Gość pawlak1 Napisano Styczeń 28, 2015 Wczoraj pierwszy raz rozmawialiśmy na żywo. Nie dość, że mówi bardzo dziwnym (dla mnie) dialektem (jesteśmy z dwóch różnych końców Polski), to jeszcze szybko jak KM. No i jeszcze jakość połączenia zostawiała wiele do życzenia. Czasami wątpiłem czy rozmawiamy po Polsku. Ona potrzebuje na wypowiedzenie 3 zdań tyle, co ja na jedno słowo. Umówiliśmy się znowu na dzisiaj. Ale im bliżej tym bardziej ogarnia mnie paniczny strach przed tą rozmową. Powiedzieć jej o tym, o tym, że za nią nie nadążam ? Przecież ja się przy niej czuję jak ślimak przy wyścigowej gęsi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach