Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kara25

Nie umiem sama sobie z tym poradzić :(

Polecane posty

Gość kara25

Długo się zastanawiałam,czy napisać, ale sama nie dam rady. Mam 30 lat i 5-letni staż małżeński. Wydawało mi się, że jest ok, dopóki nie uświadomiłam sobie, że mój mąż najchętniej siedziałby w domu, a ja razem z nim, mimo tego, że wie, że muszę obracać się wśród ludzi, jestem towarzyską osobą, lubianą, uwielbiam przebywać z ludźmi. Nie mamy dzieci, bo on nie chce, właściwie to nie wiem, bo ilekroć zaczynałam rozmowę na ten temat, to mnie zbywał. Teraz już nie poruszam tej kwestii. W ubiegłym roku uprawialiśmy sex 2 razy!!! Wyobrażacie sobie!? Nie wiem co mam robić :( Rozwieść się i zacząć wszystko od nowa? Czy zaczekać i żyć nadzieją, że może coś się zmieni? Nigdy nie przypuszczałabym, że stanę w swym życiu przed takim dylematem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spróbuj zrobić, co tylko możliwe, żeby naprawić relacje z mężem, a jak się nie uda, rozwiedź się. - to, że jetseś towarzyska, to nie problem - sama możesz spotykać się z ludźmi, przecież nie muiscie wszędzie chodzić razem, jeśli on jest domatorem - o dzieciach porozmawiaj - usiądź, naciśnij, powiedz, że musicie pogadać, bo inaczej odchodzisz i tyle. - o seksie też - 2 razy w ciągu roku, w takim wieku, po jedynie 5 latach małżeństwa - chore... do seksuologa moim zdaniem jak to nic nie da, rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TERAPIA! Moja mama jest terapeutką i pomogła wielu parom. To może być przejściowy kryzys, ale jeśli nie zadziałacie to na pewno skończy się rozstaniem. 2 razy... bardzo to smutne. Domatorem można być, można nie lubić dzieci... ale nie mieć ochoty na seks? Niemożliwe. P.S. Nie myśl teraz o dzieciach! To jest twój pomysł na uratowanie związku, ale skończy się tak, że rozstaniecie się, a dzieci wychowają się w niepełnej rodzinie. Przy dziecku to już 100% nie będziecie mieć czasu na uratowanie związku! A o seksie to nie wspomnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dopiero po ślubie dotarło do małego móżdżka że jesteś bardziej towarzyska od swojego faceta? Czy może nagle zaczęło ci to przeszkadzać, a miałaś nadzieję że on się zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×