Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PaniSprzątająca

Polskie stereotypy dotyczące pracy jako sprzątaczka

Polecane posty

Gość gość
Bzdury gadasz, jestem sprzataczką, dbam o higienę i nie przeklinam :-) Za to u mnie w biurze, w którym sprzatam często słyszę , jak pracownicy zza biurek przeklinają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takich to mamy ludzi w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja znam odwrotną sytuację, zawsze mówię pierwsza do pań sprzątających dzień dobry, jestem miła, zagadam a nie które z nich patrzą na mnie jak na debila ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprzatam prywatne posesje oraz biura , oczywiscie slono za kazda godz fakturuje, ani nie przeklinam ani nie smierdze , jestem mila i otwarta dlatego mam bardzo dobry kontakt z klientami , ostatnio plam z klientem kawe i rozmawialam o polityce multi-kulti i o tym co sie dzieje w kraju i Europie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzatam w placowce pewnego pseudobanku. Przychodze tam na 2 godziny. I za kazdym razem jak wchodze nie slysze odpowiedzi na moje dzien dobry. chamy. zaczynaja prace o 9.00 ja przychodze o 13.30 i wtedy jest procesja do wc, do czajnika, do zlewu - akurat jak ja mam tam sprzatac. chamy. damy sie pudruha i ich sluchawki bialych telefonow sa zawsze brudne od tego - zadna nie uzyhe chusteczki i nie wytrze tylko z tym syfem przyjmuje klientow. chamy. wiecznie na biurkach stoja brudne szklanki od kawy , ja mam im to sprzatnac bo hrabianki nie maha czasu i w tym syfie przyjmuja klientow. chamy. korzystaja z wc i zawsze pelno rozrzuconych kawalkow papieru toaletowego na podlodze i te swinie w tym chlewie siedza caly dzien az ja przyjde i im to pozbieram (tak samo jest przy umywalce z mydlem i recznikiem papierowym). chamy. do koszy przy swoich biurkach wrzucaja resztki owocow, jedzenia i puszki po konserwach - ktore smierdza na caly lokal - i te swinie siedza w tym syfie i przyjmuja klientow. (a jest kuchnia na zapleczu z koszem) chamy potrafia mi swocic uwage ze nie dosc starannie umylam im kuchenke mikrofalowa. Jak mozna spedzac w pokoju prawie 9 godzin i nie dbac zupelnie o elementarny porzadek na swoim stole.???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no widzisz a ja nigdy nie podchodze do ludzi w tan sposob -chamy i dlatego mnie szanuja a pozatym jak sie podpisuje kontrakt na sprzatanie biura to chyba w godzinach wieczornych zeby wlasnie ci sie chamy nie krecily wszedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda co piszesz większość pracowników nie rozumie że przychodzimy utrzymać ogólny porządek albo większość czuje się tak niedowartościowana że myślą że jak będą zachowywać się jak chamy rzucać papier i go nie podnosić świnić na prawo i lewo jak obsrają kibel i nie sprzątną to reszta pomyśli że są jakimiś hrabiami i w domu mają służbę więc i w pracy do służby są przyzwyczajeni a tak naprawdę to niestety to my sprzątaczki widzimy że wiedza zawodowa może u tych ludzi jest ale kultura osobista to jeszcze z wychodka za stodołą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 18;32 biura sprząta się również w trakcie pracy urzędników o serwisach dziennych słyszałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaniSprzątająca
Ja właśnie sprzatam podczas pracy biura i potwierdzam to, co pisze jedna z osób powyżej. U mnie schemat ten sam- nikt kubka za soba nie wyniesie (prócz dwóch pracujących tam pań), muszę wchodzić i się co godzinę pytać, czy kubek mogę zabrać. Nazbierają na biurkach brudnych kubków, szklanek i talerzyków, aż ledwo się na biurkach i mieszczą, ale nikt po sobie do kuchni nie wyniesie. Do zmywarki naczynia mi wrzucaja jedno na drugie, przez co mam więcej pracy, bo muszę je z powrotem wyjmować i właściwie wkładać do tej zmywarki. W łazienkach także pełno kawałków papieru, w pisuarach woda nie spuszczona, deski sedesowe często posikane. Ja pracuję do 17:00, gdy wychodzę zostawiam im kuchnię czystą, po czym na drugi dzień się dowiaduję, że była skarga u mojego szefa, że wychodząc nie zostawiłam porzadku w kuchni!!! A co się okazuje, ci, którzy po moim wyjściu jeszcze w pracy zostają znów robią w tej kuchni bałagan, po czym wychodzą i rano inni pracownicy zastają w tej kuchni nieporządek. Musiałabym zostawać po godzinach i wychodzić wraz z ostatnim pracownikiem (nawet mi to sugerowano), ale nie zgodziłam się! Zarabiam zaledwie 500 zł brutto za to prawie 3 godzinne sprzątanie i nie zamierzam siedzieć i czekać, aż ktoś zje, by talerz po nim umyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podstawowy stereotyp (?) o sprzątaczkach mam taki, że są to osoby starsze/na emeryturach lub niepełnosprawne, bo tylko taka osoba może dostać tę fuchę. :) Sama szukałam kiedyś pracy jako sprzątaczka i nawet jeśli w ogłoszeniu nie było mowy o "orzeczeniu" to potem okazywało się, ze się nie nadaję, bo jestem młoda i zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mojej pracy to panie z biur udają, że mnie nie widzą. Gdy któraś z pań ma urodziny, to zazwyczaj przywozi ciasto dla innych pracowników i słodycze. Oczywiście, częstuje wszystkich pracowników prócz mnie (sprzątaczki), choć później muszę myśleć o tym cieście, żeby za długo nie stało, żeby je schować o odpowiedniej porze do lodówki itp. Tak jest w mojej pracy. Udają, żę mnie nie widzą- po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w Dussmannie jest w porządku. To ja sama nie chcę, żeby mnie widzieli, bo po co? Jest dobra atmosfera, dobre zarobki, to mi odpowiada i tego się trzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karbobik
Oj, kiedy sami szukaliśmy sprzątaczki tym bardziej mieliśmy problemy - zdarzały się kobiety, które potrafiły zamiatać pod dywany, poważnie ;-) Teraz przychodzą do nas sprzątaczki z pozamiatane.pl - tutaj po prostu muszą się starać, bo inaczej nie będą miały tej fuchy. Koszty dosyć niskie - opłaca się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×