Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blondyneczka87

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja

Polecane posty

Gość Gabi Gje
znowu któraś nawiedzona boi się napisać pod własnym loginem i pisze jako gość czy jakiś nawiedzony gość wpadł pohejtować?? :> widzę, że tu tak co jakiś czas gościu musi wpaść i zepsuć miły nastrój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chetnie sie podpisze,jestem Aska,i te ostatnie dwa posty goscia to ja:-) Justyneczka podajesz za wzor iczozord a ona jak byla w ciazy to nie gadala ciagle o sobie a wrecz przeciwnie,ciagle pomagala staraczkom i raz na jakisczas pisala o sobie lub jak byla o to zapytana i to jest wlasnie takt. Bo gdyby chciala szczegolowo pisac o ciazy to by poszla na inny temat. Druga podajesz blondyneczke a czy ona pisze z Wami o ciazach waszych? Zwroc uwage ze ani ona ani zadna staraczka nie pytaja was o wasze ciaze, raz napisza ze fajnie ze wszystko wporzadku i po temacie, a i pelen szacun dla maomi, nie wiem jak ona to robi ale pamieta o wszystkich Gabi nie psuje atmosfery tylko grzecznie mowie co mysle i nikogo nie obrazam. Chyba mam prawo tu pisac Aska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nitka_
@ przyszła:((((( chyba musze na to usg sie zapisać jak chce brac znów clo:( eh:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamyczek85
Asia, imienniczko, mnie to osobiście nie przeszkadza. Znamy się tu, lubimy, wspieramy. Cieszę się sukcesami zafasolkowanych. Być może odbieram to w ten sposób bo juz mam jedno dziecko. Może inaczej odbieraja dziewczyny, które o to pierwsze dopiero się starają. Mniejsza o to, walczymy razem . Ciężarne są dla nas podporą , że im się udało to i nam też. A to , że sobie pogadają o usg czy nabytych nowych kilogramach to miło się czyta. Ma się świadomośc co będzie się działo gdy i na nas przyjdzie pora. A swoja drogą przecież my tu piszemy o wszystkim i o niczym , więc dla mnie jak najbardziej ok. Nie ma powodu do podrywu..... miłego dnia staraczkom i zafasolkowanym :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamyczek85
Nitka kurcze szkoda, przykro mi kochana. ale walczymy nadal, jesteśmy razem :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikaja887
O ja głupia. Dziś 24dc i zrobiłam test. Oczywiście negatywny. Nawet cienia najmniejszego nie ma drugiej kreseczki. Do @ jeszcze 4 dni, więc w sumie może to za wcześnie. Ale naiwnie liczyłam na chociaż cień cienia drugiej kreseczki :( Niby krótko się staramy ale człowiekowi i tak smutno,że to nie tym razem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki że zaśmiecam temat żalami że się nie udało, ale w realu robię dobrą minę,że przecież to za wcześnie test,że to dopiero drugi cykl starań, ale tak naprawdę, w środku, coś mnie skręca z żalu. A na forum mogę nikogo nie udawać ani nie udawać niczego, wyżalic się i napisać że tak naprawdę to smutno mi. Mimo ze na głos tego nie powiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nitka tak mi przykro :-( nie zalamuj sie Mikaja to moze byc zdecydowanie za wczesnie na test, poczekaj te 4 dni i zatestuj :-) w tym co napisala Asia cos jest, bo ja co drugie zdanie czytam w wypowiedziach typowo ciazowych ale ja sie na tym nie znam wiec nie wchodze w dyskusje,ale nie oszukujmy sie , jakis zal jest jak sie czyta jak dziewczyny wracaja szczesliwe po usg... taka prawda... co nie oznacza ze zyczymy im zle, wrecz przeciwnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamyczku, walczę,walczę, ale juz jakoś bez takiego entuzjazmu.. Mikaja pisz, bedziemy sie żalić sobie nawzajem:) Evi jak tsm w szpitalu? Wypuszcza Cie dzis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Mikaja spokojnie to przecież początki twoich starań :-) poczekaj do terminu @ jeżeli jednak będzie @ to pomyśl może o monitoringu na następny cykl ... będziesz wiedziała jak wygląda przebieg owulacji i en do. Nitka strasznie mi przykro :-( szkoda że w tym cyklu tak głupio wyszło u ciebie z monitoringiem ... daj znać co dalej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyneczka swieta racja :-) mikaja to poczatek u Ciebie ale pamietam moje pierwsze cykle i az nie wierzylam ze nie ma tej drugiej kreski na tescie i doskonale Cie rozumiem, ale nie zalamuj sie bo poki nie ma @ jest nadzieja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny za miłe słowa :) wiem,ze 4dni przed @ moze być za wcześnie, ale myślę że większość z nas nie może wytrzymać do dnia miesiączki i sprawdza wcześniej. Ja nie należę do osób cierpliwych niestety,i tak się dziwię że tak długo mnie nie korcił ten test co leżał i czekał sobie. No a smutek jest,bo przecież wyliczyłam wszystko, kochaliśmy się w dni płodne, przed owu i po niej (płeć dziecka nie ma dla nas najmniejszego znaczenia,moga być bliźniaki ;) ) no i wstyd się do tego przyznać, ale czytając wypowiedzi dziewczyn co od długiego czasu nie mogą zajść i się badały,leczą razem ze swoim mężczyzną, to jakoś tak się myśli że może mnie to nie dotyczy,bez problemu zajdę,nie będę się musiała po lekarzach ciągać (za co wszystkie Was przepraszam). No ale skoro po wyliczeniach i dokładnych staraniach ;) wychodzi jedna kreska, to zaczynam zmieniać myślenie. Evi,masz rację, jeśli przyjdzie @ (oby nie,błagam oby nie), to musze znaleźć dobrego lekarza i monitorować cykl. Narazie podchodzę do tego niby spokojnie,mam tą świadomość że to nasze początki starań, nie płaczę z powodu I kreski (na razie), spokojnie spałam w nocy mimo świadomości że rano mam zrobić test (też tylko na razie). Nawet tym razem ręcę mi się nie trzęsły jak go robiłam ;) no ale jest taki żal gdzieś w środku :( Nitka,mam nadzieję że następny cykl będzie owocny u Ciebie,u mnie, u wszystkich które pragną dzidziusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek151
Ja tez sie zgadzam z Asia. Dlatego sie nic nie odzielam na forum ale czytam was codziennie i mocno kibicuje. A nie pisze bo my sie tak bardzo nie staralismy, chcielismy malenstwo ale to bylo bez spiny i nie znam sie na monitoringach ani innych rzeczach :) maomi kiedys zapytala jak z moim narzeczonym, tak wiec nawet nam sie uklada, wszystko jest na dobrej drodze zeby stworzyc prawdziwa rodzine :) ja juz mam 23 tydzien albo dopiero bo strasznie mi sie ciagnie. Pozdrawiam was dziewczyny, jestem z wami i trzymam kciuki za kazda z was osobno, za przyszle mamuski tez, zeby wszystko bylo w porzadku :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,ze to zabrzmi banalnie ale w tym,ze nie mozna zajac bo sie bardzo chce naprawde cos jest.Moje starania w zeszlym roku byly baaardzo intensywne (moze co niektore pamietaja z poprzedniego tematu przed wznowieniem :p).Gonil mnie czas,tymczasowa praca,dlugie i czeste myslenie,ze teraz sie uda,robienie badan hormonalnych-ktore byly prawidlowe,cykle od 18 do 42 dni...masakra.I pol roku nic...Chwile nie mialam pracy,poszlam do nowej,3 zmiany praca,dom,przedszkole,mniej czasu na rozmyslania...powrot do staran i juz w drugim cyklu sie udalo.Bariera w psychice robila swoje im bardziej sie chcialo i mialo nadzieje to i tak sie nie udawalo.Ciezko jest o tym nie myslem wiem,bo sama tego doswiadczalam.Tak wiec trzymam za Was kciuki! W tym odpowiednim momencie na pewno sie uda!! (Zeby nie bylo,ze w kolko tylko o zaciazonych :p )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikaja czytam Twoja wypowiedz jakbym swoja czytala... ja na poczatku myslalam ze 2-3miesiace i bede w ciazy, bo co to za problem zajsc w ciaze... niestety moj los potoczyl sie inaczej... a Ty narazie nie panikuj :-) tylko wyluzuj i pij wino ;-) i sie przytulaj ze swoim mezczyzna jak to moja gin mowi :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczka, dzięki za zrozumienie :) nie do końca pamiętam Twoją historię (możesz streścić?), jednak wiem że uczestniczyłaś już w poprzednim wątku, a ten założyłaś, czyli długo się starasz :( próbuję nie panikować i wierzyć że będzie dobrze :) nawet z moim staram się za często nie rozmawiać o staraniach,dniach płodnych,o marzeniach jak to będzie gdy już się uda,żeby się dodatkowo nie nakręcać :) Korci mnie żeby sie wybrać po parę testów, jeden leży w zapasie,ale w sumie co mi po jednym :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikaja no u mnie to ze 2 lata bedzie jak nie wiecej, tylko ze starania byly co 3 -4cykle bo moj M jezdzil w delegacje, po drodze bylo moje leczenie bo pecherzyki mi slabo rosna, i hormony troche do poprawy,potem wyszlo ze moj M ma do poprawy jakosc nasienia i mial leczenie, a teraz wrocil na stale i znow cos u mnie sie namieszalo, i musze powtorzyc badania i jestem pod kontrola lekarza zeby owu byla co miesiac i tak walczymy tylko teraz to juz bardziej na luzie, wazne dla mnie ze starania beda co miesiac a nie 3-4razy w roku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczka ja to bardzo pozytywnie widze u Ciebie :) ważne że masz swojego m przy sobie, z lekarzem wywalczycie owu co miesiąc i zobaczysz,zanim się obejrzysz będziesz miała dwie kreseczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondyneczka87
mikaja dziekuje :-* mam taka nadzieje ze jestesmy juz na ostatniej prostej :-) Tobie rowniez zycze zobaczenia 2 kreseczek i to za 4 dni ;-) informuj nas jak sytuacja u Ciebie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evi1705
Kasiek jej ciągle zapominam że jesteś parę tygodni za mną... jak ten czas przeleciał... blondyneczka myślę że ten rok będzie dla was szczęśliwy macie teraz więcej szans jak M jest z tobą bo wcześniej to moja nie z dniami płodnymi tylko dołowało... mikaja tutaj każdy ma swóją przygodę... baletka przestała się odzywać a szkoda jestem ciekawa co u niej... ja dziewczyny dzisiaj wychodze wczoraj przyszły wyniki że nie ma bakterii, rano badanie ordynator stwierdził że mam wiotka szyjkę, potem USG lekarz stwierdził że nie jest źle i mam zapas... czekam na kolejne spotkanie z ordynatorem i nie wiem co bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka5g
Nitka jedziemy dalej głową do góry! nie załamuje się ! wiem co czujesz. a co do wypowiedzi ciężarnych to ja poprostu omijam i nie czytam albo po lebkach czytam bo po co się zadręczac :-* jeszcze 4 h i urlop :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja ola Dziś beta 1407 :):) Przypomnę, że w środę 788, a w poniedziałek 642.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka_s
Cześć dziewczyny u mnie kiepsko boli mnie brzuch co prawda do zniesienia ale jednak i mam taki brudny śluz. Wczoraj był jeszcze bialutki... Nie wiem co mam zrobić oczywiście zadzwoniłam do lekarza ale nie odbiera, narazie leżę i czekam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doris32
Lenka a bierzesz Luteinę albo Duphaston? Jeżeli to tylko brudny śluz bez krwawienia i bóli to raczej nie masz się czym martwić, jednak spróbuj się dobić do Twojego ginekologa bo takie rzeczy zawsze trzeba konsultować. Jak będzie się nasilało plamienie albo zacznie Cię boleć do tego śluzu to zasuwaj na Izbę Przyjęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nitka przykro mi bardzo :( może spróbuj zrobić badania podstawowych hormonów? nie poddawaj się, wiadomo że ma się doła po każdej @ albo negatywnym teście, ale trzeba mieć nadzieję że kolejny cykle będzie szczęśliwy czego bardzo Ci życzę :) gościu-Asiu Ty również się starasz? może napisz coś o sobie? :) kasik co u Ciebie? który masz dc? nie miałaś czasami jakoś niedawno testować? :) kasiek cieszę się że z narzeczonym zaczyna Wam się układać :) oby tak dalej :) mikaja nie myśl na razie o wyniku testu - Justyneczka też robiła test przed i w terminie @ a dopiero kilka dni po wyszedł pozytywny test więc nic straconego :) jeśli jednak okaże się że test nie kłamał to może idź na monitoring i sprawdź czy wszystko gra - będziesz spokojniejsza :) ja poszłam po 9 miesiącach starań "na luzie" na kontrolę do gina w czasie gdy powinnam mieć owulację i okazało się że jej nie ma bo pęcherzyki nie rosły - trochę żałowałam że zmarnowałam tyle czasu bo zawsze czułam ból i testy owulacyjne pokazywały niby dwie kreski i myślałam że wszystko gra, a tu jednak okazało się że pozory mylą i zmarnowałam prawie rok :) jeśli tak wiele stresu Cię to kosztuje to może spróbuj porobić badania, albo faktycznie zająć czymś myśli i liczyć na szczęście :) głowa do góry :) blondyneczko kiedy się na urlop wybierasz? :) przestałaś już odczuwać ten ból od torbiela? ile zostało Ci do @?Twój M nie robi powtórnie badania? Evi daj znać co powiedział ordynator :) mam nadzieję że wyjdziesz dziś i spędzisz już weekend w domu :) Olu gratuluję :) daj znać po wizycie co tam lekarz powiedział :) będzie dobrze :) masz jeszcze jakieś bóle bądź plamienia czy trochę przeszło? Lenka Doris ma rację - jeśli lekarz nie odbierze to lepiej idź na izbę przyjęć żeby nic złego się nie stało - daj znać jak się masz 🌻 blondi jak wyszły wyniki badania? wszystko u Ciebie ok? udało się również załatwić badania męża? życzę wszystkim miłego weekendu :) odezwę się w poniedziałek bo wyjeżdżam na weekend nad morze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka_s
Do lekarza się nie dodzwoniłam... Ale poszło mi trochę krwi ze śluzem takiej żywej. Wiec postanowiłam nie czekać tylko pojechać do szpitala. Najbliższy był w Starachowicach a ten szpital nie ma za dobrej opinii. Przyjął mnie lekarza ale taki gburowaty. Zrobił usg dopochwowo stwierdził że pecherzyk jest ale dziecka nie widać i może wogole go nie być. Pomóżcie miałam usg prywatnie w pon i tez był tylko pecherzyk 6x5 mm. Czy jest on za mały na 5 tydzień i kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikaja887
Maomi a gdzie nad morze jedziesz? Moze sie gdzies miniemy,bo ja tez sie wybieram,zal w taka pogoda w domu siedziec :) Mysle ze jak teraz przyjdzie @ to zaczne szukac dobrego gina,nie takiego co mam i na slepo mi clo przepisuje, i zobaczymy wtedy co tam sie u mnie dzieje. Stresowac sie nie stresuje tym chyba za bardzo,objawy jakiekolwiek mi przeszly,nawet mnie juz chyba na okres brzuch pobolewa, wiec juz sie pogodzilam z tym ze przyjdzie @, ale ot tak zrobilam test bo mu sie termin waznosci zaraz skonczy, myslalam ze 4dni przed @ moze akurat jakis cien zobacze. A ze nie zobaczylam to mimo ze sie nie nastawialam to i tak smutno. Bo przeciez po to go robie zeby tam dwie kreski zobaczyc a nie jedna ;) Ps. Maomi,jak Ty to robisz ze o kazdej pamietasz :)? Zawsze chociaz jedno zdanie napiszesz :) milo :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annamaria88
Ola piekna beta :) Super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka w piątym tygodniu może jeszcze nie być nic widać. Ja byłam na usg w 5 tygodniu 6 dniu i pęcherzyk miał 4mm, wiem, że owulację miałam w 20-21dc więc późno, dlatego też z wyliczeń lekarza wynika, że może coś być widać na początku ósmego tygodnia i tak kazał mi przyjść na usg. Musisz spokojnie czekać i dużo leżeć, o niedenerwowaniu się nic nie napiszę bo wiem po sobie, że po krwawieniu to raczej niemożliwe :). Mi też ginekolog na Izbie Przyjęć powiedziała, że możliwe, że takie symptomy daje puste jajko no ale trzeba czekać, sama ginekolog mówiła, że miała krwawienia w 3 ciążach i jest mamą trójki zdrowych dzieci, moja koleżanka też krwawiła w dwóch ciążach z których ma dzieci i teraz jest w trzeciej i to samo. Spróbujmy być dobrej myśli. Z góry sorki za rozpisywanie się nie na temat ale jeżeli jest tutaj opcja PM (bo nie znalazłam) to dajcie znać, mogę się do Lenki odezwać bezpośrednio. Jeszcze jedno: jeżeli masz możliwość zrobienia bety to podobno przy pustym jajku nie rośnie książkowo, jeżeli przyrost jest 66% i powyżej w ciągu 48h to raczej nie ma się co martwić o brak zarodka w środku. Beta jest jedną ze składowych przy ostatecznym diagnozowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×