Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co jest z tym światem

Dlaczego ludziom tak trudno jest wyznać co czują?

Polecane posty

Gość co jest z tym światem

Nie mogę wyjść z podziwu jak trudno jest dogadać się ludziom, którzy wyraźnie czują coś do siebie. Oboje zazwyczaj domyślają się, widzą to, etc., a jednak ciągle zachowują się jak dzieci - robią podchody, sprawdzają się, są zazdrośni, wpatrują się w siebie i widząc nawzajem swoje zachowanie nadal boją się i zadręczają wątpliwościami. Nie można wszystkiego tłumaczyć nieśmiałością. Czy naprawdę wolicie stracone szansy bardziej od ryzyka, które może się opłacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na milosc nie mamy wplywu na spojrzenia rowniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze jest tak że ktoś kto w naszym mniemaniu jest zainteresowany, faktycznie czuje to co nam się wydaje. Gdyby byłą pewność, że tak jest byłoby łatwiej. W grę wchodzi ryzyko przed odrzuceniem i wyśmianiem dlatego łatwiej jest się odsunąć na bok cierpiąc w samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli oboje napawaja sie soba wyrokowo to cos znaczy , nie da sie tego ukryc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekoniecznie coś znaczy, jeśli byłoby to takie proste nie zadręczaliby się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ryzyko - i to jest to. Może się opłacić a może skazać nas na porażkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro na siebie zerkaja to tak nie bez przyczyny \Proste, proste nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość92
Trudno ponieważ czasem te uczucia są skrywane przez siłę wyższą, strach. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat jestem kobietą i niestety w ostatnich przypadkach po prostu nie mogę powiedziec ludziom, co czuję. Dlaczego ? Zawsze, gdy wiem, że to nie ma przyszłości lub sensu. moje przykłady prawdziwe : 1. facet z pracy, żonaty, starszy ode mnie, ja zajęta w innym związku w tej samej pracy. Co mam mu powiedziec ? Że go kocham ? Po co ? On się domyślał, jak też widzę, że ma coś do mnie. W innych okolicznościach na pewno by coś z tego było fajnego, ale nie tutaj. 2. tym razem kobieta (tak, podoba mi się, jak nie wiem co). Widziałam ją zaledwie parę razy, ale to wystarczy, żebym nie mogła o niej zapomniec, myślę o niej i pragnę bardzo, ale co ja mam jej do cholery powiedziec ???? I po co ? Ona jest zajęta, ma faceta, dzieci, dom. Ja jestem w związku. Tak, w innych okolicznościach trzeba mówic co się czuje, nawet jeżeli nas ktoś odrzuci. Ale niestety są czasem powody, dla których nie możemy mówic o naszych uczuciach. Przykro mi to przyznac, ale takie uczucia trzeba zdusic w sobie i zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro twoje myslenie doprowadza ciebie do takiego myslenia ,to to nie jest uczucie,strachem i obawa nie mozna sie tlumaczyc \

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro masy takie mysli ,to co tu robisz?Dziwie sie ulyzj sobie mece i po wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomnij ! i nie truj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 34 czy Ty jesteś autorką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mareczek z Wawki
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwoje ludzi pokazuje sobie że się sobie podobają ale żadne z nich nie zrobi odważnego kroku do przodu żeby rozwiać wątpliwości. Czas mija a oni się męczą.. dlaczego? Bo każde z nich myśli że jeśliby tej drugiej osobie zależało to ona powinna coś zrobić. A jaką mam pewność że nie zostanę wyśmiana, obgadana, że nie powie mi wiesz co, fajna jesteś lubię popatrzeć ale nic więcej. Stąd te obawy, świadomie tracimy czas a być może miłość na całe życie. Brakuje nam odwagi przez to cierpimy żyjąc marzeniami o nieosiągalnej miłości. Fajny temat autorko/autorze, takich tutaj brakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam że czasem lepiej zdusić to w sobie. To jest bardzo trudne bo chcialoby się uwolnić te głupie serce ale czasem nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest z tym światem
gość dziś Właśnie o to mi chodzi, nie można wszystkiego tłumaczyć strachem czy nieśmiałością, przychodzi taki moment, że trzeba coś zrobić, zdecydować, powiedzieć, a ludzie tak się męczą latami - są takie przypadki. Jak się kocha, człowiek chce to chyba można się przemów? Dla mnie to niezrozumiałe, że ludziom tak trudno wyrzucić z siebie cokolwiek i zrobić ten krok do przodu. gość dziś Ja się nie męczę i nie muszę sobie ulżyć. gość dziś nie mam co zapominać, nie podoba się temat to nie komentuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko/autorze, Ty nigdy nie miałaś/eś takiego problemu? Dopóki nie znajdziesz się w takiej sytuacji nie dowiesz się jak to w rzeczywistości jest. Nawet jeśli te osoby są wolne to jest właśnie strach przed odrzuceniem i wysmianiem, zrobieniem z siebie pośmiewiska wśród znajomych (bo zakładamy że skoro się znają to muszą mieć wspólnych znajomych) którzy później będą krzywo patrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy z tym wysmianiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest z tym światem
Znajdowałam się w takich sytuacjach, wiem jak to jest, co nie zmienia faktu, że jestem zwolenniczką dawania szansy uczuciom. Ja prędzej lub później robię coś, bo wolę próbować niż nic nie robić. Rozumiem strach, rozumiem, że ktoś może wyśmiać, ale wiem też jak trudno jest trzymać to w sobie i męczyć się - tak się długo nie da moim zdaniem, no i po co? Zresztą inną sytuacją jest widzieć, że nie ma się szansy, a inną - gdy czuje się, że ta druga osoba też tego chce. Dlaczego ludzie bywają wtedy tacy wystraszeni - tego zrozumieć nie mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się męczę już kilka lat widząc że druga osoba coś czuje, moja znajomość ma całą historię.. Ale nawet jeśli chodziłoby o same gesty, po prostu tego się nie da oszukać. Nie zrobię nic, dlaczego? Bo się boję. Wiem, że mogę zyskać wiele, bliską osobę na całe życie, kogoś kto mnie kocha...Takie uczucie zdarza się tylko raz. Ale się po prostu boję. Gdyby można było cofnąć czas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby się czuje że ta druga osoba chce tego samego, ale tak jak mówiłam strach. Za duże ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość wczoraj jesteś K czy M ? Jesteś sam/a , wolny/a ? CZy oboje wiecie o swoich uczuciach (mimo braku jasnej deklaracji !) Takie uczucie nie zdarza się raz - zdarza się często , ( a mi za często ). Wszystko zależy od sytuacji ...łatwo nie jest, nie ....ale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z 23:26, może się wszystkim wokół wydawać, że wiedzą lepiej co ktoś czuje a w rzeczywistości jest całkiem inaczej. Mam nawet przykład z życia wzięty, miałam takiego znajomego, między nami zawsze była jakaś chemia, świetnie się dogadywaliśmy ale jakoś nie mogliśmy się dotrzeć, raz jedno raz drugie hamowało sytuację, aż w końcu zaczęłam się bardziej wkręcać, zwłaszcza że niejedna osoba nawet nie wiedząc o moich myślach mówiła, że coś jest miedzy nami albo że się spodziewała że będziemy razem czy coś w tym stylu. No i stwierdziłam - trzeba rzecz wyjaśnić, odwazyłam się, wyznałam że gość mi się od dawna podoba a on delikatnie dał mi kosza. Choć znaki na niebie i ziemi wskazywały, że ma do mnie dużą słabośc. Morał z tej historii jest taki, że jezeli facet potrzebuje kilku lat żeby ruszyć dalej majac jakieś podstawy żeby stwierdzić, że nie zostanie odrzucony, to znaczy że on po prostu nie jest zainteresowany i zwyczajnie flirtuje dla przyjemności. Także róbcie co chcecie ale ja sie więcej pierwsza nie obnażę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje chcą, zbyt długo czekają, w końcu powstaje między nimi niezdrowa relacja. Jestem kobietą, oboje wolni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23'59 ja mam podobnie i an dodatek nie wierzę w szczerość tej osoby, a to boli najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś a jak mu to wyznałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cofnij się do podstawówki autorze, z czym do ludzi?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od nich sa inni lepsi papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, oboje się hamują bo się boją pokazać że im zależy. Kto pierwszy wyciągnie rękę? Nikt..każdy ułoży sobie życie z kimś innym, ale to już nie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×