Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szczerze czy byliście zawiedzeni kopertami od gości weselnych??

Polecane posty

Gość gość
ja również myślę, że mogłabym się zawieźć na kopertach od gości dlatego nie robię wesela ;P Swoją drogą ciężką jest od gości wymagać z góry określonej kwoty w kopercie. Wesele to nie koncert aby płacić za wejście ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo nie muszę zawdzięczać nikt mi nie powie że za coś zapłacił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie było czy byliście zawiedzeni,a resztą to jest już indywidualna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bliska rodzina przeważnie więcej a mój mąż od siostry i brata dostał po 500 wydaje mi się to mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas teść nawet swojemu synowi kartki z życzeniami nie kupił... a jeszcze chodził po znajomych i opowiadał, że mu wesele wyprawił (G prawda... maz i ja płacilismy za wszystko sami), tesc to burak.. dzieci sluzyly tylko jako woły robocze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My bylismy zadowoleni. Starczyło na operację dla naszego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam zawiedziona ze od najlepszych przyjaciół nie dostaliśmy nawet kartki z życzeniami - utwierdziliśmy się że są sknerami (na ich ślub daliśmy 1000 zł) a oni kase mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym nie miala kasy to bym nie poszla, a chociaz jakis prezent wyslala, za to ze mnie zaprosili i pamietali o mnie w takim dniu x Na łeb upadłaś? Goście, którzy nie uczestniczą w weselu mają ci prezenty dawać? Rozpędź się mocno i uderz w ścianę, może ochłoniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego nie chodzę na zakichane wesela,bo raz dałam w kopercie 400 zł - szłam z chłopakiem i wówczas byłam studentką i po prostu nie mieliśmy więcej kasy,żeby dać , bo kokosów nie zarabialiśmy. Mimo to nas obgadano w rodzinie,że jak można tylko tyle kasy dać i ,że wstyd. Od tamtej pory omijam szerokim łukiem i pójdę tylko na wesele swojej siostry, a reszte rodzinki mam w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od wojka 1000 euro. Od znajomych od 500 do 700 euro. Od tesciow i moich rodziców kasę na dom. Mieszkamy w de.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jaką cholere robicie takie wesela "zastaw a podstaw sie" ? jak was nie stać to nie róbcie!! ale oczywiście musicie sie pokazac przed ciotkami,że was niby stać i żeby ludzie na wsi nie gadali,że na weselu było tylko 50 osób a nie 150...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do goscia z
z 22:07 jestes pewna, ze nikt nie podkradl koperty od nich? To wydaje sie zbyt dziwne, ze zawet kartki nie dali??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jebać te wszystkie wesela skoro 90% wesel jest organizowanych byle kasę dać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mnie to dziwi. Robienie wesel na dwa dni,wydawanie tyle kasy i liczenie,że zwróci się co do grosza. Może jak wam się dziecko urodzi to też będziecie mu kazały mu po 18 latach oddać wszystkie pieniadze jakie poszły na jego wychowanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też to wyleję- na moje wesele zaprosiłem przyjaciela -wspólnika w interesach z rodzina ,on już był po swoim ,ale po 15 latach współpracy on robił wesele swemu synowi to mało że mnie nie zaprosił, to nawet nie wspomniał o weselu ! zwykły cham i sknera ! dzisiaj łączy nas tylko czysty biznes bez żadnych zażyłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bilety kasujcie przy wejściu, sknery jedne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas bylo kiepsko z kopertami,mielismy male wesele, najblizsza rodzina i znajomi,wyszlo 50 osób, siostra męża dala nam najmniej ze wszystkich 100zl(3 osoby),do tego jak jej maz sie nachlal to wynosila mu do pokoju jedzenie by nic go nie ominelo! Za nocleg tez placilismy my:/ I dala tyle nie z powodu biedy,poprostu jest mega skapa,ale nas rok wcześniej naciagnela na laptopa na komunie dla corki za 1500zl(zalujemy bardzo ze byliśmy tacy naiwni bo jej corka nawet tego nie szanuje teraz), pozniej tez od męża z rodziny 150 zl -2 os.ioni tez nie biedni. A no i przepraszam 2 koperty mielismy puste,bez kartki,bez kasy,sam lotek:-/ naprawdę przykro,nie liczylam na wielkie kwoty ale ja sama idac na wesele nie wyobrazam sobie dać mniej niz 400- 500 zl, w sytuacji gdy to bliskie osoby i gdy sytuacja finansowa ci na to pozwala,jeszcze w wypadku gdy mlodzi oplacaja nocleg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak NIE MACIE kasy to nie róbcie. Wielcy państwo, myślicie ,że ktoś się cieszy,że pół roku będzie musiał odkładać na wasz ślub i często dziecku czegoś nie kupi,bo wam mało i mało? Jak ktoś ma inne wydatki,kredyty to skąd ma nabrać,żeby wam dać?Mimo,że jestem singielką i dość dobrze zarabiam to nie brak mi empatii ,żeby zrozumieć,że ktoś może dać mniej,bo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:56 inaczej jest gdy nie ma,inaczej gdy ktoś na cię w dupie,przychodzi sie nażreć ,nachlać i daje pustom kopertę albo wklada 100zl przychodząc w 4 osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie zapraszaj, to twoje wesele, w teorii powinnaś zaprosić gości na których obecności ci zależy. Nie myśl, że ty i twoje żarcie jesteś warta zachodu, dojazdu, utraty dnia wolnego i nawet tych 100 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jeżeli wesele jest na 50 osób to raczej znaczy ze to najbliżsi na których obecności ci zależy,wiec przykro jest okazuje sie ze tylko tobie zależy, a inaczej jak jest wesele na 150 osób, to wiadomo ze wiekszosc moze cię brzydko potraktować i wsunąć pustom kopertę bo nie są wcale najbliższymi i na takim weselu liczy sie bardziej ilosc gosci niż jakość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja moze nie tyle bylam zawiedziona co zawstydzona. Rodzina meza nie jest zamozna, raczej kazdy zyje skromnie poza jego chrzestnym, ktory ma wlasna firme, ale tu nie o nim. Kazdy z rodziny meza dal tyle ile mogl i wiadomo ze wczesniej mysleli o nas i zdazyli cos odlozy. Nawet dalsza rodzina, ktora nie byla zaproszona przekazywala koperty, czasem tylko z kartka i za to rowniez jestem wdzieczna, bo pamietali. Natomiast moja rodzina, kazdy udaje niewiadomo kogo, a dostalismy uzywane sztucce, od kuzynki dwa wina owiniete w papier do pakowania, przy czym jedno okazalo sie woda mineralna, brat mojej mamy, stary kawaler nawet kwiatow i kartki nie przyniosl bo zapomnual, zapomnial sie nawet ogolic. Z mojej strony jedynie moja siostra i przyjaciolka daly nam powyzej 500 zl. Z calej mojej strony nie bylo nawet polowy tego co w kopercie od chrzestnego mojego meza. A moja chrzestna przyjechala z uk gdzie pracuje kilkanascie lat, a w prezencie dostalam pudelko czekoladek. Nie liczylam na wiele ale troche bylo mi wstyd przed mezem ze wszyscy u mnie opowiadali ze trzeba odkladac na wesele, a tak naprawde to tylko gadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby zależało ci na obecności nie liczyłabyś pieniędzy i nic mnie nie przekona, że to nie jest zwykła chciwość z twojej strony. I jeszcze te teksty o tym, że "jak kogoś stać" - nawet jak kogoś stać to nie jesteś na szczycie jego listy wydatków i przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzina mojego chłopaka daje po kilkadziesiąt tysięcy, jego siostry uskładały na mieszkania a ja nie robię ślubu bo mam w d***e ich pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedna sytułacja opisana wyżej jak ktoś wysępił na laptopa 1500 zł a na wesle dał 100 zł to tak jakby już przewidział że sam na tym zyska weznie kase a sam da mało bo gdyby komunia była po weselu to by dał coś więcej. u mnie w rodzinie znów same 18 nastki komunie będą a my nie mamy na czym zbierać bo dzieci nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie przyszloby mi na mysl zeby zapraszac gosci dla pieniedzy i wypominac im ile dali. Ja wychodzilam za maz w czasach gdy dawalo sie wiecej prezentow niz kopert. I jestem bardzo zadowolona bo gdybym dostala kase to pewnie sama bym sobie nie kupila takiej pieknej zastawy ktora sluzy mi do dzis, pieknego kompletu poscieli czy porcelany. Zwrocic to sie moze co innego a nie wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi czy byliscie zadowoleni wiadomo ze nikt nie zarobi na weselu ale ktoś nie biedny a nie da nic albo 50 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
radzę wesel nie robić tylko zaślubiny a na kasę nie liczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten, kto wyprawia wesele powinien liczyć się z tym, że to są koszta. małe, czy duże ale koszta. na ile osób by nie było. czy 120, czy 50- jednak koszta. i powinien liczyć się również z tym, że najbliższa ciotka klotka, która udaje milutką, słodkopierdzącą i ciuciuciu do rany przyłóż wsadzi do koperty te 'nędzne' waszym zdaniem 100zł. więc wesele nie powinno być organizowane 'aby się zwróciło', tylko po to by cieszyć się faktycznie tym, że zjechała się rodzina, że wszyscy cieszą się waszym szczęściem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wszystko racja ale często jest tak że młodzi się starają chcą by się wszystkim podobało a potem od ciotki klotki 100 zł a od teściowej nawet kartki ale tak chyba rzadko bywa w większości rodzice pomagają nawet wesele opłacają. My od gości różnie ale ze strony meża moim zdaniem licho, od tesciowej w dniu wesela nic , jedynie wczesniej kupiła nam poduszkę i przescieradło na ktorym spać nie szło bo drapało , a sama mówiła że będzie oszczędzac ale wesele to nic liczy się późniejsze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×