Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest jakieś jedzenie na którego widok, zapach macie odruch wymiotny?

Polecane posty

Gość gość
parmezan roztopiony, kokosy (nie zawsze), suszone owoce (rodzynki ujdą, ale ten cały susz razem jakies śliwki, gruszku, sruszki co to na święta ludzie kupują to koszmar). kaczka pieczona x i próba zjedzenia tych rzeczy także odruchem wymiotnym się kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kalafior brukselka i brokuły. Śmierdzą i nie mają konkretnego smaku. Nie lubię serów plesniowych i ziemiakow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owoce morza i kozie mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty pomidoro
Nienawidzę pomidorów, zupy ogórkowej i jej zapachu jak się gotuje rzygi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szpinak, czosnek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oo, spermy też nie lubię. ani smaku ani zapachu, też na wymioty mnei zbiera x pamiętam jak raz czy dwa na wigilię chciano we mnie zupe z suszu wmusić (taka na ciepło, z makaronem) prawie zwymiotowałam po jednej łyżce. rodzynkami w ciastach itp pluje dalej niż widzę. a rodzynki w bigosie to koszmar (jak kleszcze pełne krwi) x a np. czosnek, mleko ciepłe (bez czosnku!), pomidory, ogórki różne, to kocham, uwielbiam, ubóstwiam. Jak to smaki dziwne ludzie mają :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszelkie mięso a zapach wołowego to już w ogóle zbiera mi na wymioty, tak samo smażona wątroba. Nie jem mięsa a nawet jak przed laty jadłam to zapach i tak mnie odrzucał. Poza tym chyba nic, no może gotowane mleko. I chleb jak mi najdzie w trakcie jedzenia co może być w środku, muszę zacząć sama piec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Energy drinki, raz spróbowałam i nigdy więcej. Najohydniejszy smak świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wieprzowina, kozie mleko, mieso z barana, kozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ostatnio autentycznie zwymiotowałam, gdy tylko zbliżyłam do ust i nosa kubek z mlekiem z masłem i miodem. Ktoś mi dał na kaszel. Oczywiście nie wypiłam, nie było szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze są mięsa z gumą jak np schab nie ruszę tego bo już nie raz zwymiotowałam, nie lubię karkówki, wątróbki się boję jeść bo raz za dużo nabrałam wątróbki z ziemniakami i surówką do buzi a później zwróciłam. Jedynie co zjem to pieczonego kurczaka, ale tak by miał chrupką skórkę bez obślizgłej fuj. Chłopak wczoraj na mnie się obraził bo nie zjadłam ziemniaków z sosem ale tam był kurczak jakby gotowany i na skórę trafiłam no nie przełknę tego... Musi być wszystko smaczne miękkie mięso tak jak pierś z kurczaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie to czernina i blodpudding - to taka jakby bardzo scieta galareta ze swinskiej krwi , moj maz to smazy , fuuuuuuj , to taki szwedzki przysmak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jajko na parze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nienawidze czosnku i flakow i wszystkiego co obslizgle w konsystencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ryby:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
flaki, słabo mi się robi to ma taki mulący zapach :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gotowana marchew - ale tylko gotowana. Świeżą lubię, tak samo zresztą sok marchwiowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koktajl z suszonych śliwek... Albo same suszone śliwki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie koktajl tylko kompot miałam napisać hahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kawa. Dla mnie masakra bo każdy prawie pije i wszędzie jest ten smród! Na oddechu, w biurach, sklepach....aż mi się zbiera od napisania tego...bleełuuchaaa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owoce morza, a szczególnie krewetki fuuuj :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aaa kawy też nie lubię i to bardzo ale bez przesady, w sytuacjach kryzysowych trzeba wypić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieple mleko..szczegolnie które kazano mi pic jak bylam chora czyli z czosnkiem:/ wszelkie tluste kawalki miesa,zylki itd. Flaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czarnina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
makaron pod każdą postacią...obrzydliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
całe życie byłam uważana za niejadka i wybrzydzacza, bo pewnych rzeczy nie lubię, ale jak czytam wyznania w tym temacie to stwierdzam, że jednak jestem wszystkożerna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×