Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wystraszona ja

On chce mnie zmusić do macierzyństwa

Polecane posty

Gość wystraszona ja

Wiem, że ten temat nie jest zbyt odpowiedni na ten dział, ale nie bardzo wiem gdzie go założyć, a tytuł tego działu kojarzy się z moim problem. We wtorek dowiedziałam się, że jestem w ciąży, to dopiero 6 tydzień. Nie chcę być mamą, nawet już nie chodzi o to, że nie lubie dzieci, bo nie mam nic przeciwko nim, ale to nieodpowiedni moment. Mam dopiero 22 lata, jeszcze 3 lata studiów przede mną, mój chłopak mieszka z rodzicami, zarabia grosze i też studiuje tyle że zaocznie, ja w trybie zaocznym studiować nie mogę. Pomijając już to, że nie mamy warunków to ja nie mam chęci wychowywać teraz dziecko. Mój chłopak też zawsze mówił, ze to nie pora na dzieci. Jednak gdy dowiedziałam się o ciąży zmienił nastawienie, twierdzi, że może już być ojcem, ze zmieszkamy razem u jego rodziców (mają dwa pokoje tylko), że będziemy szczęśliwi. Nie chce słyszeć o aborcji. Ja jestem zdecydowana, on mnie straszy, ciągle szantażuje, powiedział swojej matce. Ale jak powiedziałam, że ok oddam im dziecko niech wychowują to powiedzieli, że mowy nie ma, że ja jestem matką i cytuję jego matkę "to twój z****** obowiązek". Proszę nie piszcie mi trzeba było się zabezpieczać, bo to zrobiliśmy, po prostu zawiodło zabezpieczenie. Nie wiem co robić, on mnie straszy, ze wszystkim powie, znajomym z uczelni, mojej siostrze (ona akurat wie co chcę zrobić) no wszystkim, ze usunęłam ciążę, straszy mnie że nie będę miała życia. Jestem pewna swojej decyzji, ale boję się go i jego szalonych zamiarów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej jego grozby.nawet jak cos bedzie potem rozpowiadal to powiesz ze sie msci bo go rzucilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona ja
niby mogę tak powiedzieć, ale nie chcę się męczyć psychicznie. Potrzebuję spokoju, a on mnie dosłownie nęka. To stało się tak nagle, jeszcze w niedziele nie chciał teraz dzieci, a we wtorek już jest gotów zostać ojcem. Zachowuje się jak nie on, znam go 3 lata z czego dwa jesteśmy razem i w zyciu bym go nie podejrzewała o takie zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak on cię już tak nęka i jeszcze ten tekst od teściowej U KTÓREJ MASZ ZAMIESZKAĆ w dodatku z dzieckiem to sorry ale nie daj się im bo zmarnujesz życie :( żal mi tego dziecka serio ale mieszkając tam razem we trójkę u teściów to tez się źle skończy :( może urodź i zostaw w szpitalu.... no nie w iem co ci napisać :( strasznie smutne to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona ja
ja sobie własnie nie wyobrażam mieszkania tam. Jego matka jest lekko stuknięta, miała najpierw fioła na punkcie córki, której mówiła już w wieku 18 lat by za mąż wychodziła, a teraz się martwi o syna, że kawaler. Tyle, że on ma dopiero 23 lata. Nigdy nie lubiłam tam chodzić, a co dopiero zamieszkać. Nie chcę rodzić tego dziecka, oni mi zyć nie dadzą, a jakby jeszcze nie daj boże wpadli na pomysł by wychować dziecko to pewnie by alimenty chcieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie piszesz o relacji Was łączącej, czy w ogóle wyobrażasz sobie z Nim życie. Jego zachowanie może być podyktowane zaskoczeniem w jakiej sytuacji się znalazł. Od kiedy wiecie o ciąży? Często pierwsza euforia szybko przechodzi. Zwłaszcza pod wpływem racjonalnej rozmowy, ile to obowiązków jest przy dziecku. I najważniejsze to na Nim oprze się główne utrzymanie rodziny, a nie na Jego rodzicach. Co zrobić jeżeli żadne racjonalne argumenty nie dotrą do Niego, a Ty nie zmienisz zdania? Pierwsze usunąć nie ukrywając tego. Drugie usunąć nie mówiąc przeciwnikom i po fakcie powiedzieć, że poroniłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona ja
Nie wyobrażam sobie z nim obecnie życia, bo niby jak? Nie powiem, że nigdy nic do niego nie czułam, ale wielka miłość to nie była. Wiemy o ciąży potwierdzonej przez lekarza od wtorku dopiero, ja z nim wałkowałam już temat utrzymania, odpowiedzialności. On mówi, że damy radę, ze zamieszkamy u jego rodziców. Ja w oglóle sobie tego nie wyobrażam. Oczywiście ciążę usunę, ale chyba koszmaru z jego strony nie uniknę bez względu na to co powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mleko już się rozlało... szkoda dziecka :( kogoś c/i/p/s/k/o ostro swędziało :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadzwoń zapłakana że poroniłaś i usuń ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona ja
On mi teraz w żadne poronienie nie uwierzy. Przecież ja mu wyraźnie powiedziałam, ze usunę. Aż tak głupi nie jest. Właśnie mi napisał, ze jeśli usunę ciążę to pójdzie na policję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda sobie marnować życia z nieodpowiednią osobą, a widzisz jakie jest podejście jego matki-wypnie tyłek i zostaniesz z dzieckiem, albo Ci będzie zatruwać życie. Jesteś młoda jeszcze i możesz sobie swoje życie ułożyć. Zrobisz co uważasz, ale też pomyśl o własnej przyszłości i szczęściu, bo dziecko zawsze będzie na Twojej głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejmij decyzje taką która bedzie najlepsza dla Ciebie. Jeżeli boisz się Jego reakcji a raczej niepoczytalności co zrobi jak dowie się o aborcji, to możesz przecież skłamać, że zmieniłaś zdanie i że urodzisz. Powiedz, że byłaś u psychologa, że Twoja reakcja była podyktowana stresem. Powiedz, że owszem masz watpliwości co będzie, ale nie usuniesz. W tym czasie znajdz ginekologa i załatw sprawę a po pewnym czasie w odpowiedni sposob poinformuj, ze poronilas. Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama kermitów
Nie jestem zwolenniczką aborcji, ale nie daj się zastraszyć. Nie daj się zmusić. Jezeli on i jego matka już teraz próbują takich chwytów, to co będzie po porodzie? Czy ty w ogóle chcesz mieć jeszcze z nim do czynienia? Bo ja bym nie chciała. Nawet jeżeli zdecydujesz się urodzić, to nie zgadzaj się na bycie z tym człowiekiem, chyba że całe życie chcesz być o wszystko zastraszana i szantażowana. A masz jak w banku, że ze wszystkim problemami i niechcianym dzieckiem zostaniesz sama (nawet jeżeli będziecie w zwiazku). Mądrych i głęboko przemyślanych decyzji życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że powinnaś porozmawiać ze swoimi rodzicami. Może pomogą ci w tej sytuacji. Zrozum zachowanie chłopaka, to dziecko jest jego tak samo jak twoje i jeśli jest odpowiedzialny i zdał sobie sprawę, że został ojcem, to nie dziwię mu się, że chce cię powstrzymać przed zabiciem swojego własnego dziecka. Ty też już jesteś matką i ten fakt będzie miał wpływ na całą resztę twojego życia. Wiadomo, że pozostawienie dziecka przy życiu zmieni je diametralnie. Ale decyzja o aborcji i jej wykonanie również cię zmieni. Myśl, że usunęłaś ciążę będzie ci niestety ciążyć przez resztę życia, szczególnie w momencie, kiedy w przyszłości będziesz posiadała już planowane dzieci. Nie życzę ci stanów depresyjnych z tym związanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona ja
Rodzice mi nie pomogą, nie będę nic im mówić. Ja nie mam zamiaru zamieszkać z nim i jego rodzicami, nie jestem gotowa na dziecko i mam inne plany na najbliższą przyszłość. Jestem pewna swojej decyzji jak i tego, że zmarnowałabym sobie życie mając teraz z nim dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? To czego Ty tutaj chcesz? Mamy Cie rozgrzeszyc z zabicia dziecka ktore ma szanse zyc normalnie i zostalo poczete w normalny sposob a na dodatek jest pewnje zdrowe? Czy poglaskac po glowce bo antykoncepcja zawiodla? masz pretensje bo ON STAJE NA WYSOKOSC ZADANIA a Ty chowasz glowe w piasek? Po co sie z nim wiazalas skoro to nie byl facet dla Ciebie? Po co dawalas dooopy za przeproszeniem? Popieran tego chlopaka i mam nadzieje ze Cie wykonczy psychicznie i zglosi sprawe na policje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jakie ZMUSIC DO MACIERZYNSTWA? Sama sie zmusilas sypiajac z nim. W swietle prawa nie mozesz dokonac aborcji i akurat to TY tutaj jestes po zlej stronie nie on. To Ty chcesz go zmusic do zlamania prawa-tak tak, zlamania orawa bo w pl nie mozna ot tak sobie zabic dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona ja
związałam się z nim, bo coś między nami zaiskrzyło, układało nam sie super na początku. Potem bywało różnie, ale jakoś się trzymaliśmy właśnie dzieki między innymi wspólnym poglądom na przyszłośc. Pytania o dawanie d**y nawet nie skomentuje, bo to żenujące. Co zaś do stawnaia na wyskości zadania to nie wiem gdzie to widzisz? W gnieżdżeniu się w 5 na dwóch pokojach z jego matką, która ma jakieś średniowieczne poglady czy moze właśnie w psychicznym zastraszaniu. Niech idzie na policję, ja się nie boję, bo znam prawo. Mi tylko chodziło jak sobie poradzić z jego nękaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona ja
a kto powiedział, ze mam zamiar dokonać w Polsce aborcji? Tak się akurat składa, ze po pierwsze w świetle polskiego prawa kobiecie nic za to nie grozi, a będąc w ciąży polskie prawo nie zabrania mi wyjeżdżać z kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usun ciaze, jego zostaw, a jak rozpowie o aborcji to udawaj ze nic nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga autorko ! Pisze do Ciebie 23letnia mama 10 miesięcznej Madzi :) Sama zaszłam wcześnie w ciąże..gdy się o niej dowiedziałam wystraszyłam się, zastanawiałam jak to będzie itp..ja byłam w strasznej panice, ale mój facet mnie wspierał i mówił, że damy radę..po czasie oswoiłam się z ciążą i cieszyłam się, że będziemy mieli dziecko. Bardzo się kochamy z mężem, jesteśmy szczęśliwą parą itp. Donosiłam ciąże, urodziłam dziecko.. i wiesz co? to było najlepsze co mnie w życiu spotkało ! Wiadomo, początki są trudne(jak wszędzie) bo nie jesteś obyta z dzieckiem, ale szybko się tego uczysz..ale samo to jak uspokaja się w Twoich ramionach wynagradza wstawanie w nocy itp. teraz, gdy nasza córeczka ma już 10 miesięcy jest na prawde urocza..wczoraj usłyszałam pierwsze mama, cudowne uczucie ! Patrzeć na to maleństwo jak się rozwija, jak robi postępy ! Nie usuwaj ciąży ! Nie rób tego proszę ! Dziecko daje wiele szczęścia, wiele mam Ci to powie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli nie widzisz waszej przyszłości razem, to poinformuj go, że to co robi to groźby karalne i nekanie i jeśli nie przestanie zgłosić sprawe na policje. Zrob to smsowo zeby miec dowód jego odgrazania się. Co do aborcji się nie wypowiadam, bo sama jestem w ciąży i jakoś nie przechodzi mi to przez mysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zglosisz*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozlozyc nogi potrafilas a poniesc konsekwencji to juz nie potrafisz? On ma racje i tyle w temacie. Czego chcesz-wspolczucia? Chlopak gra ostro a Tobie sie nalezy zeby narobil kipiszu i balaganu za to co chcesz zrobic. Zycze Ci zeby wyrzuty sumienia nie daly Ci zyc a w sumie mam nadzieje ze sie nie bedziesz nigdy rozmnazala i ze na zawsze pozostaniesz ta bura samotna sunia ciaao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziw się zachowaniu chłopaka..widocznie on rozumie, że dziecko to istota, że żyje..szczególnie, że skoro to 6 tydzień to serce już bije..zrozum dziewczyno, że dziecko to nie jest znajomy na facebooku, którego usuniesz jak Cię wkurzy..to dziecko to część Ciebie i jego..on za wszelką cenę chce walczyć o życie tego maleństwa ! Poczytaj w internecie o aborcji, pooglądaj na ten temat zdjęcia, filmy itp. może Ty sobie nie zdajesz sprawy co robisz..? Wychowajcie razem to dziecko..w każdym związku trzeba się dotrzeć(ja jestem z moim facetem 4 lata) i nadal się docieramy, kłócimy się itp. ale się kochamy i chcemy jak najlepiej dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daj się kobieto. Jeżeli teraz Cię straszy, to dopiero po urodzeniu dziecka miałabyś piekło z nim i jego mamusią. Wszystko spadłoby na Ciebie i jeszcze graliby dzieckiem, wykorzystywali je przeciwko Tobie. Nie będziesz mieć życia. Zniszczą Cię psychicznie wcześniej czy później. Zapomnij o nim i zerwij kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wystraszona ja
ja wiem, ze dziecko to szczęście i radośc, ale nie dla mnie i nie teraz. Przez to co on teraz zrobił ze swoją matką to już wiem, że nie chcę z nim być. Zastanówcie się o jakiej przysżłości z nim piszecie, ja na łasce jego i jego matki, bez pracy, wykształcenia. Nic mnie z nimi nie czeka, tylko zszarpane nerwy i bieda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ! Tu 23 letnia mama. Rodzice Ci nie pomogą? Tak tylko Ci się wydaje :) mi się wydawało, że z domu mnie wyrzucą, pobiją, zwyzywają od najgorszych, że skończymy z narzeczonym pod mostem itp...gdy się dowiedzieli o ciąży nie byli zachwyceni..ale powiedzieli, no trudno stało się..oswoili się z tym..a później? Sami wozili mnie po lekarzach, do szpitala..jak urodziłam to głowę dla niej stracili..wnusia to..wnusia tamto..tylko o niej mówią i są w niej zakochani(nawet mój tata o dziwo)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jesteś małolata która sobie nie poradzi , masz szansą być mama , nigdy nie jest odpowiedni moment na dziecko ...ciesz się ze możesz być mama nie zmarnuj tego ... nie jedna z nas chciała by być na twoim miejscu a nie może ,a potem może ci się nie uda ... i w tedy zostaniesz z pustymi ramionami na zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×