Opowiedz mi bajkę

Nie pomyślę. Od nowego roku obiecałam sobie nie robić tego zbyt często.

A ja obiecałam sobie myśleć tylko pozytywnie, ale średnio mi to wychodzi. Jak sama wiesz. ;) Znalazłam, przeczytałam. :) Obrzydliwie satysfakcjonujące komentarze harpii, również. :) Że też .... a, dobra. Nie psujmy tak owocnie rozpoczętego dnia. :) p.s. Mogę sobie podczytywać Waszą bajkę ? Obiecuję, że będę siedzieć cichutko jak mysz pod miotłą ;)

Możesz

:D Dzięki Ci Panie ;) To idę. :)

Dobrze, myślenie przeszkadza w szczęściu. Nie bez powodu mówi się o kimś, że cieszy się jak głupi do sera.

Proszę nie tylko podczytywać, ale i się dołączyć jeśli masz ochotę. Helenka na pewno nie miałaby nic przeciwko. Potrzebujemy czarnego charakteru w naszej bajce. Mogłabyś być złą wiedźmą z czerwonym jabłkiem ;-)

Moment, moment... złą wiedźmą to ja jestem. Koleżanka może zostać dobrą wróżką ;) Tobie się wszystko od tego tańca pomieszano, Księciuniu.

No to rzeczywiście się zaplątałem. Gdybym się znalazł w baśni o królewnie Śnieżce to pewnie skończyłbym żeniąc się ze Złą Królową. Przynajmniej seks z nią wydaje się bardziej interesujący. ;-)

Ja na Twoim miejscu zostałabym jednak przy samym seksie. Taka Zła Królowa w małżeństwie może być nie do zniesienia.

Szkoda, że nie zgodziłaby się na taki układ. Na pewno chciałaby wszystko albo nic. Co Ci dzisiaj w duszy gra? Do czego zatańczymy, albo czego posłuchamy?

No nie... o grzebaniu w duszy nie było mowy. Proszę mnie tam nie dotykać, bo się niepotrzebnie wzruszę. Piękna bajka, czyż nie? https://www.youtube.com/watch?v=o22fi65e-6I&index=1&list=LLQG7CBmUvqpKl0VdcN9kY4w

Tak, bajka śliczna, a brzmienie w klimacie Złej Królowej. Złe Królowe i wiedźmy też chcą takiej miłości?

Wszystkie chcą. Ale nie wszystkie się do tego przyznają. Nawet przed samą sobą.

To w naszej bajce będziesz to miała. Nic nam nie stoi na przeszkodzie. Nie ma żadnego czarnego charakteru, ja nie mam żony, Ty nie masz... zaraz, zaraz... Czy to obrączka na Twojej łapce? Proszę, powiedz mi że to ekolodzy oznaczyli Cię, bo jesteś zagrożonym gatunkiem królika...

Spokojnie, Króliczku. Też nie mam żony. Możesz odetchnąć.

No to zostaje nam już tylko tańczyć razem do końca ;-) Tylko trochę nudna ta bajka :/

Sam ją, Waćpan, piszesz. Do siebie miej pretensję

Najpiękniejsze bajki opowiadam w cztery oczy na onzbajki@wp.pl...zapraszam

Jaka szkoda. Poczekam zatem na księcia, który potrafi bajki też pisać. Na kafe ;) Baw się dobrze ;)

Dzięki, wzajemnie ;-)

Możesz oczywiście później przyjść i zdać relację ;)

Specjalnie wybrałem "cerowane gacie", żeby się nie rzucać w oczy. Rozumiem jakbym był "księciem z bajki", wtedy podszywy byłby uzasadnione ale teraz? Nieładnie, to nie mój email, ale skoro Ci zależy na tyle żeby kłamać na pewno znajdziesz jakąś księżniczkę i dla siebie ;-) Mnie wystarczy Króliczka ;-)

No proszę... jest Was dwóch? Czy może to znów ta pani od udawania pana?

Doprawdy trzeba aż podszywa żeby książę ruszył 4 litery do księżniczki...co za czasy ;-)

Bawcie się dobrze a miejcie na względzie że czytelnicy oczekują większej aktywności ;-)

Nie marzy mi się kafekariera :) Ale może Księciunio ma chęć. Jego trzeba zapytać ;)

Kariera nie wybiera ;-) Niechże księciunio weźmie się do roboty...!

Ksieciunio od roboty ma pewno ludzi. Tylko się był Jan gdzieś zawieruszył...

Szkoda

Jana?