Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

rozczarowanie po jego przyjeździe POMOCY

Polecane posty

Gość gość

jestem nim zażenowana, znamy się z pół roku, przyjechał do mnie oczywiście to ja załatwiłam mu bilety i nocleg, oczywiście marudził że inne są drogie, więc śpi w akademiku.. odebrałam go z pociągu i dramat, czułam obrzydzenie kiedy mnie pocałował na wstępie, nie wiem co robić, jeszcze 3 dni tu ma być, a ja nie chce tam rano nawet jechać do niego. nigdzie dziś nie byliśmy, był tylko w biedronce po coś do jedzenia, oczywiście z domu nawet nie wziął sobie kilku herbat, nic totalne nieobycie.. jestem załamana, dopiero teraz okazało się co to za człowiek.. wiedziałam, że nie można zbyt wiele sobie obiecywać ale żeby aż tak? jedne spodnie, w dodatku poprzecierane, na dole lekko poprzecierane też, bluzki z białym pod pachami, twardy materiał, co prawda nie śmierdział, ale wszystko zaniedbane.. co ja mam robić? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale on jest totalnym burakiem, jakby nie widział życia na oczy, jezu nie wiem co robić, rano mam do niego niby jechać a kompletnie nie wiem po co, po co po to żeby siedzieć w tym beznadziejnym akademiku? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ja akademiki lubilem z reszta roznie z wami jest. jak zapraszalem na disko i nocowalismy w akademiku to mowilyscie ze sknera, innym razem nocowalismy w hiltonie to mowilyscie ze chce zaszpanowac kasa... ciezko wyczuc z wami... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jedz.przeciez nie wie gdzie mieszkasz.zmien numer. powiedz mu,ze nie tak go sobie wyobrazalas i jest burakiem. cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już walić ten akademik, po prostu rozczarowałam się nim, inaczej go sobie wyobrażałam, nie wiem co robić. nie chcę przez te 3 dni się z nim spotykać, bo już dziś w myślach wołałam RATUNKU

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyjechal 400km do mnie, nie wiem czy nie potraktuje go aż tak po chamsku.. chociaż.. kurde nie wiem.. on zna mój adres niestety, moj tel tez ma przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to powiedz mu wprost, ze sorry, ale jednak nic z tego nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz ze nie mozesz sie z nim spotkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzisiaj mnie przytulał i całował, myślałam że albo parsknę ze śmiechu, bo nawet całować się nie potrafi, wpychał mi język tak daleko tam, aż po migdałki, chciałam powiedzieć co Ty człowieku wyprawiasz, albo zasysał mój język, myślałam że zwymiotuję. jak się do niego przytulałam, a raczej to on mnie przyciskał do siebie to patrzałam się w okno chcąc stamtąd uciec. a jak wywinęłam się od siedzenia do wieczora? poszłam do kibla, włączyłam mp3 i udałam rozmowę, że mama dzwoni prosi bym wróciła. jeszcze chciał jechać ze mną, a ja powiedziałam sory, ale nie.. jezu w co ja się wpakowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha a to juz smieszne... :D jak to calowac ani przytulac nie umie??? co ty gadasz przeciez to sie robi no kurde intuicyjnie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
intuicyjnie? większość facetów nie potrafi całować, blee przysysacie się jak pijawy, ciągniecie za język itp... zgroza :o na szczęście nie wszyscy tacy są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dokładnie, ja nie wiedziałam, czy mam się śmiać czy płakać, co chwilę łaziłam do toalety by spojrzeć w lustro i odetchnąć, ale najlepszy motyw, wchodzimy do tego pokoiku z tej biedronki, ja mówię no to weź się rozpakuj może walizkę, rozłóż te rzeczy, bo już nie wiedziałam co mówić, martwa cisza, a on otwiera, a tam co? buty w kartonie.. ja już oczy w słup, buractwo hard level, a i jeszcze wróć, wchodzimy do pokoju, a on ściąga buty zamiast je postawić przy drzwiach to on przy łóżku i psik psik jakimś dezodorantem do butów, dramat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co wy gadacie przeciez w calowaniu nie da sie ciagnac za jezyk?!?!?! no prosze cie jak chcesz ciagnac za jezyk calujac??!?! ja takiej techniki nie znam.... :P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no on dosłownie dossał się, wziął mój język i jakby shake'a pił.. wiem że to może śmiesznie brzmi, ale na pewno śmieszne nie jest, ani tak nie wygląda. ja już myślałam, że on mi wyciągnie ten język, że albo się uduszę albo porzygam, no. dramat.. i robił tak ciągle, aż w koncu pozniej udawalam że śpie to tez sie odwrocil, ciągle tylko guma przy łóżku leżała (guma do żucia) i ciągle tylko zmieniał, tak jakby bał się, że mu będzie z ryja śmierdziało.. odwrócilam się tylkiem do niego i udawalam ze spie no i poszlam do kibla i poszlam do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha moja kumpela tez sie tak w ciemno spotkala z takim jednym. odkochala sie tylko jak go zobaczyla. Calowal jak glisda,byl obrzydliwy i namolny. uciekla tak szybko jak umiala. A to czemu podalas adres? bedziesz teraz miala nauczke by nie podawac takich danych az do spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widziałam na zdjęciach, ale to co wysyłał no to wiesz, inaczej, inna perspektywa, pewnie wybiórczo robione, pewnie zrobił 20 i wybrał jedno najbardziej ogarnięte. nie jest może jakiś mega brzydki, ale no krzywe zęby, mega wychudzona szczęka, chudy, mega chudy, chudszy niż ja i to o wiele, mam wrażenie że wiatr go zdmuchnie.. no i to nieobycie totalne, jakby nigdy nie jechał do nikogo. to ja kobieta, gdzie na półce i w łazience pełno kosmetyków i nigdy nie mam się w co ubrać zapakowałabym to hyc hyc w torbę, kosmetyki w jedną kosmetyczkę i zmieściłabym się w takiej torbie sportowej nike, a on? wielka waliza jakby na miesiąc przyjechał a w środku kuźwa karton od butów z butami.. aż nie wierzę w tego człowieka.. nie widzielismy sie na żywo bo nie było kiedy, a to święta a to jakieś zaliczenia a to coś no i 5 mc z kawałkiem zleciało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie myslal ze cie przeleci. ja bym mu nawet buzi nie dala. Powiedzialabym,ze nie jestem taka latwa hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dane moje ma stąd, że kiedyś wysłałam mu pocztówkę na urodziny bodajże, albo na święta teraz.. dopiero zaczynam dostrzegać, jaka ja głupia byłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no co Wy, on by nie wiedział nawet jak się zabrać, pozatym nawet jeżeli by chciał to i tak nic z tego, bo ja nie jestem jakaś latwa. może to go ujęło we mnie, że nie jestem pierwsza lepsza. on też chyba żadnego stażu kobiecego nie ma, nawet ręce mu się pociły, jak go zobaczyłam myslałam że się zapadne pod ziemię na tym peronie, juz po 5min chcialam uciekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aj no to sie wkopalas. Teraz tak sobie mysle,ze jak nie przyjedziesz,nie bedziesz odbierala telefonow,to moze przyjedzie do Ciebie sprawdzic co sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde ale te ssanie jezyka to musze poprobowac. mialem dzisiaj miec randke ale przelozylem na jutro to sobie sprawdze... :):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy raz chlopaka widzisz j juz sie calujecie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja poznalam bardzo przystojnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dojechać może, szczególnie że daleko w zasadzie by nie miał, podejdzie do pierwszego lepszego przechodnia i ma już mnie w garści. zbereźnik, nie próbuj, odstraszysz kobitę, chyba że tego chcesz :D dramat, brał mój język swoimi ustami i ssał normalnie jak słomkę... katastrofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zbereznik czyli skorzystales z nowego "sposobu" calowania,a Ty autorko bedziesz miala co wspominac. Ja tez mam taka historie,smieje sie do dzis. Jak bd chciala to Ci opowiem na poprawe nastroju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj kobiety po kilkunastu minutach rozmowy potrafia sie calowac wiec to chyba nic niezwyklego... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie podoba ci sie i sie calujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ty p********z?!?!: :D:D:D ale jak ustami bral jezyk!??!??!!? tak jak ryba ?!?! ahhaahhahahaa nie wierze... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×