Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

albo ja jestem dziwna albo faceci

Polecane posty

Gość gość

Czy możecie obiektywnie mi napisać co jest nie tak albo ze mną albo z facetami których poznaję. Dwóch facetów i dwie takie same sytuacje,otóż nie dawno na fb poznałam dość fajnego chłopaka, pisaliśmy długo, ja odrazu zaangażowałam się i już byłam bliska żeby się z nim spotkać zresztą na jego życzenie aż pewnego razu przyznał sie że ma dziewczynę,ale mnie lubi i lubi ze mną pisać. Nie kumałam tego,ma dziewczynę a pisze wciąż ze mną, na fb siedzi 24 h . Oczywiście nie spotkałam się z nim i nie dałam numeru telefonu. Nie wiem sama czy to dobrze czy źle, czy moze powinnam zaryzykować. Dwa lata temu było tak samo. Ale wiecie co jest najgorsze, że ja się nastawiam że może coś z tego wyniknąć,a dowiaduję się że jest z kimś związany lub się spotyka a oni i tak potem znikają tak jak się pojawili. Oczywiście ja czuję się wtedy olana. A moze ze mną coś nie jest tak? Czy to mój pech .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmieszy mnie twój problem i sądzę, że to ty jesteś dziwna skoro masz dylemat na podstawie osób poznanych w sieci... Z całą pewnością tacy ludzi nigdy nie będą odpowiadać ich rzeczywistej postaci, gdyż jak znasz to pewnie z własnego doświadczenia, koloryzowanie to pierwsza rzecz, którą wymusza sieć na mikrusach, którzy chcą być "kimś":) tak więc demonizowanie "przekolorowanych" większego sensu nie ma, a już zestawianie ich, wyciąganie wniosków itp. z natury "niebyłej" jest zwyczajnie głupie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, zgadzam się że zbyt szybko się angażuję. Ale czuję się samotna i gdy poznaję kogoś kto się mną interesuje,kto czeka na moją odpowiedź,kto lubi ze mną rozmawiać to musiałabym być ze stali żeby nie nawiązać kontaktu. Zawsze mam nadzieję że w końcu poznam fajnego faceta. Chyba ta nadzieja mnie gubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sobie teraz myślę,ze masz świętą rację. Ale wynika to z tego że czuję się samotna. Chciałabym się nie angażować.jak to zrobić????? Twoja odpowiedź mnie otrzeźwiła. Nie będę co 5 min zaglądać czy coś napisał i wogóle nie napiszę do niego pierwsza. Cieszę sie że nie dałam mu numeru telefonu, on teraz zabawia się z dziewczyną którą nie kocha a ja myślę i patrzę czy coś napisał. Bez sensu. Gdybym miała z kim o tym porozmawiac byłoby inaczej. Masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że czujesz się samotna to nie powód aby w każdym zainteresowanym tobą facecie doszukiwać się od razu partnera, narzeczonego, męża, bo sama przez to skazujesz się na rozczarowania. A jeśli już tak bardzo ci czegoś brakuje... dotyku, przytulenia, bliskości czy seksu, to kochanka sobie znajdź i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znajdę sobie kochanka, bo przelotne przygody mnie nie interesują. Poza tym zbyt szybko się angażuję. Muszę to zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takimi to gardzę. Interesują się obcą dziewczyną, bo własna im się znudziła i nie mają jaj, żeby zakończyć związek, a biedna dziewczyna się łudzi. To, że masz zasady nie oznacza, że jesteś dziwna. Moralność w dzisiejszym świecie jest towarem deficytowym i stąd ten problem. Nie trać nadziei, znajdziesz odpowiedniego faceta, kwestia czasu. Zmień tylko myślenie. Nie każdy przypadkowo spotkany jest potencjalnym partnerem. Miłość przychodzi niespodziewanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję, pocieszyliście mnie. Muszę popracować nad charakterem, nie mogę odrazu angażować się. Poza tym ten chłopak już nie napisze do mnie, tak czuję. Nie dałam mu telefonu,nie umówiłam, i nie narzucam się mu,nie zaprosiłam go do domu na kawę (a tego ode mnie chciał ). Na weekend jest ze swoją dziewczyną, ale w poniedziałek nawet gdyby coś napisał to nie odpiszę mu. Poza tym chyba się obraził gdy napisałam mu co sądzę na temat jego związku. Ludzie nie lubią prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×