ludzie się na to powoli uodparniają. Profile zaczynają wyglądać jak prywatne kampanie reklamowe, trzeba wiedzieć żeby podchodzić do tego z dystansem, bo ta cała z******tość jest tak jak zdjęcia - wyretuszowana :)

Ja nie stwarzam pozorów. Jestem niezbyt szczęśliwy, może nie nieszczęśliwy, ale mam nerwicę, depresję i w ogóle nie bardzo chce mi się żyć. Nie umiem żyć.

Nie wiem z kim wy się zadajecie, ale nie mam znajomych z wyretuszowanymi zdjęciami...

Dla niektórych to bardziej portal matrymonialny.

jak ktoś jest samotny i szuka miłości to wszystkie chwyty dozwolone :P

oj, tak Ci się tylko zdaje. CHociażby aparat w iphone - sam w sobie automatycznie retuszuje :). Dlatego fotki są ładne

bardziej rozmywa, ale to już nie jest celowy zabieg tylko funkcja aparatu w telefonie.

tralcia odpuść sobie takie rozmowy, a propos tego facebooka bo to nie ma sensu taka rozmowa składa się z: a/ tezy, którą postawiłaś b/ niezrozumienia tej tezy przez rozmówców c/ próby obalenia tezy, której nie zrozumieli, przy pomocy zupełnie niespójnych i niezwiązanych z problemem argumentów d/ epitetów, wątków ad personam wiele razy brałem udział w takich "rozmowach" jeśli nie trafisz na kogoś, kto umie słuchać/czytać ze zrozumieniem, niekoniecznie się zgadza, ale umie przedstawić kontrargumentację, to tak naprawdę, jest to strata czasu trzeba przyjąć do wiadomości, że są ludzie, którzy nie potrafią powiązać faktów i wciągać wniosków, nie potrafią słuchać tak jest i trzeba na to machnąć ręką

Ładne opakowanie, a w środku syf.

oczywiście, każdy kto się nie zgadza z założeniami tej tezy po prostu nie umie słuchać :)

może ktoś podesłać tę rozmowę o makijażu z tralcią?

http://f.kafeteria.pl/temat/dyskusja-ogolna-f_1/czy-wasz-codzienny-makijaz-wyglada-tak-jak-nakazuja-to-media-p_6122855

A tobie poprawiloby to humor gdyby byli szczerzy i opowiadali o wszystkich swoich problemach? Moze czasami chca o nich zapomniec a nie zyc tymi problemami i truc zycie sobie i innym? Chcialabys miec za znajomych co wiecznie stekaja? Bo ja lubie pozytywne osoby problemy ma kazdy jakies i niecj kazdy to zachowa dla siebie marudy i pesymisci mnie doluja energiczneosoby nastrajaja do zycia ogarnij to cghyba ze wolisz zyc problemami innych ludzi okazywac falszywe wspolczucie

już sobie znalazłem :D napiszę kilka słów tutaj się z tralcią zgodziłem tam się nie zgodzę :D