moja babcia mnie wykończy

wychowali mnie dziadkowie. Mieszkam z nimi sama. Zawsze słuchałam babci. I tak jest do dzisiaj. Ona całe życie wpajała mi że w życiu trzeba ciężko pracować. Tak jak ona pracowała. Wychowała siedmioro dzieci, całe życie była kurą domową. Prała, sprzątała, gotowała,mieli gospodarstwo, pracowała w lesie. Nie ma żadnych znajomych, nie lubi nigdzie wychodzić, tylko w domu siedzi. Nigdy nie miała żadnych zainteresowań. Teraz próbuje mi wmówić, że ja tez taka muszę być. Muszę opiekować się nimi, codziennie jej sprzątam, gotuje obiady, w święta wszyscy przyjeżdżają do nas, ja muszę wszystko szykować, gdy zrobię coś źle ona żali się wszystkim na mnie że jestem niedobra, rodzina mnie kontroluje. Wyprowadziłam się na piętro. Ja mam 25 lat, inaczej patrzę na świat, nie chcę być taką kurą domową jak ona. Chcę żyć własnym życiem a nie jej życiem. Ona jest zła ze nie schodzę do niej na dół, obgaduje mnie przed rodziną. czy ma rację?

Widzę, że jesteś pracowitym kociakiem:) Chcesz stracić cnotę?:)

Co chwile ktoś do nas przychodzi, ciotki, siostry, ona chce żebym szybko schodziła na dół, robiła im kawę i siedziała z nimi, obgaduje mnie że jestem smarkula która się stawia, nie mogę już tego wytrzymać. Kiedyś myślałam że poznam faceta z którym będziemy mogli zamieszkać sami. Mam jakiś uraz psychiczny i nie chce mieszkać z dziadkami, teściami... Tymczasem związałam się z mężczyzną, który mieszka z rodzicami i ja mam iść do niego mieszkać po ślubie. Jestem załamana.

Ja na twoi miejscu odizolowała bym się. Chyba, że chcesz być w przyszłości taka jak ona plus doszłoby zgorzchnienie, poczucie utraconej szansy. To jest toksyczne, uciekaj.

zauważyłam, że ja tez się taka robię jak ona. ona nie lubi nigdzie jeździć i ja też przestałam odwiedzać innych. Lubi tylko takich prostych ludzi, którzy mówią po wiejsku tak jak ona, unika inteligentnych osób, obraża ich, przeklina, ja zauważyłam, ze tez się taka robię, przez nią mam jakiś kompleksy niższości, myślę że to ona tak mnie ukształtowała.

chciałabym się wyprowadzić ale nie mogę ich zostawić samych.

polecam ci tę stronę http://free.amciu.com/news.php

No to niech facet wprowadzi się do ciebie Twoja babcia żyć wiecznie nie będzie

jestem załamana

teraz przyszła jakby nigdy nic, skontrolowała mi lodówkę, wyzwała i poszła

Wróćmy do początku, babcia urodziła siódemkę dzieci, tak To moze rotacyjnie ta siódemka dzieci niech ja gości A tobie niech da swiety spokoj

A nie sadzisz ze babcia moze miec jakies problemy psychiczne? To nie jest normalne zeby tak sie zachowywala bo sama pisalas ze sie toba zajmowala cale zycie i wszystko jej zawdzieczasz. To sie zaczelo niedawno. moze babcia na cos choruje? moze Alzhaimer poczatkowy? Sprobuj znalesc odpowiedz ale nie odwracaj sie od dziadkow. Nie musisz ich nianczyc ale uwazam ze jednak zasluzyli na dobre traktowanie od ciebie.

Dość typowe jest dla starszych osób, że psioczą na otoczenie, z wiekiem robi się coraz gorzej.

jak zbadac czy babcia ma początki choroby psychicznej? nie wydaje mi sie.

dlaczego ona myśli ze jest niezastąpiona, że ja sobie nie dam rady bez niej, do wszystkiego się wtrąca, tłumaczy mi jak małemu dziecku jak mam postępować, nieraz widzi ze biorę się za jakąś robotę np. chcę umyć podłogi a ona zaraz mówi: umyj podłogi, tak jakby chciała sobie udowodnić, że jakby mi nie powiedziała to ja bym sama tego nie zrobiła (a przecież widzi że niosę mopa). Jak to wytłumaczyć?