Ratujcie dziewczyny WLOSY

*rozjasnianie CIEMNYCH mialo byc nie cienkich *

Dziekuje dziewczyny za rady. Mam nauczke na przyszlosc zeby nie dac tknac wlosow zadnemu fryzjerskiemu babsztylowi, no chyba ze przyciac tylko. Jedyne pocieszenie, ze odrastaja mi nowe wlosy I moze sie z czasem zageszcza. Tylko jak sie teraz pozbyc tego blondu bez farbowania? Chodzic pol na pol ciemne z blond? Bedzie to oblesne. I czy henna pokryje mi te sztucznie farbowane na blond wlosy? Chyba nie. I co teraz!?

Zadnej henny! zwlaszcza na rozjasnione. Juz lepiej szampon koloryzujacy se kup za 3 zl (jakis ciemniejszy nie blond) ale najlepiej nic nie rob. Scinaj stopniowo te spalone a zafarbujesz jak ci wlosy troche odetchna po takim przezyciu. Zima jest nos czapki , rob kitke na czubku glowy itp itd. Wg mnie powinnas conajmniej na miesiac zrezygnowac z jakiejkolwiek koloryzacji a zajac sie odzywianiem i nawilzaniem wlosow.

Zegnajcie wlosy, a raczej strzepy !

Mam ten sam problem :D Ja zaczęłam farbować włosy na ciemno w wieku 18 lat, od farby wypadła mi połowa włosów. Farbowałam latami na jeden kolor, ostatnio zachciało mi się blondu, przeszłam dekoloryzację i rozjaśnianie i wypadła mi połowa tej pozostałej połowy :D Po prostu niektórzy tak mają, że od farb chemicznych włosy im wypadają. Wiele dziewczyn farbuje latami i nic im się nie dzieje, ale takie nadwrażliwe pechowce jak my muszą zrezygnować z chemicznych farb. Ja aktualnie hoduję odrosty i szukam programu odżywiania. I daję sobie spokój z farbowaniem. Nie chcę całkiem wyłysieć. Może henna kiedyś-kiedyś.

Mam tylko nadzieję, że włosy mi się z czasem zagęszczą. Kiedyś miałam normalne, całkiem bujne, a teraz - mysi ogon. :( Farbowanie to naprawdę ryzyko.

Zle farbowalas i tyle. Juz nie mowie o rozjasniaczu bo z tym to rzeczywiscie roznie. Ale ciemna farba? Jesli nalozona prawidlowo na czas jaki jest tam napisany na opakowaniu to nie wierze ze spali wlosy. Ciemna farba nie jest tak mocna jak rozjasniacz. Moze trzymalas za dlugo albo zafarbowalas od razu po rozjasnianiu to co innego. . masz nauczke. Niektore dziewczyny trzymaja tez farbe godzine lub dwie liczac na intensywniejszy efekt a TAK SIE NIE ROBI

Czuje sie jak wyplosz :(

podgrzana oliwa z miodem na glowe na noc, na to worek i recznik , stosowac min raz w tyg, paskudnie mi wypadaly wlosy po farbowaniu/rozjasnianiu i to pomoglo, na przemian z odzywka Wax :)

Ja jeszcze nie widzialam ladnych wlosow, ktore byly wielokrotnie malowane na blond. Brakuje im polysku, robia sie jak sztywna szczecina. Moim zdaniem jesli juz farbowac to mniej wiecej na swoj odcien do tego ewentualnie troche refleksow. Autorko ja bym na twoim miejscu sciela wlosy najkrocej jak sie da i dala sobie spokoj z farbowaniem na kilka miesiecy. Jak mozesz to zrob zdjecie wlosow

Ja tez nie

Troche lepiej po tej plukance z siemienia lnianego ale nadal swedzi :(

Mnie kiedyś też swędziała głowa po farbowaniu, myślałam, ze to reakcja alergiczna ale później okazało się, że mam wszy. ;/ Strasznie się przestraszyłam, poszłam do apteki po lek http://wszawica-sora.pl/ i od tamtej pory nie mam już problemu, a włosy bardzo się wzmocniły i wyglądają dużo ładniej. :)