Co sądzicie o wysłaniu listu miłosnego? Tylko mam problem bo nie umiem..

Widzimy się czasami z tą osobą, uśmiechamy do siebie, rozmawiamy, niestety nie mogę jej wyznać swego uczucia i się ujawnić, bo nie pozwala mi sytuacja w jakiej się znajdujemy.,ale chcę wysłać list anonimowo żeby wyrzucić te uczucia i żeby ta osoba zaczęła się domyślać że to ja, ale nie miała tego podanego na tacy. Co sądzicie? Ta osoba mieszka w tym samym mieście co ja, wystarczy zwykły znaczek przykleić i wrzucić do skrzynki?

tak na znaczku jest kod pocztowy placówki w której przyjęto list - czyli tam, gdzie wrzuciłeś (jeśli parę urzędów pocztowych) a teraz proszę mi opisać całą historię bo intrygująca

Zapamietaj sobie, jakbys sie podobala to facet by cos zrobil w Twoim kierunku.Moja kolezanka kiedys zrobila tak jak ty planujesz i chlopak dotarł do tego,ze to ona. Pozniej nie miala zycia, wysmial ja i rozgadał wszystkim

Problem jest taki, że on daje mi sygnały, ale nic nie może zrobić jest duuuużo starszy i pewnie nigdy nie zrobi nic więcej, a ja chcę wyrzucić z siebie te uczucia. Czyli wystarczy kupić znaczek w kiosku, przykleić z tyłu koperty, zaadresować i już? Nie wiem w jaki sposób niby może dotrzeć, że to ja skoro list jest anonimowy?

I ogólnie to tak: jeśli on coś do mnie czuje(te wszystkie spojrzenia i uśmiechy nie były tylko moim przywidzeniem) to może się domyślić, że list jest ode mnie, ale o to chodzi, bo jeśli coś do mnie czuje to fajnie jak się domyśli. Jeśli nic do mnie nie czuje, to raczej nie pomysli sobie, że to ja bo dla kogoś kto nic do mnie czuje, moje uśmiechy i spojrzenia będę się wydawały normalne. I chcę zobaczyć czy coś ten list da, nie będzie w nim jednak o mnie, bo to by mogło się dla mnie źle skończyć. Chcę tam jednak zasugerować, żeby jeśli on coś czuje, to niech zrobi pierwszy krok, bo ja też coś czuje... no trochę to bez sensu, ale jak już mówiłam, jesli on coś do mnie czuje to może się skapnie, żę to ja.

A teraz on nie może zrobić pierwszego kroku, bo by mu mogło coś grozić za to i plotki by były. A ja często mam od niego sygnały, to mierzenie wzrokiem, wpatrywanie się, faworyzowanie

No i ten list chyba wydrukuje, żeby mojego pisma nie rozpoznał.

Skoro facet jest dużo starszy, to po co ci to? Poza tym co zmieni anonimowy list, wyrzucisz to z siebie i co? Co to zmieni?

mam nadzieję a) że on nie jest żonaty (jeśli nie wiesz - sprawdź, po co bezpodstawnie budzić niepokój żony) b) nie jesteś jego studentką - "faworyzowanie" jeśli tak - skończ studia - a może gość "wystartuje"

I prawda jest taka - że mężczyzna jeśli czegoś od nas chce - to to objawia. Myślę, ze swojego doświadczenia - że łudzisz się cukrową bajką i masz około 22 lat.

Wiesz,jak ktos nam sie podoba to duzo sie nadinterpretuje. I moze sie okazac ze te usmiechy to tylko z grzecznosci albo nie usmiechy, a... smiech, z Ciebie. Jezeli naprawde facet cos czuje, to nie ma sily na to,odezwie się choćby mial za to umrzec :)

No przecież już pisałam wcześniej czemu chce wysłać ten list. Też wcześniej myślałam, że to nadinterpretuję, ale dałam sobie spokój na pewien czas i zaczęłam patrrzeć obiektywne i to nie jest z jego strony takie zwykłe zachowanie, jakie powinien mieć wobec mnie

Napisz koniecznie, wbijesz go w pychę i przekonanie, że jesteś mało warta, jest jednak możliwość, że cię potraktuje jako materac na 1 raz.

dlaczego ona ma go wbić w przekonanie ze jest malo warta?

1) jesteś jego studentką? 2) czy ona ma żonę? i czy masz takie informacje? 3) dlaczego nie odpowiedziałaś na pytania ? 4) wiedz, że mężczyźni oprócz podbijania do kobiet z którymi chcą być bo je kochają - flirtują z kobietami - i nie robią kroku w kierunku danej kobiety bo mają ZOBOWIĄZANIA i są np. żonaci czyli - flirtem urozmaicają sobie czas jak widać - jeszcze tego nie wiesz - więc pisz - może się dowiesz :) jeśli wiesz, że ma żonę - spassuj dziewczyno

Moim zdaniem anonimowy list to kiepski pomysł: a) nie domyśli się, że to ty i będzie nadal tak samo jak teraz (w gorszym razie pomyśli że to od kogoś innego i sytuacja się skomplikuje). b) domyśli się, że to ty i nic z tym nie zrobi, bo skoro dotąd nie zainicjowała bliższej relacji to niby czemu tego nie zrobi? Jest też oczywiście możliwa opcja : c) odwzajemnia Twoje uczucia i ucieszy się z wyznania. Ale w takim wypadku chyba nie ma obawy, żeby powiedzieć wprost i od razu uzyskać odpowiedź?