Po ostatnim wybuchu kamiennicy w Wawie,boję się mieć butle z gazem w mieszkaniu.

Też się obawiacie?

Nie, bo w tych czasach nie uzywamy takiego sprzetu...butla z gazem :-D

w moim bloku nie jest podprowadzony gaz, więc mieszkańcy mają butle

Kup sobie kuchenke na prad i po problemie, ludzie sami sobie stwarzacie problemy, troche pomyslunku.

a jakie widzisz rozwiązanie,że ja sobie kupię kuchnie indukcyjną, skoro inni sąsiedzi mają butle? do wybuchu, może dojść w innym mieszkaniu i wtedy ja i tak wylece w kosmos, nie mając butli

U nas tez nie ma podlaczonego gazu, wszystko mamy na prad, dla mnie lepiej, nie musze placic dwoch rachunkow, za prad i gaz.

Wiec przeprowadz sie w cywilizowane miejsce, gdzie beda normalni sasiedzi a nie ludzie z tykajacymi bombami w mieszkaniu.W ogole powinni zabronic uzywac tego gowna...

Przyznaj sie, ze nie placilas rachunkow i odcieli Ci gaz, przytachalas butle i boisz sie, ze zle uzywasz hehe ;-)

hehe. Jak przyjdzie do mnie komornik to też wypiertole butle z gazem musze troche jeszcze poczytać żeby nie dać ciała

mieszkam w cywilizowanym sporym mieście, niestety nie mogę się przeprowadzić

Butla chyba nie ma takiej siły rażenia, jak uszkodzona instalacja z gazem w Katowicach, gdzie ten gaz się ulatniał ładny długi czas.

w żadnym mieszkaniu nie ma gazu, bo na osiedle wcale nie jest podprowadzony, nigdy nie był. Zresztą instalacja gazowa, też niekiedy zawodzi....

Sprawdziłam teraz Warszawę. To również była chyba instalacja. Gdyby to była butla, to byłoby to jednak uwzględnione.

właśnie, też słyszałam że stara instalacja gazowa, jest jeszcze bardziej niebezpieczna niż ta nieszczęsna butla

to w warszawie to był butla, koleś na pierwszym piętrze nie płacił rachunków i odcięli mu gaz, więc na własną rękę miał dwie butle w mieszkaniu i jedna z nich wybuchła

Tęcza, oczywiście, że tak. Że instalacja może byc niebezpieczna. Butle powinny być sprawdzane przy napełnianiu (nie napełnią ci butli na zawołanie, dostaniesz już pełną na wymianę), więc jedyne co może ci przy niej nawalić, to twoje własne przewody gumowe długości 2m od kuchenki. Więc to jest w twoim zakresie mieć je całe. Natomiast przy tym wybuchu w Katowicach kiedy to cała kamienica poszła w proch, to była uszkodzona instalacja.

Diamentowa_Tęcza dziś to w warszawie to był butla, koleś na pierwszym piętrze nie płacił rachunków i odcięli mu gaz, więc na własną rękę miał dwie butle w mieszkaniu i jedna z nich wybuchła x Jeśli wybuchła to musiała być źle podłączona, albo koleś miał odkręcony gaz.

no właśnie o przyczynie wybuchu tej butli już nie powiedzieli

Dlatego najlepiej miec mieszkanie/dom z sama instalacja elektryczna. Na co komu ten gaz, skoro teraz wszystko dziala tez na prad.

bo jest tańszy?

prąd mógłby być tańszy ale jeszcze długo nie będzie. To zbyt dobry interes:)

gaz jest dużo tanszy i ekologiczny - ale jak się ma 40m to tego nie czuć - jakbyś miała ogrzać dom 200m prądem i co miesiąc 1500-2tyś zł za ogrzewanie to inaczej byś śpiewała, ja za gaz płacę miesięcznie koło 600-700zł w okresie zimowym za ciepła wodę i ogrzewanie i kuchenkę. A mam dom docieplony solidnie. Gaz jeśli się go używa poprawnie - sprawdza instalację co roku nic się nie dzieje. Jedyna lipa to te starego typu piecyki typu"junkers" bez osobnej komory spalania, stąd te zaczadzenia. A co do wybuchów - to butla to dramat i stare instalacje nie sprawdzane - na śląsku śą tąpnięcia a instalacja gazowa jest sztywna - każde taki ruszenie może powodować rozszczelnienie więc w tych rejonach faktycznie jest to niebezpieczne jeśli chodzi ostare instalacje nie biorące tego pod uwagę.

też bym chciała,żeby w moim bloku zakazali używania butli, dla mnie to nie problem kupić sobie kuchenkę na prąd, ale jeśli takiego zakazu nie ma, to żadne rozwiązanie dokonać takiego zakupu, skoro inni pozostaną przy butlach

jak mi dopłacisz do rachunków to z przyjemnościa przestawie sie na prąd a jak mi wybulisz dwa tysie msc to sobie będę palił ognisko w domciu:)

Ja bym sie bala uzywac butli, przeciez to sie czesto wymienia, podlacza....Instalacja gazowa tez nie jest bezpieczna, ale nie wklada sie tam swoich lapsk, wszystko podlacza specjalista.No chyba ze ktos grzebie sam przy rurach...

tak, tyle że sama tego nie podłączam, jak skończy mi się butla to dzwonię do firmy po następną i pan z firmy od tych butli wnosi mi ją do mieszkania,odłącza starą i podłącza nową

Aha, no chyba, ze tak to sie robi.Ja nie mialam nigdy butli, myslalam, ze kazdy sam sobie podlacza.

ale wiem,że niektórzy też robią to sami

jak wszystko jest prawidłowo podłączone, niebezpieczeństwo jest minimalne, od instalacji elektrycznej przecież też może wybuchnąć pożar

"mieszkam w cywilizowanym sporym mieście" gdzie nie doprowadzają gazu dobre sobie