dom teściów a darowizna polowy na męża

witam mam pytanko . mamy zamiar z mężem po wielkanocy wziąć spory kredyt aby wyremontować połowę góry nad nami i dobudować jeszcze coś na tej naszej połowie w której mieszkamy. właścicielem domu jest moja teściowa . ja i mąż juz robiliśmy remont w tym domu dzieląc go na pół zrobiliśmy sobie osobne wejście kuchnia łazienka itd, podwórko. - to było dwa lata temu i kosztowało nas to ok 40tys . w tej chwili chcielibysmy aby ta połowa domu była na nas poniewaz jak wspomniałam wcześniej będziemy brać kredyt. pytanie jak mamy to zrobić?? wiem , że jeżeli teście dadzą połowę domu mężowi w formie darowizny ja i tak nie będę miała nic do tego ? więc czy jest jakaś możliwość abym i ja stała się współwłaścicielką?

załatwia sie u notariusza, idź do kancelarii i zapytaj, te porady nie sa płatne, tak trudno to zrobić ? będziesz pytac na forum gdzie siedzą głąby ?

Mogą przepisac na was oboje

musza zrobić darowiznę na męża i na ciebie, na dwie osoby

Gosc12:26 skoro tu siedzisz i odpisujesz tzn ze jesteś gląbem. Gratuluję

Teściowie tez moga ci dać darowiznę tylko zaplacisz podatek jako niespokrewniona. Albo niech przepisza mężowi a on polowe wtedy moze przekazać tobie.

no tak tylko brat mi powiedział, że prawdopodobnie po 5 latach dopiero mąż będziemógł przepisac na mnie, słyszałam tez , że za szybkim darowaniem mi, urząd może nie poprzeć tego.. coś tam. no i mój mąż ma brata , który powiedział w trakcie tamtego remontu abyśmy nie szukali mieszkania tylko zostali w domu teściów on ma to w du.. pie i nie chce tego .. no ale przy daowiznie na męża tej połowy domu będziemy musieli i tak spłacić brata po smierci teściów tak??

a twój brat jest notariuszem?Zna się na tym , raczej nie.Po co pytasz na forum, gdzsie jak ktoś zauważył siedzą same głąby, ja też tutaj bywam, ale raczej to forum traktuję jako folklor, w żyiu na tym forum nie pytałbym o poważne kwestie.idż do nottariusza i się sama dowiedz, przecież to ważna kwestia.

urząd na pewno sie doczepi, bo tarkie darowanie sobie w kółko ma na celu obejście podatków,

Hmm rodzice moga darowac pól domu tobie i mężowi,a polowe bratu męża. Albo wam wszystkim po 1/3 i nikt nie będzie pokrzywdzony. Bratem męża sie nie sugeruj ze on ma w d***e bo to jednak teraz tak gada a kiedyś to się moze zmienić. Najlepiej idz do notariusza i on poradzi jak najlepiej z tego wybrnąć.

Najlepiej spisac umowę kupna ze niby odkupiliscie od nich wtedy nikogo nie będziesz splacaca po drugie jakby tesciowej sie odwidzialo nie odbierze ci tego. Jesli ci ufaja i cie w pelni akceptują to się zgodzą jeśli chcą cie wyrolowac odmowią. Wtedy warto zastanowic sie nad kupnem wladnego mieszkania. Moj ojciec dostał od swojego ojca posiadlosc a brat otrzymal kase i powiedział ze nie będzie sie upominal. Brat mojego ojca po śmierci swojego ojca przyszedł po splate i niestety musial moj ojciec placic. Teraz wiemy ze wszystko trzeba miec na pismie!

Wmiksowalas sie w mieszkanie z tesciami, wspolczuje

Darowizna powinna być spisana na was oboje, nie powinnaś zgadzać się aby w aktach figurował jako właściciel tylko mąż. Mąż jako będzie zwolniony z darowizny. Natomiast ty formalnie należysz do grupy , gdzie nie ma zwolnienia. Z kolei możesz uniknąć płacenia podatku jeśli spełniasz wymogi do skorzystania z ulgi mieszkaniowej. art 16 ustawy o podatku od spadku i darowizn

blondyna333 czy możesz mi coś więcej powiedzieć na temat uniknięcia płacenia podatku przeze mnie . sprawdziłam ten artykuł ale nic nie rozumiem z tego bełkotu:(

a i rzeczywiście pójdę o paradę do fachowca ale na forum tez chce się czegoś dowiedziec , niektórzy z własnych doświadczeń coś napewno podpowiedzą. mam jeszcze jedno pytanie.. przepisanie domu to jedna rzecz ale co z działką na której stoi , notariusz nie wystarczy potrzebny geodeta?? chce byc pełnoprawnym współwłascicielem .

mąż nie ma rodzeństwa?

chyba zrozumiałam ,że połowa nie może przekraczac 110m2 tak?? kurcze mamy dom parterowy ale z wysokim poddaszem , które chcemy wyremontować dla naszego"potomstwa" ciekawe jak to sie ma?? a ile właściwie tego podatku sie płaci?? liczy się wartośc tej połowy jaką nam zapiszą tak?? ktoś przyjdzie i wyliczy czy jak?? bo jak wspomniałam wcześniej robiliśmy remont, a od teściów dostalismy garaż, bez światła , ogrzewania i wydalismy jak wspomniałam ok40tys na aneks kuchennny przedpokój i łazienka.. i jeszcze zostało do wyremontowania kawałek garażu i będziemy go remontować i dobudowywac resztę.. ile procent jest do zapłaty? podgadałam troche męża bo rozmawiał z teściową i ona chce tylko jemu zapisać albo połowę albo całość bo uważa , że i tak mi się należy bo mamy wspólnotę majątkową a poza tym na nas się nie da..

jeśli jemu zapisze, to tobie nic się nie będzie należało. W sumie ma kobieta rację, dlaczego obca jej osoba ma mieć pół jej domu

pisałam wcześniej , że mąz ma brata

i co brat dostanie jak mężowi zapiszą cały dom?

dlatego właśnie ja nie chce aby przepisywała caly dom na męża, tylko połowę , wiesz jak maż był młody to oni korzystali z połowy domu bo reszta to był budynek gospodarczy. mąz mi opowiadał, że jakis zwierzyniec tam trzymali amy to wszystko przerobilismy na mieszkalny. poza tym jeszcze miesiąc temu rozmawiałam z nia i namawiała mnie do robienia tego remontu który planujemy robic..

gość dziś a żebym to ja wiedziała .. nic pewnie po smierci teściów może sie domagac spłaty ale jak to sie bedzie miało kiedy my mamy połowe a tamta połowa to co?? sama nie wiem jak to prawnie wygląda

gość dziś z tego co wiem to mąż może zrobic darowiznę dla mnie

Jesli matka przepisze na syna dom w darowiznie i jeśli w ciągu 10 lat nie umrze to bratu nie należy się zachowek. Zachowek należy się jeśli matka umrze w ciągu 10 lat po tym okresie tylko mąż będzie właścicielem i brata nie musi splacac. Informacje mam z wczorajszego programu sprawa dla reportera w programie pierwszym. Powtorka programu w poniedziałek o 6:10. Informacje oczywiście od prawników.

Zal mi ciebie,jestes gołodupcem i szukasz majątku od obcych dla cie ludzi(bo tak nazywacie teściów).SZOK!!!:):):)

U mnie było tak. Teście zaproponowali nam po ślubie abyśmy zamieszkali u nich. Na podwórku stoi dwa domy. W jednym mieszkali oni w drugim stan surowy chcieli dla nas a raczej dla mojego męża. Nie chcieli przepisywac bo przecież rodzina, ufamy sobie itp. Mąż ma siostre i brata. Tesciowa mówiła zeby rachunki brac na nią bo tylko ona jako właściciel będzie mogla odliczyc w skarbowce. Mnie sie światełko zapalilo ze chcą mnie wykolowac. Powiedziałam o tym mezowi i postawilam sprawe jasno albo przepisuja na nas albo w to nie wchodze. Wyszla z tego awantura. Wynajelismy mieszkanie w miescie w którym oboje pracowalismy. Po dwóch latach kupiliśmy dzialke a po kolejnych dwoch latach postawilismy dom. Tescie wściekli bo ich plany były inne. Do dzis mówią ze im syna zabralam. Teraz mieszkamy w swoim domku z dala od nich. Jesteśmy szczęśliwi i nie żałuję ze nie wprowadzilam się do tesciow. Robimy co chcemy nikt nam nie mowi co mamy robic. Mamy dziecko i jest super. Do tamtego domu wprowadzila sie siostra meza i ciągle kłócą sie. Bo za dlygo śpią bo do pozna siedza. Bo znajomi ich odwiedzaja bo syn corki jest nie dobry itd. Autorko pomyśl czy warto isc na łatwiznę i mieszkac u teściów? Czy nie lepiej kupić cos swojego? W zyciu roznie bywa zebys nie obudzila się z ręką w nocniku. Dzis jest cudownie jutro moze byc nienawiść

Wizyta u notariusza powinna rozwiać wszelkie wątpliwości. Myślę, ze lepiej poszukać u źródeł, doświadczonych i sprawdzonych osób (np. http://www.notariuszantkowiakirena.pl/ gdzie ja załatwiałam wszystkie formalności spadkowe po tatcie), niż szukać odpowiedzi w internecie, w którym bardzo często są niekompletne informacje.