Co lepsze przewijak czy mata do przewijania ?

Drogie koleżanki, doradzcie proszę co kupic:)

mata jest do przewijania poza domem, przewijak w domu

Ja mam przewijak za 30zł, który kładzie się na lozeczku. Dla mnie super sprawa. Nie zajmuje miejsca i nie muszę się schylac za każdym razem do przemijania. Dodatkowo mała bardzo lubi na nim leżeć

Dokładnie - mata do przewijania poza domem, a przewijak w domu. Możesz kupić taki, który posłuży dobrych parę lat, najpierw jako przewijak i półki na przybory do pielęgnacji dziecka, a potem jako półki na zabawki i książki. Chodzi mi o przewijak Hensvik z Ikei. Mam go i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Moja córka korzystała z niego do 20 miesiąca życia, a teraz jest właśnie regałem na książki i zabawki. Córka ma obecnie prawie 27 mięsiecy. Nie wiem, jak przez tyle czasu mogłabym przewijać schylajac się nad łóżkiem. Ludzie mówią, że to przecież krótko trwa, ale ja lubiłam sobie dla córki przy przewijaniu czy ubieraniu pośpiewać, potańczyć i przede wszystkim mieć wszystko pod ręką. A dodatkowo przewijak jest bardzo ładny i można do niego dokupić w Ikei łóżeczko, szafę i półkę scienną także komplet piękny gotowy i to w przystępnej cenie. Polecam jak najbardziej :)

Ja wybieram matę, jakoś lepiej mi z nią wychodzi. Kupiłam jedną na babydoro.pl i lepiej sobie radzę niż z przewijakiem. Ogólnie dobrej jakości i dobra cena, a co najważniejsze łatwość podczas przewijania.

Ja stawiam na matę. Mam niebieską https://babydoro.pl/pl/c/Przewijanie/71 i dobrze się sprawuje, jest wykonana z dobrego materiału.

Mi mielismy lozeczko turystyczne, a przewijak byl razem z nim! Pas do przypiecia byl blogoslawienstwem gdy corka nauczyla sie przewracac na bok. Gdyby nie to zabezpieczenie nie wiem czy udaloby mi sie ja utrzymac! No ale ona zawsze byla *****iwa!

Ja mam przewijak i mate .Najpierw mieliśmy kupić mate ale zanim mąż sie dowiedział że kupiłam kupił zwykły przewijak.Teraz zabieramy mate jak gdzieś jedziemy a przewijak zazwwyczaj używamy w domu

Moim zdaniem obojętnie, byle się nie trzeba było za bardzo schylać. Chociaż miałam też pod opieką dziecko, które nie miało niczego takiego i przebierałam je i przewijałam na tapczanie, po prostu klękając przed nim i tyle (na szczęście pod tapczanem był dywan, więc kolana nie bolały. :P Jak bym miała dla siebie kupować to raczej wybrałabym jakiś niedrogi miękki przewijak bez usztywnianego spodu i położyłabym na komodę (taką zwykłą, a nie żadną specjalną dziecięcą), żeby w razie czego móc go łatwo przenosić do łazienki, albo do kuchni, albo na stół położyć (w zależności od tego gdzie się kąpie). Maty są lepsze dla większych dzieci które nie muszą mieć już specjalnie miękkiego podłoża do przewinięcia, zdecydowanie mniej czasu spędzają na przewijaku w pozycji leżącej, bo są *****iwe i potrzebują więcej przestrzeni. Matę łatwo rzucić na podłogę, dywan, duże łóżko itp. (Mam 4+ lat doświadczenia z 6 dzieci w wieku 0-6 lat w różnych krajach EU)