Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zaczynam przygode z clo cd.

Polecane posty

Gość Unis31
U nas nawet humorkow nie ma z reguły z Wojtusia to śmiesznek, ale jak mu idą zęby to nie poznaje mojego dziecka..... ehh a jeszcze nie mamy 5. Ja jakoś od początku byłam obojętna ja jego histerię (jak płakał leżąc na ziemi) i szybko zrezygnował z tych praktyk. Ale jak wraca od mojej mamy gdzie wszystko mu tam wolno to potem pół dnia w domu próbuje wielu dziwnych praktyk ;) Ale ogólnie wszyscy z naszego bliskiego otoczenia dziwia się jak on się zmienił tj z takiego szybkiego dziecka zmienił się na normalne dziecko ;) A tak poza tym co u Was? Jak Wy się czujecie? U nas życie ma niesamowite tempo. Tym bardziej że wielokrotnie mijamy się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej kochane, pamiętacie mnie jeszcze?Strasznie zaniedbalam forum, ale caly czas praca,dom i tak w kółko. Przez ostatnie kilka dni nadrabiałam zaległości i widzę, że dużo sie pozmieniało :) Mantar,Merci,Domi gratuluję :) Luska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis31
Luska pewnie że pamiętamy :) Co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Franek rośnie :) w lutym skończy 3 lata,strasznie ten czas szybko leci... Po drugich urodzinach,w marcu pożegnaliśmy sie ze smoczkiem w sumie z dnia na dzień ;) powiedziałam mu,ze pajak zabrał hihi i tylko trzy noce budzil się i chcial, ale przetrwalismy:) w weekend majowy zdjelam mu pampersa i powiedzialam,ze juz nie mam więcej,sa tylko do spania i na dwor,a w domu chodzil w majteczkach treningowych.Nawet szybko zalapal :) teraz tylko walczymy z zaparciami nawykowymi:( Chodzi do zlobka juz drugi rok, chodzi chętnie nie mamy z tym żadnych problemów :) bardzo szybko zaczal mówic:) dyskutuje z nami hehe. A mi w bliznie po cc zrobila sie endometrioza :/ półtora roku po cieciu zaczal mnie bolec brzuch strasznie i wyczulam w bliznie guzek...bralam przez pol roku hormony na wyciszenie ale nie duzo pomogly:( jedyne wyjście wyciac lub ciaza i w trakcie drugiej cesarki wyciecie. Postanowiliśmy, że chcemy drugie dziecko,Franek juz duzy wiec najwyzszy czas :) jednak staramy się juz od kwietnia i nic :( bylam na badaniach i niestety znów nie mam owulacji :/ biore teraz duphaston a od najbliższego cyklu zaczynam kolejna przygode z clo... Luska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lusia - super, ze sie odezwalas :) trzymam kciuki za druga ciaze :) clo pewnie pomoze od razu :) masz, racje, czas szybko leci :) sama nie iwem kiedy i jak, ale te dzieci szybko rosna, moja Hania juz 8 miesiecy skonczyla, raczkuje i wspina sie juz, stoi na nozach, ma 8 zebow :) Michas w kwietniu 3 lata skonczy, gada jak nakrecony :) dziewczyny, pokazcie zdjecia maluchow i brzuszka - Domi :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej ;) Dziewczynki pozwoliłam sobie zmienic hasło na pocztę, bo jednak są dziewczyny które nie zaglądają do nas to czemu mają mnie oglądac :D mam nadzieję, że dostałyście na pocztę nowe. U nas jakoś leci, jest mi coraz ciężej. Byłam u tego diabetologa, nastraszyła mnie tylko. Powinnam być od tego 28tc na mega ścisłej diecie i odesłana do diabetologa. Mam nadzieję, że z malutką będzie wszystko dobrze :( torba dalej nie spakowana a to już tak blisko i wszystko moze się zdażyć, płakać mi się chce że będę musiała zostawić już jedno dzieciątko w domu :( Wysłałam Wam fotki z urodzinowej sesji i troszkę z teraz. Z urodzin jest mały rozczochraniec :D ale łzy mi w oczach stanęły jak ona szybko urosła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Luska trzymam mocno kciuki, fajnie że się odezwałaś :) Domi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domi - ja jestem zawsze zakochana w Waszych zdjęciach !! no cudo, dobry fotograf a i modele rewelacyjni !! Julcia cudna dziewczynka, rosnie jak na drozdzach, bardzo ładna jest :) Ty wygladasz kwitnaco, ciąża Ci służy, brzuszek duzy i uroczy :) fajna z Was rodzinka :) ojj wiem co czujesz jak masz Jule zostawic, ja musialam dwa razy, raz na 8 dni jak w szpitalu bylam z kolka nerowa i drugi raz jak rodzilam i powiem Ci, ze moje dziecko duzo lepiej zniosla ta rozlake niz ja! ja plakalam z tesknoty i myslalam czy nie placze a moj dzielny synek ani razu nie zaplakal za mamą :( :D nie wiedzialam czy mam się cieszyc z tego czy plakac :D ale dalismy radę :D Wy tez dacie :) w wolnej chwili tez wrzuce zdjecia :) Unis -co u Was? Mantar - jak maluszki? merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Merci dziękujemy :* ale na ogół tak kwitnąco nie wyglądam :D No ja Julę tez juz musiałam wtedy zostawić jak szlam w lutym na usunięcie woreczka ale to było stosunkowo blisko do domu itp a tu jednak spore km nas dzielić będą :( po woreczku to ten jeden dzien mialam z głowy bo spałam a reszta przeplakana w poduszkę :P ech No ale trzeba bedzie spiąć pupę i dać radę , minie szybko bo jednak nie będę leżeć bezczynnie tylko trzeba bedzie sie zajmować małą istotką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis31
Fotki jutro zobaczę Domi czemu diabetolog Cię nastraszył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis a to tymi narządami małej ze trzeba bedzie sprawdzić serduszko czy nie jest za duże lub małe . Trzustka może zle funkcjonować , ze takie dziecko trzeba bacznie obserwować i z jakakolwiek niepokojącą dolegliwością iść do pediatry .. u mnie przy porodzie tez mogą być komplikacje. Ale jestem dobrej myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domi - ja z Michasiem bylam na granicy cukrzycy ciazowej, ale do porodu mialam wpisana cukrzyce ciazowa przez mojego lekarza, po porodzie zrobili malemu wszyskie mozliwe usg, bo takie dzieci sie dokladnie bada, a ja wyszlam ze szpitala z kompletem badan i bylam spokojna :) inne dzieci nie mialy tych badan robionych, z Hania nie mialam wpisanej cukrzycy bo wyniki mialam ksiazkowe i nie robili jej zadnych usg, wiec sie nie martw, takie procedury maja :) merci p.s. wrzucilam zdjecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Merci ale Hanusia sie zmieniła :) cudowne bąbelki :) Piszesz ze po porodzie od razu zrobili badania ? Kurczę ciekawe jak bedzie u nas, bo ona mówiła ze sama mam do 3 miesięcy sprawdzić np serduszko. Ale w książeczce tez mam wpisaną cukrzycę ciężarnych. Zobaczymy ale pocieszałaś mnie, bo moje wyniki nie są ponad normę. Mierzę tez cukier na czczo i po posiłkach godzinę po. Jedyne to po śniadaniu troszkę wyższy ale nie ponad normę a tak to wydaje sie być Ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Domi - po porodzie podczas pobytu w szpitalu chyba w ostatni dzien wzieli Michasia na usg i sprawdzili wszystkie narzady, serduszko tez, potem dostalam z wypisem wszystkie wyniki, lekarka mowila ze to rutynowe badania przy cukrzycy ciezarnych, Hania takich badan nie miala. Normy do cukrzycy zmienialy sie, teraz sa bardzo zaostrzone a pare lat temu bylo inaczej, wiec tez nie ma co sie denerwowac, bo z roku na rok normy sa inne :) ja odstawilam tylko biale pieczywo i wyniki od razu mialam rewelacyjne! merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, i jeszcze jezdzilam do diabetologa do Wroclawia, moze ze 3 razy bylam tylko i babka jak zobaczyla moje wyniki to az krzyczala zebym nie przesadzala, ze mam jesc normalnie, i ze czasami jest podwyzszone to nic nie znaczy, mam sie nie glodzic :) mowilam ze raczej jem normalnie, to ona ze mam nawet jesc wiecej :) takze nie taki cukier straszny :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis31
Hej dziewczyny Śliczne zdjęcia :) My naprawdę mamy cudowne te dzieci. Czasem jak oglądam te zdjęcia to mam wrażenie jakbym je znała osobiście ;) Ja też Wam wrzuciłam Wojtusia. Domi to Cię wustraszyła- chyba niepotrzebnie.... Chyba trochę przesadził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Merci i u mnie pieczywo poszło w *******ne, najbardziej nie mogę ścierpieć gorzkiej kawy :D ale i do tego się przyzwyczaiłam... No ja będę 2 raz u tej pani dr w czwartek i pewnie ostatni. Tzn kazała jeszcze pół roku po porodzie zrobić ten test obciążenia glukozą i się pokazać. Powiem Wam , że chyba naprawdę troszkę przesadza ale to pewnie za to że powiedziałam , że ginekolog mówiła o diecie a ja najnormalniej w świecie sobie to olałam. To ona jakoś pewnie chciała na mnie wymusić, żebym czegoś się trzymała. Dla człowieka co je normalnie to trauma taka dieta, zero cukru itp. I jest naprawdę ciężko a już w szczególności w ciąży gdy masz ochotę na to czy tamto :( Unis Wojtuś śliczny chłopczyk. Może kiedyś uda nam się spotkać dziewczyny , gdzieś po środku drogi :D tyle się już tutaj znamy to kto wie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis31
Domi a ja uwielbiam gorzką kawę!!!! Ale są to do tej kawy musi być małe co nieco ;) Domi z Merci już byłyśmy raz bardzo blisko ;) tylko się nie zgadałysmy ;) I powiem Wam że kiedyś chciałabym się spotkać :) Zabrać dzieci w wynająć jakiś pokój na weekend, ale teraz Domi musimy na Ciebie poczekać :) Dzisiaj byłam pierwszy raz na siłowni (chce poprawić kondycję no i trochę odreagować stres). Powiem Wam że super :) Dzisiaj byłam wyjątkowo z mężem żeby mi pokazał co i jak ale normalnie będziemy się zmieniać ;) Nie wiem jak jutro wstane ale dzisiaj czuje się psychicznie dobrze ;) Wczoraj byli u nas znajomi z którymi dawno się nie widzieliśmy i sami oni stwierdzili że Wojtuś to teraz bardzo grzeczny chłopczyk. Byli też w szoku jak on ładnie mówi całymi zdaniami :) A nas oczywiście duma rozpierała ;) Ale my sami dzielimy się jak on się wyruszył oby mu tak zostało ;) Wojtuś z reguły je ładnie tj dzień zaczyna butla 180ml, na śniadanie kromka lub płatki, potem jakiś owoc, obiad (z reguły zapa), słodycze no i na kolację też kromka no i butla 200ml. A jak Wasze Maluchy z humorami,jedzeniem, spaniem i pieluchami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis - Wojtus super chłopak, podobny do Ciebie chyba? :) jeju, rosna te dzieciaki :) wiecie co, wlasnie ostatnio myslalam, ze trzeba by sie spotkac, gdzies w polowie drogi, tyle sie juz znamy i dobrze by bylo jakby nasze brzdace tez sie poznaly :) poczekamy az Domi urodzi, niech troszke dzieciaki odrasnal i mysle zem ozemy planowac spotkanie :) jakby co jestem na tak ;) co do jedzenia do Michas po obudzeniu i na noc je 200ml mleka, rano po mleku kromka ( sucha niestety, lub bulka, rogal ), z niczym innym nie zje, czaami zje tosta z serem i keczupem, potem obiad, musia byc "mokry" albo zupa albo drugie danie ale z sosem, potem jakis deserek, kaszka manna, ryz na mleku, misia lubisia, jablko, chrupki kukurydziane, czasami wypije jeszcze mleko czekoladowe w kartoniku, .... Humorki roznie, ogolnie jest grzeczny, ale czasami zalapie jakas faze, ze go nie poznaje, nie idzie wytrzymac, ale to golownie jak jest zmeczony to fisiuje na maksa! spi od ok.21 do 6-7 rano, czasami sie budzi w nocy i zawola, poem zasnie od razu, a czasami sie obudzi i 2 godziny nie spi :/ z pieluchami narazie dalam sobie spokoj, nie mecze go, ganiam za Hania ktora juz smiga po podlodze i jakos po prostu odpuscilam na jakis czas, ale mysle ze w tym roku jeszcze zdazymy sie pieluchy pozbyc :) zmienilismy lozeczko na lozko z naklejka koparki, zachwycony bardzo :) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
Dziewczyny nie po cieszę Was jezeli chodzi o bunty i humorki naszych dzieci, pomyślcie co to będzie jak zaczną dyskutować a potem dorastanie będzie jeszcze gorsze :) u nas zaczyna się powoli dyskusja :) Domi też miałam ogromne obawy jak poradze sobie z dwójka. Głodne i brudne nie chodza wiec chyba nie jest źle :) a teraz znów dopadło nas przeziębienie i mam dwa zasmarkance w domu. 28 coraz bliżej :) Luska fajnie że się odezwałaś i trzymam kciuki Zdjęcia jak zwykle oglądam z zachwytem i niedowierzaniem, że dzieciaczki już takie duże. Postaram się i ja wrzucić kilka. Na spotkanie się i ja się piszę, z tym że ja z Mazur i będę musiała się podstosowac. Wybieramy się w przyszłym roku w góry wiec moze ... U nas chrzciny super i wszyscy zadowoleni. Julcia jest małym smieszkiem i gadulka :) Jeśli chodzi o jedzenie, pozwalam Kajtkowi decydować, a obiady je z nami i przeważnie jest to zupa, ryba lub miasko z ziemniaczkami. Muszę się pochwalić, że u nas pampers jest używany tylko w nocy :) ale piątek nadal brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis i wstałaś jakoś po siłowni? Ja bym chciała zacząć od wiosny biegać, już przecież buty kupiłam na tą wiosnę ale okazało się, że jestem w ciąży :P Co do jedzenia, to śniadanie kanapki , obiad zazwyczaj zupa lub nie będę ukrywać słoik (Jula sama nawet leci do kuchni i szuka :D ), ziemniaki też tylko z sosem + musi być ogórek kiszony ;) kolacja to zazwyczaj kanapka lub tylko mleko. Ale w ciągu dnia je paluszki, ciastka al nie lubi słodkich tylko np autka z lajkonika, jajko oczywiście kinderkowe, jabłko itp. Ogólnie dużo zje... jeśli chodzi o spanie to w dzień raz śpi raz nie, a w nocy ostatnio odpukać ładnie śpi, wstanie na mleczko raz ale to godzina jest różna, raz o północy a drugim razem o 5. Ma też już swoje dorosle łózko na którym śpi ale jak przyjdzie pora mleka to drepcze do nas ;) A z nocnikiem u nas na razie też spokój... Przyjdzie mi zimą wyjść w kombinezonie i będzie wołać siku i będę ją rozbierać ? Nie wiem może przesadzam ale wiem, że nie będzie chciala zakładać pieluchy już wtedy na wyjścia, ewentualnie na noc na pewno jak zaśnie. Mantar zdrówka dla maluszków. Padłam z tym że nie jest źle bo brudne i głodne nie chodzą :D A jak z Twoimi obowiązkami domowymi? :D bo tego też się boje, tu posprzątać, tu ugotować :/ Super, że chrzciny się udały :) :) Domi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis31
U nas też piątek brak ;) No to będziesz miała kawałek Mantar ;) Nie ma co naciskać z nośnikiem ja znam 3 łatki które mają blokadę i nie zrobią do toalety czy nocnika. Przyjdzie dzień i sam się odważy ale myślę że teraz nic Ci nie zostało jak tłumaczenie o co chodzi z nośnikiem ;) A w dzień Michaś nic Ci nie spi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis31
Merci dużo ludzi mówi ze Wojtuś jest podobny do mnie ;) Ale ja myślę że jest z niego taki mix

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luśka89
U nas piątki są tylko dolne, górnych nie widac... Franek je w domu śniadanie (zazwyczaj kanapka z dzemem lub pomidorem ewentualnie płatki) drugie sniadanie i obiad je w złobku, ale w domu po 15 je ze mna zazwyczaj obiad (nie cały ale cos tam skubnie) a pozniej roznie, czasem zje jakas kolacje albo samo mleko na noc :) Kochane mozecie mi przeslac hasło do poczty? Mam straszne zaległości ;/ m.cichowska1307@gmail.com Domi widziałam fotki na facebooku, super wygladacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Unis - wiem ze z pielucha bedzie tak jak ze smoczkiem, przyszedl dzien i z dnia na dzien sie ze smoczkiem pozegnal, z pielucha pewnei bedzie tak samo, duzo mu tlumacze, moze zaskoczy w koncu ;) co do spania w dzien to czasami spi czasami nie, jak nie spi to potem jest tak padniety ze zasypia o 20 i spi do 7-8, potem jest wyspany i nie chce sie klasc w dzien i do 20 znowu wytrzyma, wiec roznie, czasami spi czasami nie, w samochodzie w weekendy jak gdzies jedziemy to robi sobie drzemke, lubi spac w aucie :) Domi - zaleglosci domowe mam przy dwojce mojej kochanej :) czesto obiady mam od rodzicow, jak wpadaja, to zamrazarke mam zapakowana po same brzegi :) a jak gotuje sama to z Michasiem, baaaaaaaardzo lubi pomagac w gotowaniu :D :D ojjj baaardzo ;) ;) ;) merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
Domi u mnie dokładnie tak jak u Merci największy rozgardiasz udaje mi się ogarnąć jak Julcia pozwoli :) reszta czeka jak dzieci pójdą na studia :) , a obiady na razie tylko te mało wymagające czasowo. Słoiczki u mas też są i nie widzę w nich nic złego. Kajtek od dłuższego czasu śpi w nocy 10 godzin i bardzo rzadko wstaje. W dzień śpi rzadko, tylko jak jest chory albo bardzo zmęczony. Julka śpi lepiej w nocy niż Kajtek więc nie narzekam. Unis ja widzę w Wojtusiu podobieństwo do mamusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis31
Domi po siłowni nie narzekam. Jutro idę ponownie. Chce chodzić 2 razy w tygodniu. Raz na drzemce Wojtusia (w weekend) a w tygodniu w zależności od tego jak maz będzie pracował (ale mamy siłownię 7 dni w tygodniu 24h). U nas Wojtuś ma drzemkę w dzień 1h do 1h40min. Ale za to idzie spać ok 21 do między 5.30 a 6. W nocy budzi się ok 3 razy i za każdym razem wystarczy że to przytula albo dam pić. Głównie woła mnie, często chce też iść "do dużego łóżka" czyli do naszej sypialni ;) On od urodzenia mi że 2 noce przesłał bez budzenia ;) I tu nie ma reguły czy jest zmęczony czy nie. Moja pediatra twierdzi że to normalne bo potrzebuje czułości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mantar - urocza rodzinka :) i znowu aniolek z jasnymi wloskami :D urocza :D fajna z Was rodzinka :) dobrze, ze chrzest sie udal, najwiekszy stres to chyba dla rodzicow jest, zeby tylko dziecko nie plakalo :) Unis - musze wziac przyklad z Ciebie i wziac sie za siebie, chcialabym pare kg zrzucic, ale na cwiczenia i diete nie moge sie przestawic :/ Domi - jak sie czujesz? gotowa juz na wielki dzien? merci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis31
Mantar teraz dopiero zobaczyłam fotki. Włosy Twoich dzieci są niesamowite:) Ty też bardzo ładnie wyglądasz :) No i jak Merci napisała śliczna z Was rodzinka :) Marci schudnąć nie chce ale kondycję chętnie poprawię. Nie ukrywam też że dobrze mi robi odreagowaanie stresu na siłowni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mantar cudowne dzieciaczki i Was też miło zobaczyć :) Merci czuję się dziwnie. Jest mi niedobrze, krzyż boli bardzo.. A Julcia nie ma dla mnie litości ;) Wczoraj miałam wizytę, muszę się oszczędzać (pff a tyle niezrobione ) bo szyjka mi się skróciła na 2cm a to jeszcze 3 tygodnie..Także wczoraj spakowałam torbę tak mnie zmobilizowało to wszystko. A łzy mi w oczach stały, Julcia była pierwsza w torbie. Najchętniej wzięłabym ją ze sobą :D Domi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×