Czy możliwe że nie podobam się facetowi chociaz sypiamy razem?

Bo na seks on zawsze ma ochote, zawsze jest " gotowy" jak tylko zaczniemy sie rozbierac czy całować, ale na poczatku czyli kilka miesiecy temu mowił mi ,że jestem np piękna ,a teraz juz tego nie mowi ... Generalnie podobam sie facetom ,ale możliwe ,że jemu nie? skoro go jakoś tam pociagam w lozku?

ale seks nie jest rutyną, cały czas ma taka samą ochotę i to nawet on mnie czasem namawia, ale komplementow juz nie mowi :( ostatnio tylko powiedział na seks ,że to było " bardzo smaczny deser i bardzo ładnie podany" to może i był komplement ,ale to juz rzadkosc

mysle ze on porostu nie mowi tego bo uwaza za oczywiste, pewnie nawet nie zastanawial sie nad tym ze powinien byl mowic. faceci to marni dyplomaci . jakbys mu sie nie podobala to i raczej bys go nie podniecala.

no wlasnie też tak pomyślałam. Że może on już się nie stara bo poczuł, że nie musi :( Pociesza mnie tylko to ,że go podniecam w łozku bo tego co jak co nie da sie u faceta ukryc

up

up

up

Mówił czułe słówka bo chciał zaliczyć, a skoro już to ma, to po co ma ci ściemniać?

gość dziś Coś w tym jest, ale nie wszyscy faceci tak mają. Zaliczają i ściemniają dalej, później zdradzają...

nie sluchaj tych zawistnych odpowiedzi, ja mysle autorko ze jakbys mu sie nie podobala to by z toba nie sypial no chyba ze ma z tego jakas korzysc oprocz seksu?

no nie wiem, ja się spotykałam z facetem, słodził mi, był zachwycony, seks rewelacyjny,podobno najlepszy w całym jego życiu , pisał że tęskni, myśli, śni o mnie i tak pół roku, a dwa dni po ostatnim nie mogę się doczekać kiedy się spotkamy zerwał bo znalazł inną i nigdy nie był mna zainteresowany

Przeciez ci powiedzial, ze chce tylko seksu od ciebie..moze i mu sie podobasz z wygladu, ale nie z charakteru, i dlatego nie czce z toba byc.