Rzucam palenie. Koniec z papierosami!

Dobra decyzja!

Desmoxan mi pomógł:) Czego to ja nie próbowałam, silna wola, plastry, tabletki do ssania, allen carr, jakieś medytacje z yt. W sumie to myślę że nie chciałam rzucić bo lubiłam palić. Próbowałam bo mąż (wtedy jeszcze chłopak) naciskał. Pewnego dnia postanowiłam spróbować z desmoxanem ale zaczęłam sobie też wmawiać że przecież nie chcę mieć zadyszki po wejściu na drugie piętro, po 10 minutach na rowerze, rwących z bólu nóg itp. Przedstawiałam sobie wszystkie wady palenia a pozytyw był tylko jeden- lubiłam palić. Kiedy widziałam na kartce porównanie to było bardziej rzeczywiste dla mnie. Stosowałam desmoxan tak jak napisali ale nie ograniczałam się na siłę i tak bodajże tego 5 dnia kiedy powinnam już nie palić ja sobie zajarałam jednego po drugim. Zrobiło mi się słabo niedobrze i zaczęłam rzygać jak kot. Od tego momentu już nie zapaliłam. Wychodzi więc na to że to nie tylko kwestia wmówienia sobie że musi zadziałać. Zrobiłam na przekór a i tak zadziałało. Czasem oczywiście tęsknie za papierosem. Mam takie momenty że mi go brakuje ale teraz jak was czytam zdałam sobie sprawę że życie jest takie samo jak i z papierosem tyle że jestem zdrowsza i bogatsza. Jestem z tego powodu szczęśliwa.

Przeczytajcie, tutaj wszystko pisze, jak skutecznie, bez problemów i łatwo rzucić palanie http://www.wypalarnia.com.pl/jak-skutecznie-rzucic-palenie/