Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość po50

Czy kobieta po 50 może się naprawdę zakochac ?

Polecane posty

Gość gość
po50 może sie pobzykamy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się zakocha dojrzała kobieta po 50-tce to nie może w to uwierzyć, że trafiła ją na starość strzała amora. A zachowuje się nieprzewidywalnie może bardziej jak nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.26 napisz cos wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale autorka pyta o stara kobiete zakochana bez wzajemnosci "Jak się czuje zakochana, dojrzała kobieta, która kocha bez wzajemności ? "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na jaka starosc :O!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jak taka spotkasz to ja zastrzel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo wstaw jej fote na kafe zeby sie wszyscy mogli posmiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z czego pośmiać? Z tego, że się zakochała i jest szczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kocha bez wzajemnosci to szczesliwa??? Czytaj ze zrozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:35 wstaw swoją ,pewnie będzie dużo zabawniej kretynie/ko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to Twoja matka czy sasiadka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się zakocha nawet bez wzajemności na starość to jest SZCZĘŚLIWA. Bo wie, że umie prawdziwie kochać ludzi, a nie każdy wie co znaczy KOCHAĆ lub nie umie kochać w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AMOR wie co robi;) Komu dać być szczęśliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.44 To była odpowiedź na temat a więc może się zakochać naprawdę i może się zakochać z wzajemnością. :) I chyba nie ma w tym nic dziwnego, że ludzie zakochani są szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma zakochanie wspolnego z wiekiem ? 100 letni czlowiek tez sie moze zakochac. Mojej znajomej ojciec mial 95 lat i kilka razy w tygodniu przychodzla do nigo pielegniarka. On zawsze pytal swojej corki czy" przyjdzie dzis ta mloda czy ta stara " a ta stara byla duzo,duzo mlodsza od niego. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sie chyba zakochalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o chemie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a skad wiesz ze ta stara kobieta sie nieszczesliwie zakochala? Zwierzala Ci sie czy bylo po niej widac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po50
No tak, młodzi ludzie zazwyczaj mają mnóstwo niepewności i robią uniki, zadają sobie pytania, zastanawiają się "czy ta druga osoba mnie dostrzega", "co sobie pomyśli", "czy nie wyjdę na głupka, jak poproszę na kawę", "dlaczego się do mnie uśmiecha" etc. Zastanawiam się czy kobiety dojrzałe, które się zakochają lub "zabujają " w kimś, też mają podobne odczucia i wątpliwości, czy też są bardziej bezpośrednie. Jak artykułują swoje uczucia drugiej stronie ? Nie znam żadnej kobiety po 50, która byłaby tak "młodzieńczo" zakochana. Dlatego pytam, jak taka zakochana kobieta komunikuje swoje uczucie lub jak je odbiera. Jak wspomniałam, dla młodych ludzi to morze rozterek i niepewności - czują przyjemne łastkotanie w brzuchu, przyspieszone tętno, ale boją się zaprosic na kawę, powiedziec o swoim uczuciu etc. Jak to jest z dojrzałymi kobietami, które , podkreślam, nie umawiają się na randkę w portalu bo chcą się z kimś spotykac, tylko się przypadkowo zakochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem Cie. To skad w ogole wzielas ze stare kobiety sie zakoc***a?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po50
taka sytuacja, hipotetycznie :) już ustaliliśmy, że kobieta po 50 może się zakochać ("miłość nie zna metryki"). No to teraz zapytowywuję, jak ona się odnajduje w tej miłości, bo tak sobie tego nie mogę wyobrazić. Na forum są przeważnie pytania od młodych ludzi, którzy przeżywają rozterki i próbują się poskładać. Dlatego pytam, jak w tej sytuacji odnajduje się osoba dojrzała. Jak ona na to patrzy na to swoje uczucie, czy ma też chwile zwątpienia, zawahania, jak komunikuje swoją "gotowość" i chęć ? Czy może kobieta dojrzała nie ma żadnych rozterek, hamulców i idzie na całość ? Nie mogę sobie tego wyobrazić, bo sama wiem, że uczucie do drugiej osoby wiąże się na początku z pewną "nieśmiałością" i niepewnością, przynajmniej u mnie. Mimo to chcę, aby druga osoba wiedziała, że mi się podoba, ale nie mówię tego wprost. Jak to jest u kobiet dojrzałych ? Nie chodzi mi tu o uwodzenie młodych chłopców celem zaciągnięcia do łóżka, tylko o zakochanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pojecia. Dalej nie rozumiem skad wzielas to ze taka kobieta ma sie zakochac. Bo na kafe tak napisali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety po 50 50 to nie są jakieś jaskiniowce, tylko osoby z krwi i kości, które też się zakochują, przeżywają miłość podobnie jak nastolatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lepiej zapytac jakies kobiety 50 co sa nieszczesliwie zakochane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie rozumiem:O uwazam, ze to bardzo indywidualna sprawa i nie mozna generalizowac, tak mlodych jak i dojrzalych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po50
no właśnie - ja mam takie wrażenie, że człowiek nawet bardzo stary może się zakochać, ale za każdym razem to uczucie będzie inne. Myślę, że w b. podeszłym wieku, odczuwa miłość, ale nie okazuje jej prawie w ogóle lub w niewielkim stopniu z uwagi na naturalne ograniczenia. Mi w pytaniu chodzi jednak o osobę w okolicy 50-tki czyli doświadczoną, ale która "jeszcze może", że tak się brzydko wyrażę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze zapytaj te kobiete bezposrednio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 18.21 ..... kazda kocha najpierw przyszlego meza, potem przyszlego kochanka, a potem cudzego meza i nastepnego kochanka. Kazda milosc jest prawdziwa" jestem po 50 tce ,jestem mężatką ,wyszłam za mąż za faceta,którego pokochałam.I nie wyobrażam sobie szukać kochanka,polować na cudzego męża.Takie podstarzałe kobiety uganiające się za chłopami,to żenada.Wystarczy pojechać do sanatorium.Co jedna to lepsza.Niewyżyte matrony!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.56 Znasz jakas osobiscie? Poznaj ja z autorka to sobie porozmawiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×